Prezes Kaczyński powołał Marię Koc na pełnomocnika okręgowego PiS

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powołał senator Marię Koc na pełnomocnika okręgowego Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nr 47, obejmującym m.in. powiat garwoliński.

Po czerwcowym posiedzeniu Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości zdecydowano o zaakceptowaniu nowej struktury okręgowej partii. Zmiany wiążą się z większą ilością mniejszych okręgów i powołaniem nowych pełnomocników okręgowych. Decyzje zapadły 15 czerwca.

Z dniem 1 lipca 2022, powołano 94 pełnomocników okręgowych Prawa i Sprawiedliwości. Decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w tym gronie znalazła się senator RP Maria Koc, która będzie pełnomocnikiem okręgu nr 47 – Mińsk Mazowiecki obejmującego powiaty: garwoliński, miński i węgrowski. Nowi pełnomocnicy otrzymali decyzje o powołaniu z rąk prezesa Kaczyńskiego w czwartek, 30 czerwca. Od 1 lipca funkcjonuje już podział na mniejsze okręgi partyjne z powołanymi pełnomocnikami.

Zacieśnianie współpracy i aktywizacja 

Maria Koc wyjaśnia, że pełnomocnik okręgowy PiS jest z ramienia partii koordynatorem działań na terenie swojego okręgu. – Wcześniej okręgi był duże. Był okręg siedlecko-ostrołęcki. Myślę, że dla koordynatora taki teren ze względów typowo logistycznych był trudny do aktywnej współpracy, bo gdzie Ostrołęka, gdzie Siedlce, a gdzie Garwolin na południu. Mniejsze okręgi będą sprzyjały zacieśnianiu współpracy jeśli chodzi o strukturę, ale też jeszcze większej aktywizacji – zaznacza pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości okręgu nr 47.

Odbudują struktury i dotrą do społeczeństwa

Senator dodaje, że w tej funkcji chodzi przede wszystkim o aktywizację struktur partyjnych Prawa i Sprawiedliwości, o ich odbudowę i uporządkowanie tam, gdzie nie do końca działają sprawnie oraz o docieranie do społeczeństwa, informowanie, przekazywanie wiedzy na temat programów rządowych i planów na przyszłość. 

– Będziemy robić spotkania, żeby informować mieszkańców o tych działaniach, jakie są podejmowane w ostatnich latach i ostatnich miesiącach przez rząd, o inwestycjach, które są realizowane, różnych przedsięwzięciach. Będzie to zwykła praca w terenie tylko już nie na tak dużym obszarze, jak to było wcześniej, co -myślę- będzie sprzyjało budowaniu i zacieśnianiu relacji i większej aktywizacji, większemu zaangażowaniu – argumentuje Maria Koc.

Zaufanie i dostrzeżenie pracy

– Ta decyzja świadczy o tym, że moja praca została dostrzeżona. Pracuję na trzech powiatach równomiernie. Wszędzie, gdzie tylko mogę staram się być, pomagać i być aktywna. Staram się też być aktywna w Senacie oczywiście. Myślę, że to zostało dostrzeżone. Widocznie ta moja ocena jest pozytywna, skoro obdarzono mnie takim zaufaniem. Dla mnie to jest miłe. Oznacza to dla mnie dużo więcej pracy, ale ja pracy się nie boję, więc podejmuję te obowiązki i będę działać – zapowiada Maria Koc.

– Jestem raczej osobą, która dużo pracuje i angażuje się w to, co robi, a jednocześnie też spokojną. Ze mną żadne skandale się nie wiążą, ani jakieś tego typu historie. Myślę, że to też sprzyjało decydentom w podejmowaniu tych decyzji – zauważa.

ur
Zdj. Facebook/Maria Koc