
Dziś, w miejscowości Słup Pierwszy (gm. Borowie), samochód osobowy uderzył w drzewo. Kiedy policjanci dotarli na miejsce, nie zostali uczestników zdarzenia.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 8 listopada w gminie Borowie. – O godzinie 12:53 wpłynęło zgłoszenie, że w Słupie Pierwszym samochód osobowy wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Kiedy policjanci dotarli na miejsce, nie zostali uczestników zdarzenia – informuje mł. asp. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie.
– Z relacji świadków wynika, że kierująca kobieta jechała sama i prawdopodobnie została zabrana przez znajomego do szpitala. Policjanci są w trakcie wyjaśniania okoliczności tego zdarzenia i ustalania jego uczestników – dodaje rzeczniczka garwolińskiej policji.
ur
Za zdjęcia dziękujemy Czytelnikowi!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Pragnę dodać, że zgłoszenie wpłynęło o 12:53, policja na miejsce zdarzenia przyjechała około 45 minut od zgłoszenia, pogotowie nie przyjechało ponieważ w powiecie garwolińskim cytuje: ,,karetki są covidowe, jeżeli jest potrzeba przyleci śmigłowiec". O straży nie było nawet mowy, czy tak powinno być? Zdarzenie losowe i nie ma żadnej pomocy? Dobrze, że ktoś zawiózł poszkodowaną do szpitala bo tak mogłaby umrzeć na miejscu. Może zamiast dzwonić po służby trzeba od razu dzwonić do zakładu pogrzebowego bo oni szybciej przyjadą niż pogotowie czy policja.