
– Rozmowa doradcza była tylko pretekstem do tego, aby Pan Zaręba zdeptał mnie z ziemią. Krzyczał, że oszukuję, że go nagrywam, mówił, że wyłudziłam pieniądze, mimo że pracowałam cały staż, powiedział że będzie dążył to tego, abym oddała pieniądze za staż, bo według niego je ukradłam – napisała do nas młoda kobieta, która złożyła skargę na dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Garwolinie. Interesantka PUP przeczuwa, że sprawa jej skargi zostanie zostawiona bez żadnych konsekwencji dla urzędnika. Jej zdaniem to urzędy powinny być dla ludzi, a nie ludzie dla urzędu.
O skardze na dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Garwolinie pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. ( Słowo przeciw słowu. Skarga na dyrektora Urzędu Pracy w Garwolinie Czytaj dalej>>> ) Zdaniem interesantki PUP, dyrektor urzędu, podczas rozmowy z nią miał używać niewłaściwych słów oraz zachowywać się w sposób nieprzyjemny. Kobieta złożyła skargę. Jej zasadność rozpatrywali członkowie Komisji Spraw Społecznych, Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego. Zaopiniowanie projektu uchwały zostało jednak odsunięte w terminie ze względu na konieczność uzupełnienia faktycznego uzasadnienia uchwały. Dyrektor PUP w rozmowie z członkami komisji stwierdził, że nie przypomina sobie, aby używał niewłaściwych słów oraz żeby był nieprzyjemny. W rozmowie z redakcją eGarwolin dyrektor Waldemar Zaręba przyznał, że podczas rozmowy z młodą kobietą na pewno był zdenerwowany. – W naszym urzędzie jest dużo trudnych sytuacji, bo jest dużo trudnych spraw. Nie zawsze wszystko się uda i to z pokorą mówię, pokory mi nie brakuje. Szkoda mi tej osoby, że coś tam nie wyszło – dodał dyrektor Urzędu Pracy. ( Czytaj więcej>>>)
Dlaczego mam być traktowana jak obywatel drugiej kategorii?
Po publikacji artykułu o skardze na dyrektora PUP do naszej redakcji odezwała się interesantka, która wystosowała tę skargę do Starostwa Powiatowego w Garwolinie oraz do Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Warszawie. – Napisałam do Państwa ponieważ czuję, że moja sprawa zostanie zostawiona bez żadnych konsekwencji dla urzędnika. Jestem może i zwykłą dziewczyną bez doświadczenia i wykształcenia, ponieważ jeszcze studiuję, ale dlaczego mam być traktowana jak obywatel drugiej kategorii? Urzędy powinny być dla ludzi, a nie ludzie dla urzędu – stwierdza dobitnie młoda kobieta, która przesłała pełną treść swojej skargi. – Skargę złożyłam w związku z tym, iż Pan Zaręba potraktował mnie nienależycie i nagannie zważając na stanowisko jakie zajmuje. Zacznę od początku. Mój staż dobiegł końca, z powodów osobistych i bardzo niskiej propozycji pensji postanowiłam zrezygnować z tej pracy, zwłaszcza że jest ona oddalona od mojego miejsca zamieszkania aż o 30 km. Po rezygnacji z pracy, dostałam pismo z urzędu pracy, abym wstawiła się na rozmowę doradczą. Rozmo wa doradcza była tylko pretekstem do tego, aby Pan Zaręba zdeptał mnie z ziemią. Krzyczał, że oszukuję, że go nagrywam, mówił że wyłudziłam pieniądze, mimo że pracowałam cały staż, powiedział, że będzie dążył to tego, abym oddała pieniądze za staż, bo według niego je ukradłam. Pan Zaręba zasłania się tym, że nie pamięta sytuacji, a jak można nie pamiętać, że się kogoś tak zelżyło. Być może takie zachowanie jest dla niego na porządku dziennym, dlatego nie pamięta. Co do tego, że wyszłam za mąż, nic mi o tym nie wiadomo, depresji także nie mam, ponieważ to była moja pierwsza praca, gdyż staż podjęłam zaraz po skończeniu szkoły – informuje nas młoda kobieta zbulwersowana zachowaniem dyrektora PUP.
Poniżej publikujemy treść skargi na dyrektora PUP w Garwolinie.
{jb_greenbox} Postanowiłam napisać skargę na urzędnika, dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Garwolinie- Pana W. Zarębę, którego zachowanie co do mojej osoby było po prostu skandaliczne.
W sierpniu ubiegłego roku, po kilkumiesięcznych i bez efektownych próbach znalezienia pracy zarejestrowałam się w UP w Garwolinie. Panie w UP powiedziały mi, że mam możliwość odbycia stażu, tylko sama muszę znaleźć jakąś firmę, urząd, miejsce, w którym mogłabym odbyć ten staż. Zaczęłam szukać, wysyłać Cv , pytać i po jakimś czasie sama znalazłam firmę, która szukała stażysty. W czasie pracy w tej firmie zgłaszałam w urzędzie pracy problemy z pracodawcą, informowałam urząd na bieżąco co się dzieje, moje spostrzeżenia i problemy. Na koniec marca skończył mi się 6 miesięczny staż. Pracodawca zaproponował mi 500 zł podstawy i 8 % od umowy (nie w każdym miesiącu są podpisywane umowy) co dla mnie było po prostu nie korzystne, bo do pracy dojeżdżałam ok 30 km w jedną stronę, czyli prawie 500 zł wydawałbym na przejazdy. Dlatego nie przyjęłam oferty pracodawcy, do urzędu zostało dostarczone pismo, w którym napisałam, że nie przyjmuje oferty pracy z powodów osobistych, czyli między innymi z powodu proponowanego wynagrodzenia. Kilka dni po dostarczeniu dokumentów do PUP, dostałam pismo, że mam zgłosić się do urzędu w wyznaczony dzień, na określoną godzinę- na rozmowę doradczą. Dlatego udałam się do urzędu, tam skierowano mnie na rozmowę do Pana Dyrektora. Pan Zaręba zachował się wobec mnie skandalicznie, nazywał mnie oszustką, powiedział że wyłudziłam pieniądze (chociaż cały staż uczciwie pracowałam, codziennie po 8 ha), krzyczał na mnie, powiedział że będzie dążył do tego żebym oddała pieniądze, bo według niego je ukradłam- wyłudziłam kierował oszczerstwa, był bardzo nie miły, powiedział, że jestem kłamcą, złodziejem (bo nie przyjęłam oferty pracy), co kilka chwil powtarzał, że Go nagrywam, a powinnam to zrobić i zgłosić to do odpowiednich służb i prasy, żeby pokazać jakich mamy urzędników w naszym powiecie, urzędy są dla ludzi, a nie ludzie dla urzędników.
Według prawa nie mam obowiązku przyjmować oferty pracy po skończeniu stażu, zwłaszcza na takich warunkach, ciekawe czy Pan Zaręba chciałby pracować za 500 zł miesięcznie. Zachowanie urzędnika było karygodne i skandaliczne, liczę na to, że zostaną z tego wyciągnięte jakieś konsekwencje, bo przedstawione przeze mnie wyrzuty, są tylko fragmentem całej naszej rozmowy, bo po prostu przez stres nie udało mi się zapamiętać wszystkich słów, zachowań Pana Zaręby. Staż był moją pierwszą pracą po skończeniu szkoły i to było moje pierwsze zetknięcie się z urzędnikami, jestem w szoku jak mogą tak traktować, młodych, chętnych do pracy ludzi. Jestem zawiedziona.{/jb_greenbox}
Imię i nazwisko autorki skargi do wiadomości redakcji
(ur) 2015-08-13 12:09:17
Fot. archiwum eGarwolin, freeimages
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
No i znów kłopot ma starosta bo pewnie trzeba będzie wyciągnąć konsekwencje względem podwladnego za naganne zachowanie, może adekwatnie kara nagany albo lepiej batożenie dłużej może będzie Dyrektor pamiętał!
Dorian grey .Zdecydowanie nie polegaj na wytworach własnj mózgownicy bo niezbyt ci to wychodzi . 8)
[quote name="tołdi"]Na co komu potrzebny ten urząd pracy. Kto chce pracować to pracuje.[/quote]i ja jestem za by to było rozwiązane, ale kto wtedy zapłaci za pracujących bez umowy składkę zdrowotną.Pracodawcy zatrudniający na czarno? Wątpię.
Na co komu potrzebny ten urząd pracy. Kto chce pracować to pracuje.
Tu zawsze tak było masz plecy masz prace,możesz nawet pracować na dwa lub trzy etaty ważne abyś miał układy.
[quote name="egon"]Nie pleć wojciech .Pozory takie są ale wyciąg brudną sprawę i srają pod siebie .Takie to szychy w tym grajdołku . Gwarantuję ci że wchodzisz do gabinetu walisz w łeb kilka razy ,każesz wejść pod biurko i szczekać to zrobią to bez słowa . :D .Jurek piesek razem z koniem możecie obydwaj jak chcecie na raz Co obsrańcu wydagałeś ostatnio .Jak w przypływie odwagi przyjdzie chęć mi doje....to zapraszam w każdej chwili . 8) Nadajecie się kapustę kiścić .[/quote]Egonie, albo masz w miarę normalną pracę i takie sobie zarobki,bądź jesteś na emeryturze i się po prostu nudzisz , ewentualnie jesteś SYNEM własnego ojca :lol: Dla mnie , tym wpisem się wyłożyłeś ! Wiem co znaczy staż , pierwsza praca itp. Trzymam kciuki za Tą Panią :-) Walczymy :)
To nie jest Urząd Pracy,tam pracy nie daja tylko rezerwuja ja dla swoich znajomków i po cichaczu wysyłaja Nalezy ten Urzad Skasować
Dobrze ze w końcu ktoś zauważył problem który istnieje od 20 lat w pup Garwolin. najfajniejsze jest to ,że w tym urzędzie zatrudniani są emeryci, renciści ,pracownicy z jakimiś tam dochodami,a młodzi ,wykształceni ludzie nie mogą otrzymać odpowiedniego zatrudnienia w powiecie Garwolin.A głośno się mówi ,że do załogi PUP ma dołączyć radny powiatu garwolińskiego. Następny z reszta już z koleii.
Ciekawe co to za pracodawca co płaci 500zł na miesiąc. Może e-Garwolin coś znajdzie na ten temat
Nie pleć wojciech .Pozory takie są ale wyciąg brudną sprawę i srają pod siebie .Takie to szychy w tym grajdołku . Gwarantuję ci że wchodzisz do gabinetu walisz w łeb kilka razy ,każesz wejść pod biurko i szczekać to zrobią to bez słowa . :D .Jurek piesek razem z koniem możecie obydwaj jak chcecie na raz Co obsrańcu wydagałeś ostatnio .Jak w przypływie odwagi przyjdzie chęć mi doje....to zapraszam w każdej chwili . 8) Nadajecie się kapustę kiścić .
[quote name="nowy Bedok"]od roku jestem nowym mieszkańcem Garwolina. I co zaobserwowałem to GARWOLIN to miasto korupcji i rożnych układów układzików itp."nóż sam otwiera się w kieszeni!!!"[/quote]Dobrze powiedziane, to miasto biznesu i lansu,nie masz pleców nie pracujesz,nie masz kasy jesteś nikim, a tacy i takie złodzieje zlodziejki, handlarze żyją ponad stan i nikt ich nie może ruszyć. Dziwne, każdy wie nawet nasza policja że są takie przypadki w mieście i go skur...... Nie ruszą, złodzieja i nie tylko!!!! Dziwne to wszystko w tym Garwolinie
Chyba niektórzy nie zrozumieli do końca co się wydarzyło.Ta Pani nie pracowała w UP tylko przez urząd była skierowana na staż do prywatnego pracodawcy.Mnie najbardziej zainteresował powód nieprzyjęcia oferty pracy po stażu.Co to za pracodawca?Czy w garwolinie rzeczywiście zarabia się takie kwoty?? 500 m-c + prowizja.Ciekawe ile ta prowizja by wyniosła.
Pan Z. to kawał chama, reszta dziada i geja :-)
Vivaldi jest dość dziwnym facetem, w dodatku dyrektorem PUP. To jakieś nieporozumienie. To człowiek, który w normalnych warunkach powinien byc na bezrobociu a nie zajmować tak wysokie stanowisko. Furiat to mało powiedziane. Kiedyś widziałam jego profil na Facebooku - o zgrozo!. Widzisz i nie grzmisz? Czy ten profil oglądał starosta Chciałowski ....?
Niestety czasy naczelnikowskie kiedy chłopi na kolanach przychodzili do PANA naczelnika i można ich było rugać bez konsekwencji dawno się skończyły i wreszcie to Dyrektor WZ powinien sie z tym pogodzić!
Wreszcie ktoś publicznie odważył się powiedzieć głośno to co miało zawsze miejsce i to zarówno względem interesantów jak i pracowników. Wstyd. Choć myślę że ten Pan nie zna sensu tego słowa.
[quote name="Egon"]Norma, tak postępują pajace na stołkach w tym mieście. Jest na to lekarstwo... Nagrywać wszystko i ew lac w mordę[/quote]Ostatnio konio nalał ci w mordę. Widziałem bo wszystko jest nagrane. Ahhaahahhahah
Hej, a kto pamięta zdjęcia jakie Zaręba robił sobie wstawiając je później na facebuka??? Takie niby-luzackie, w rozpiętej koszuli?:)[quote name="Ewa"]Ostatni "skostniały naczelnik" z II poł.XX wieku, któremu się wydaje, że jest panem na włościach.Najwyższa pora, żeby ktoś z młodych, którzy odwalają robotę - tę przydatną i dla ludzi- zaczął organizować UP, tak by spełniał swoją funkcję, a nie służył "starym ondulacjom" do panoszenia się i pomiatania ludźmi, którym powinien pomagać.[/quote]Byle nie wilbik!
od roku jestem nowym mieszkańcem Garwolina. I co zaobserwowałem to GARWOLIN to miasto korupcji i rożnych układów układzików itp."nóż sam otwiera się w kieszeni!!!"
Pracowalem w budynku up przez 8 msc nie bezposrednio pod tym panem. Wszyscy pracownicy bali sie go jak ognia, duzo osob na papierosie mowilo wręcz furiat. To nie pierwsza taka akcja z jego udziałem. Jest to osoba wypalona zawodowo, calkowicie nie mająca pojecia o swojej pracy tzw lesny dziadek, który jest nie do ruszenia i czeka na emeryturke.
Ostatni "skostniały naczelnik" z II poł.XX wieku, któremu się wydaje, że jest panem na włościach.Najwyższa pora, żeby ktoś z młodych, którzy odwalają robotę - tę przydatną i dla ludzi- zaczął organizować UP, tak by spełniał swoją funkcję, a nie służył "starym ondulacjom" do panoszenia się i pomiatania ludźmi, którym powinien pomagać.
JA TEŻ KIEDYŚ BYŁAM ŹLE POTRAKTOWANA PRZEZ TEGO PANA BO UPOMNIAŁAM SIĘ O PIENIĄDZE. WRZESZCZAŁ WTEDY, ŻE SŁYSZAŁ GO CAŁY URZĄD A PÓŹNIEJ ZŁAPAŁ MNIE ZA RAMIĘ I WYPCHNĄŁ ZA DRZWI.CHĘTNIE DOŁĄCZĘ SIĘ DO SKARGI
Garwolin to małe miasto i wszyscy wiedzą że ten człowiek jest dziwny. Moim zdaniem nie powinien pełnić żadnych funkcji publicznych. Nie wiem tylko, czemu jest tak bezczelny i czuje się bezkarny - jakieś plecy? Szczerze współczuję pracownikom UP bo taki szef to wstyd na całą wieś :)
W Garwolinie normalna praca w jakimś urzędzie to tylko po znajomości, tak samo jak w szkołach (nie masz znajomości nie będzie pracy),nie dziwie się,że młodzi ludzie wyjeżdżają do stolicy czy za granicę, bądź pracują na stażu za grosze
Norma, tak postępują pajace na stołkach w tym mieście. Jest na to lekarstwo... Nagrywać wszystko i ew lac w mordę