PiS odkrywa karty

Podczas konferencji zorganizowanej przez posła Grzegorza Woźniaka, lidera PiS w naszym powiecie, padły nazwiska kandydatów na wójtów i burmistrzów, którzy będą startowali z list Prawa i Sprawiedliwości lub z poparciem partii w nadchodzących wyborach samorządowych

Konferencja, zorganizowana w biurze poselskim 19 lutego, miała na celu zaprezentowanie kandydatów z listy PiS na wójtów i burmistrzów w naszym powiecie. – Są kandydaci, którzy kandydowali w latach ubiegłych z listy Prawa i Sprawiedliwości, tak jak pan Waldemar Sabak w Górznie, pani Anna Laskowska w mieście Łaskarzew, ale są też kandydaci, którzy po raz pierwszy kandydują. W mieście i gminie Maciejowice będzie to pan Karol Brojek, a na burmistrza Żelechowa z listy Prawa i Sprawiedliwości Paweł Tomaszek z grupą radnych. W Parysowie również jest nowy kandydat na wójta gminy. Kandydują też wójtowie z poparciem Prawa i Sprawiedliwości m.in.: pan Rafał Talarek w Sobolewie, pan Wiesław Gąska w Borowiu, pan Marcin Kołodziejczyk w gminie Garwolin – wymieniał podczas konferencji poseł Grzegorz Woźniak. Dodał, że członkowie Prawa i Sprawiedliwości założyli ponadto własne komitety m.in.: w gminie Łaskarzew i gminie Trojanów. PiS wystawi również kandydatów do rady powiatu oraz poszczególnych rad miast i gmin.

Karol Brojek, 35-letni mieszkaniec wsi Ostrów w gminie Maciejowice, przedstawił swoją kandydaturę na urząd burmistrza miasta i gminy Maciejowice z listy Prawa i Sprawiedliwości. Ukończył studnia magisterskie w Społecznej Akademii Nauk w Łodzi, na kierunku zarzadzanie. Pracował w UG Maciejowice, następnie przeniósł się do Placówki Terenowej KRUS w Garwolinie. W 2018 roku został powołany na stanowisko kierownicze w Oddziale Regionalnym KRUS w Warszawie, gdzie pracuje do dzisiaj. Jest radnym miasta i gminy Maciejowice. – Zachęcam wszystkich mieszkańców miasta i gminy Maciejowice do rozmowy o problemach. Udało się zrealizować dużo inwestycji dzięki środkom rządu Prawa i Sprawiedliwości. Są jeszcze problemy, mniejsze i większe, ale wspólnie będziemy je rozwiązywać – mówił.

Dlaczego zdecydował się stanąć naprzeciwko wójta, z którym w poprzedniej kadencji razem startował? – W poprzednich wyborach startowaliśmy wspólnie z listy Prawa i Sprawiedliwości. Niestety teraz wójt wybrał swoją drogę, swoja ścieżkę, założył swój komitet. My jako radni PiS nie zostaliśmy zaproszeni do współpracy, do startu wspólnie z panem wójtem. Stąd wspólnie z radnymi z PiS, z członkami PiS oraz panem posłem podjęliśmy decyzję o wystawieniu kompletu radnych z PiS oraz kandydata na burmistrza miasta i gminy – wyjaśniał.

Poseł Woźniak uzupełniał, że konkurencja podczas wyborów jest ważna. –  Powoduje ona, że jest ścieranie się poglądów, pomysłów. Nie powiedziałbym, że przeciwko. Każdy może wystartować. Radni i członkowie Prawa i Sprawiedliwości zwrócili się do mnie, że chcą wystartować, a nie było innej możliwości, bo rozmawiałem z panem wójtem i powiedział, że ma kandydatów na swojej liście, założył komitet ze swoim imieniem i nazwiskiem. Będzie tak również w innych gminach. Może nie będzie kompletów, będą 1,2,3 ,4 osoby, które są członkami PiS-u czy sympatykami i chcą wystartować, a my im to umożliwiamy – tłumaczył.

Nie wykluczył tego, że pojawią się jeszcze inni kandydaci na wójtów i burmistrzów z listy PiS. – Zgłaszają się różne osoby. Jako lider Prawa i Sprawiedliwości biorę różne opcje pod uwagę. Oczywiście są różne analizy, jest spotkanie zarządu powiatowego, jest dyskusja, nieraz bardzo ognista, jest układanie list, rzeczy zakulisowe, które się dzieją. Ale to dobrze, bo tarcie wewnętrzne powoduje, że wychodzimy na zewnątrz jako monolit – stwierdził poseł.
Jednocześnie wstrzymał się jeszcze z podawaniem nazwisk liderów z listy PiS w poszczególnych okręgach do powiatu. –Mamy jeszcze na to czas. Ja staram się pracować przy układaniu list nie w świetle reflektorów, ponieważ powoduje to pewne animozje. Listy muszą być tak ułożone, żeby odpowiednio pracowały w poszczególnych okręgach. Nad tym pracujemy – podkreślał.

Obecny na konferencji Michał Jaworski zaznaczył, że każda z osób, które będą kandydowały z list Prawa i Sprawiedliwości do powiatu, jest liderem w swojej społeczności. – Większość to osoby związane z polityką, które brały udział w samorządzie lub szerszej polityce, tak jak choćby moja osoba. Chcemy też w tej kampanii pokazać to, co udało nam się w ostatnich latach zrobić dzięki programom, które były kierowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, dzięki działaniom kolegów i koleżanek radnych, dzięki wsparciu parlamentarzystów – zauważył.

JS