
Trudno wytłumaczyć postępowanie 43-letniego kierowcy, który jadąc autem zatrzymał się przy radiowozie i zapytał się policjantów, czy nie wiedzą, gdzie stoi najbliższy patrol sprawdzający trzeźwość kierowców. Mężczyzna już dalej nie pojechał.
– W poniedziałek 10 kwietnia, w Woli Koryckiej Dolnej, do nieoznakowanego radiowozu podjechało subaru. Kierowca auta zapytał siedzących w pojeździe policjantów, czy może nie wiedzą, czy gdzieś dalej nie stoją policjanci, którzy „łapią kierowców”, bo trochę wypił i nie chciałby na nich trafić. Kierowca nie krył zaskoczenia, gdy dwaj mężczyźni okazali legitymacje służbowe i przedstawili się prowadzącemu osobówkę. Okazało się, że kierowca rzeczywiście nie kłamał. W organizmie miał 1,4 promila alkoholu – informuje asp. szt. Marek Kapusta, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Teraz mężczyzna za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem. Mężczyzna już stracił prawo jazdy, a jeszcze grozi mu do 2 lat więzienia.
(KPP Garwolin, oprac. ur) 2017-04-12 14:43:20
Fot. Poglądowe: archiwum eG
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
[quote name="szok"]Nie wierzę w to co czytam! Przecież gościa trzeba nominować do jakiejś nagrody![/quote]głupota nie boli
Nie wierzę w to co czytam! Przecież gościa trzeba nominować do jakiejś nagrody!