
Czy ten kultowy cytat będzie gościł na ustach klubowiczów wchodzących do Green Dragon w Garwolinie? Spotterzy hejtują ochroniarzy lokalu, którzy podczas świątecznej dyskoteki mieli dopuścić się pobicia kilku jej uczestników. Właściciele klubu czują się pokrzywdzeni i niesprawiedliwie ocenieni przez społeczność Spotted Garwolin oraz zapewniają, że goście podczas imprezy nie zgłaszali niestosownych zachowań pracowników ochrony. Do naruszenia nietykalności cielesnej mogło dojść natomiast przy wyprowadzaniu z lokalu osób awanturujących się.
– Pozdrawiam, chociaż w sumie to hejtuję ochroniarzy w Green Dragon oraz mam nadzieję, że ktoś z tym w końcu porządek zrobi. 25 grudnia 2013r został pobity do nieprzytomności chłopak. Cała twarz we krwi i tylko dlatego, że usnął na kanapie. To już nie jeden przypadek, zdarzyło się również, że ci sami ochroniarze pobili kobietę, która tak samo jak ten chłopak była pijana i po prostu najnormalniej w świecie usnęli. Do jasnej cholery, czy nasza policja się w końcu tym zainteresuje? Tak być nie może. Za takie coś grozi do paru lat pozbawienia wolności, a tym bardziej, że zdarza się to coraz częściej. Modlę się, żeby tych ku**a gnoi pobił ktoś tak drastycznie jak oni to robią niewinnym ludziom! – pisze na Spotted Garwolin jeden z klubowiczów, oburzonych zachowaniem ochroniarzy garwolińskiego klubu.
Płakanie na spotted nic w tej kwestii nie zmieni
Facebookowicze nie pozostają obojętni wobec tego posta. W odpowiedzi na niego pojawiają się między innymi takie komentarze: „nie wiesz kiedy i za co możesz dostać w nos”, „zwykli dzielnicowi sami się boją tych ochroniarzy”, „trzeba raz zacząć tą sprawę i pociągnąć do końca...niech wiedzą, że tak dalej nie będzie”, „Najpierw wypadałoby zobaczyć co to za profesjonalna firma ochroniarska się tym zajmuje. Wątpię, żeby to był K...., pewnie to jakaś …. warta najtańsza firma, która ma w dupie, kogo zatrudnia. Policja nie zainteresuje się tym, dopóki nie będzie oficjalnego zgłoszenia. Taka procedura, a płakanie na spotted nic w tej kwestii nie zmieni”. Jedna z klubowiczek porusza również kwestię bałaganu, który po sobie zostawiają na okolicznych podwórkach goście dyskoteki oraz zaprasza do sprzątania gospodarzy i pracowników lokalu. – Mam nadzieję, że za odrobinę szczerości nie dostanę znowu wp.... za darmo od inteligentnego ochroniarza (...), który chyba postanowił co roku pokazywać mi ile dopakował. Gratulacje damski bokserze, masz siłę! dziękuję za siniaki – dodaje dziewczyna.
Dbałość o bezpieczeństwo gości i zapewnienie porządku publicznego
Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie właścicieli klubu Green Dragon. Oni zapewniają, że nie zostali poinformowani przez któregokolwiek z gości, bawiących się w święta na imprezie, o niestosownych zachowaniach pracowników ochrony względem niego. – Nikt nie zawiadamiał nas o jakichkolwiek naruszeniach nietykalności cielesnej, ani pobiciach przez pracowników służby porządkowej. Przedsiębiorstwo Green Dragon nie wyklucza, że zaistniały okoliczności, w których naruszono czyjąś nienaruszalność cielesną, gdyż nie istnieje inna możliwość wyproszenia z lokalu awanturującej się osoby, czy takiej, która przesadziła z alkoholem jak zwyczajne wyprowadzenie/wyproszenie. Powyższe wynika z dbałości o bezpieczeństwo gości i zapewnienia porządku publicznego, co leży w naszych obowiązkach – przekonują właściciele firmy. – Zdarza się, że barman odmawia komuś sprzedaży trunków z uwagi na nadmierne upojenie kupującego, czego goście nie chcą przyjąć do wiadomości i wszczynają awanturę. Podobnie jest, gdy osoba w stanie upojenia alkoholowego nie zostanie wpuszczona do lokalu. W przeszłości zdarzało się, że podczas wyprowadzania kogoś, osoba ta wszczynała awanturę i próbowała uderzyć pracownika, groziła konsekwencjami, powoływała się na wpływy w policji, sądzie czy prokuraturze. Zgłaszano rzekome pobicia na policję. Jednakże mimo to nigdy żaden z pracowników Green Dragon S.C. nie został skazany prawomocnym wyrokiem za jakikolwiek czyn zabroniony, związany z wykonywaną pracą – zapewniają przedstawiciele Green Dragon.
Nieprawdą jest, że ochrona bije ludzi
– Green Dragon s.c. jest przedsiębiorstwem, zrozumiałym jest, że celem podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą jest generowanie zysków. Nie powinno więc budzić jakichkolwiek wątpliwości, że właściciele przedsiębiorstwa starają się zapewnić bezpieczeństwo w jak najwyższym stopniu. Goście muszą się czuć w naszym lokalu bezpiecznie, gdyż inaczej przestaną przychodzić. Nieprawdą jest zatem, że ochrona bije ludzi, gdyż spowodowałoby to w naturalny sposób, to że ludzie przestaliby nas odwiedzać. Należy tutaj zaznaczyć, że jeżeli zdarzyły się w przeszłości rękoczyny, to tylko w obronie własnej, bądź gości lokalu. Pomimo faktu, iż pracownicy służby porządkowej są zobowiązani do utrzymywania porządku w lokalu i jego obrębie, to nierzadko podejmowali oni interwencje przed samym lokalem i parkingiem, z uwagi na poczucie obowiązku, aby nikomu z gości nie stała się krzywda. Zdarzało się, że z tego powodu ucierpieli odnosząc obrażenia (szwy na głowie od rzucanych przedmiotów, złamana ręka). Bywało też, że czasem ktoś uszkodził samochód pracownika (wgniecione drzwi, poprzebijane koła, porysowany lakier). Okoliczności te były przedmiotem zgłoszeń policji – dodają właściciele klubu.
Jedno postępowanie i wyrok uniewinniający
Przedstawiciele firmy zapewniają, że pracownicy służby porządkowej w przedsiębiorstwie pracują w tym zawodzie od wielu lat. – Są to dorośli, dojrzali mężczyźni, dobrze zbudowani, wysocy. Jeden z pracowników służby porządkowej jest trzykrotnym olimpijczykiem i mistrzem Europy w podnoszeniu ciężarów. Green Dragon w dbałości o swoją działalność gospodarczą dobiera sobie naprawdę zrównoważonych i odpowiedzialnych pracowników. Wszyscy oni są świadomi, że nie wolno im nikogo uderzyć, a co dopiero pobić. Świadomość ta wynika z kilku powodów. Jednym z nich jest to, że każdy z ochroniarzy zdaje sobie sprawę, że nawet jedno uderzenie zadane przez osobnika takiej postury może wyrządzić krzywdę. Nade wszystko żaden ze wspólników nie pozwoliłby na bicie gości, po takim zachowaniu pracownik zostałby zwolniony w trybie natychmiastowym – stwierdzają stanowczo właściciele Green Dragon i dodają: – Odnośnie rzekomych pobić przez pracowników ochrony, to należy zauważyć, że jak wyżej wskazano, tylko w jednym przypadku sprawa znalazła swój finał w sądzie, gdzie zresztą zapadł wyrok uniewinniający wobec naszego pracownika. Zrozumiałym jest, że w sytuacji gdyby ktoś został bezpodstawnie pobity, niewątpliwie złożyłby skargę do właścicieli przedsiębiorstwa, złożył zawiadomienie do organów ścigania i dochodziłby sprawiedliwości na drodze sądowej. Jedyna sprawa karna dotycząca naszego pracownika (przez ponad dwuletni okres funkcjonowania), która zakończyła się wyrokiem była to sprawa przed Sądem Rejonowym w Garwolinie sygnatura akt: W 256/13, zapadłe orzeczenie w tej sprawie to wyrok uniewinniający, orzeczenie jest prawomocne.
Większość klientów klubu to ludzie na poziomie
Właściciele spółki cywilnej Green Dragon czują się pokrzywdzeni i niesprawiedliwie ocenieni przez społeczność Spotted Garwolin. – Oskarżenia wysuwane w poście na Spotted Garwolin są anonimową wiadomością, donosem, tym samym niepoważnym byłoby traktowanie ich poważnie. Jeżeli ich autor się ujawni, niewątpliwie się do nich ustosunkujemy. Podejście gości do pracowników służby porządkowej jest zastanawiające, przecież ochrona jest od dbania o bezpieczeństwo wszystkich. W sytuacji, gdy ktoś zachowuje się w nieodpowiedni sposób i zostaje wyproszony/wyprowadzony, znajomi wyproszonej osoby powinny temu przyklasnąć, wyrazić aprobatę i zganić znajomego. Tymczasem wygląda to zupełnie inaczej i dostaje się ochronie za wyproszenie/nie wpuszczenie do lokalu bądź barmanom za odmówienie sprzedaży alkoholu. Goście często są nad wyraz roszczeniowi, nie szanują mienia lokalu, swoim zachowaniem wyrażają postawę, że „wszystko im się należy”. Na szczęście są to odosobnione przypadki, a większość naszych klientów to ludzie na poziomie, ceniący sobie dobrą, kulturalną zabawę – puentują właściciele klubu Green Dragon.
W cytowanym spocie ze Spotted Garwolin zostały poprawione błędy. Żadne inne zmiany nie były w tym fragmencie wprowadzane.
(ur) 2013-12-28 11:05:37
Fot. sxc.hu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Co do wypowiedzi jakiejś "damy";) byłam świadkiem sytuacji kiedy ochroniarz w okularach Cię odepchnął bo sama Go zaatakowałaś-na Jego plecach nie byłaś??? Po co piszesz takie bzdury skoro masz szanse powiedzieć Mu to sama bo przecież mieszkasz blisko:)o pazurach nie pamiętasz????Nie szanujecie siebie to nie liczcie na szacunek od innych....
[quote name="Adult"]Szczerze mowiac jestem w szoku. Na dyskoteki chodzilem ze znajomymi prawie co tydzien i jakos nie widzialem, aby ochroniarze zaczynali. Wrecz przeciwnie, widzialem nie raz akcje, jak to gosc nawalony w trzy D przywalal sie do ochroniarza, ktory po prostu go wyprowadzil. Mysle ze jak ktos nie umie sie bawic, tylko przyjezdza po to aby sie nawalic i odwalac glupoty, to niech sie potem nie dziwi ze dostanie w łeb. oczywiscie zawsze winna jest ochrona, a bywalcy juz nie. Nie widzialem tych konkretnych akcji, wiec nie moge stwierdzic kto zawinnil, ale powtorze - nie raz widzialem nawalonych gosci, ktorzy przywalali sie do innych, jak i do ochroniarzy, wiec proponuje aby wypraszani z klubu i nie wpuszczani byli Ci, co przesadzili z alkoholem albo sa nerwowo nastawieni, wtedy na pewno byloby lepiej plus oczywiscie niewpuszczanie osob nieletnich. Mam nadzieje ze sprawa sie wyjasni i pozytywnie zakonczy, ewentualnie niech wprowadza zmiany w tym co wymeinilem wyzej lub jesli ochrona zawinnila, to niech zmienia ochroniarzy. Przypominam ze klub, to teren gdzie idzie sie bawic, a nie chlac do upadlego, przystawiac sie do dziewczyn oraz zaczepiac aby dostac w leb... Pozdrawiam[/quote]Gdyby buractwo to rozumiało, problemu by nie było
Szczerze mowiac jestem w szoku. Na dyskoteki chodzilem ze znajomymi prawie co tydzien i jakos nie widzialem, aby ochroniarze zaczynali. Wrecz przeciwnie, widzialem nie raz akcje, jak to gosc nawalony w trzy D przywalal sie do ochroniarza, ktory po prostu go wyprowadzil. Mysle ze jak ktos nie umie sie bawic, tylko przyjezdza po to aby sie nawalic i odwalac glupoty, to niech sie potem nie dziwi ze dostanie w łeb. oczywiscie zawsze winna jest ochrona, a bywalcy juz nie. Nie widzialem tych konkretnych akcji, wiec nie moge stwierdzic kto zawinnil, ale powtorze - nie raz widzialem nawalonych gosci, ktorzy przywalali sie do innych, jak i do ochroniarzy, wiec proponuje aby wypraszani z klubu i nie wpuszczani byli Ci, co przesadzili z alkoholem albo sa nerwowo nastawieni, wtedy na pewno byloby lepiej plus oczywiscie niewpuszczanie osob nieletnich. Mam nadzieje ze sprawa sie wyjasni i pozytywnie zakonczy, ewentualnie niech wprowadza zmiany w tym co wymeinilem wyzej lub jesli ochrona zawinnila, to niech zmienia ochroniarzy. Przypominam ze klub, to teren gdzie idzie sie bawic, a nie chlac do upadlego, przystawiac sie do dziewczyn oraz zaczepiac aby dostac w leb... Pozdrawiam
[quote name="lol"][quote name="brak slow"]Ochrona jest bardzo dobra. W innych klubach nie jest inna. Chlopaki nikogo nie ruszaja jesli nie musza. Bylem tamtego dnia w green dragon i nie skladajcie Wszystkiego na ochrone. Jezli pijecie na umur i sie awanturujecie to nie dziwcie sie ze dostajecie. Ludzie ktozy tam byli nie potrafia sie kulturalnie bawic. Bylem świadkiem kilku bojek pod klubem bez udzialu ochroniarzy wiec nie mowcie ze to ochrona bije. Tluka sie pod klubem a jak ochrona reaguje prawidlowo bo pytac nie beda to wielki placz i lament. Widzial kilka bojek od poczatku z udzialem ochrony i jesli mowicie ze pijany koles ma sie wpychac w kolejkee do szatni i cwaniakowac jak ochroniarz mu mowi zehy poszedl na koniec kolejki i dziwi sie ze dostaje no to nie moj problem ani ofhrony. Nie mowiac o wszystkich lecz o pewnej czesci ludzi tam sie bawiących to zwykli wiejscy cwaniaki i frajerzy ktorzy pozniej placza i sie skarza. Nie umiesz sie baif kulturqlnie to nie idz na taka impreze.[/quote] Hahahahahah przykre -.- Jeszcze w zadnym z odwiedzonych przeze mnie klubów ochrona nie pobila zadnego z bawiacych sie osob. I w kazdym klubie ludzie pchaja sie do szatni, tak to juz jest, ale bez przesady bic czlowieka dlatego, ze do szatni sie wepchal?!?!? ŻENADA[/quote]Widocznie w żadnym z klubów w których bywałeś nie bawiło się garwolinskie bydło.Ochrona wszedzie bije ludzi tylko nie wszedzie to widać.
CHCIALABYM, ŻEBY KTOKOLWIEK Z RODZINY PAŃSTWA NOWICKICH STANĄŁ ZE MNĄ TWARZĄ W TWARZ PO TEJ ZAKŁAMANEJ WYPOWIEDZI I W ŻYWE OCZY WYPARŁ SIĘ TEGO, ŻE BYŁAM NIE RAZ I MÓWIŁAM/DONOSILAM/INFORMOWALAM O TYM CO ROBIŁA OCHRONA NIE TYLKO MI...Całe szczęście taki jest problem, że za każdym razem jak szlam rozmawiać z właścicielami to miałam świadków zarówno do tego co mówiłam, jak i do tego jakie odpowiedzi uzyskiwałam. Paula zuchniakPS może przynajmiej byli właściciele będą pamiętać o tym jak byłam rok temu w święta wyszarpana i uderzona przez "ochroniarza Darka" i ktoś zechce odświeżyć pamięć? A jak nie to zapewne Pan Ochroniarz Darek w okularach zdoła wszystkim odświeżyć pamięć jednym małym pierd......iem w łeb lub ramiona.
Odbiegając od tematu:Zarówno w Dragonie jak i na Mega osoby niepełnoletnie nie powinny być wpuszczane. A te kluby utrzymują się teraz głównie z takich osób. Wpuszczają gówniarstwo, które nawet nie jest pod opieką kogoś starszego.
[quote name="łysy z piaseczna"]szukam mocnego z Garwolina na mały sparing, tak przed pracą sobota godz 20.00 za dragonem. ustawka na tel. ********* pozdrawiam bedoków.[/quote]może napisz na jakimś serwisie randkowym, to nie jest miejsce do anonsów erotycznych
[quote name="brak slow"]Ochrona jest bardzo dobra. W innych klubach nie jest inna. Chlopaki nikogo nie ruszaja jesli nie musza. Bylem tamtego dnia w green dragon i nie skladajcie Wszystkiego na ochrone. Jezli pijecie na umur i sie awanturujecie to nie dziwcie sie ze dostajecie. Ludzie ktozy tam byli nie potrafia sie kulturalnie bawic. Bylem świadkiem kilku bojek pod klubem bez udzialu ochroniarzy wiec nie mowcie ze to ochrona bije. Tluka sie pod klubem a jak ochrona reaguje prawidlowo bo pytac nie beda to wielki placz i lament. Widzial kilka bojek od poczatku z udzialem ochrony i jesli mowicie ze pijany koles ma sie wpychac w kolejkee do szatni i cwaniakowac jak ochroniarz mu mowi zehy poszedl na koniec kolejki i dziwi sie ze dostaje no to nie moj problem ani ofhrony. Nie mowiac o wszystkich lecz o pewnej czesci ludzi tam sie bawiących to zwykli wiejscy cwaniaki i frajerzy ktorzy pozniej placza i sie skarza. Nie umiesz sie baif kulturqlnie to nie idz na taka impreze.[/quote] Hahahahahah przykre -.- Jeszcze w zadnym z odwiedzonych przeze mnie klubów ochrona nie pobila zadnego z bawiacych sie osob. I w kazdym klubie ludzie pchaja sie do szatni, tak to juz jest, ale bez przesady bic czlowieka dlatego, ze do szatni sie wepchal?!?!? ŻENADA
[quote name="do,,,"]naklanianie do przestepstwa jest karalne a anonimowosc w sieci nie istnieje. Zesrales sie?[/quote]nie. :D
a nastepny cwaniak garwoliński to włąściciel. mysli ze wszystkie rozumy pozjadał wieśniak jeden. tez nigdy nic nie słyszał nikt mu nie mówił. on jest od tego jak d....pa od wiecie czego żeby wiedziec co sie w jego lokalu dzieje.
bedok nie lany staje sie toksyczny też na miejscu tych ochroniarzy bym ich lał. żartuje. ochrona przesadza , uderzy kogoś a w sądzi rączki składa i mówi ze to nie on że jego atakowali to biedny musiał sie bronic. byłem świadkiem jak wielki ochroniarz składął rączki i błagał o litość żę on jest nie winny.
szukam mocnego z Garwolina na mały sparing, tak przed pracą sobota godz 20.00 za dragonem. ustawka na tel. ********* pozdrawiam bedoków.
Nawet jak człowiek chce się pobawić , spotkać ze znajomymi czy po prostu napić wódki to pomijając ochronę zawsze znajdzie się jakaś parówa i która zpiepszy mu wieczór !!! Dajesz takiemu w pysk jak zwykłemu chamowi a jego koleszka bez honoru bije cie z partyzanta .... Zniesmaczony sytuacja chcesz opuścić "lokal" a tu niespodzianka 2 runda z chłopakami z bramki ...
rico -o to właśnie chodzi .Z partyzanta cegła ,samochod itp .A można być mniej obsranym.
[quote name=",,,"]Jedną opcją trzeba zebrać skład pojechać do dragona i zabawić się z ochroną taj jak oni to robią z uczestnikami dyskoteki. W takim klubie ochronia nie może cie uderzyć, a im widzę powaliło się w głowie.BEDOKI pokażecie co znaczy kultura w garwolinie czy jakaś ochrona będzie się panoszyć po waszym :D terenie ;)[/quote] teren bedocji już dawno zajęty przez przyjezdnych, a oni chowają sie po klatkach żeby ich nikt nie zobaczył. phi
[quote name="do,,,"]naklanianie do przestepstwa jest karalne a anonimowosc w sieci nie istnieje. Zesrales sie?[/quote]walnie kilka stówek komu trzeba i po sprawie :lol:
naklanianie do przestepstwa jest karalne a anonimowosc w sieci nie istnieje. Zesrales sie?
Jedną opcją trzeba zebrać skład pojechać do dragona i zabawić się z ochroną taj jak oni to robią z uczestnikami dyskoteki. W takim klubie ochronia nie może cie uderzyć, a im widzę powaliło się w głowie.BEDOKI pokażecie co znaczy kultura w garwolinie czy jakaś ochrona będzie się panoszyć po waszym :D terenie ;)
Za tymi minusami stoją właścicele,czy ochrona? :o i tak już straciliście ;-)
Co to za właścicele,jeśli pozwalają na bicie swoich znajomych?to co dopiero mają powiedzieć zwykli goście?może po prostu boją się swoich goryli :lol: aa co to osob poszkodowanych-macie świetnego kumpla,jeśli zamiast wam pomoc to chowa się za barem(zreszta po tym wydarzeniu tylko tam jest jego miejsce).
Gratulacje!! za Odwagę dla właściciela i jego syna którzy podczas katowania jego kolegów pochowali się jeden w szatni za kurtkami a drugi za barem.
[quote name="Egon"]Można nie chodzić i nie płakać w necie .Komu odpowiada ten pójdzie. Problem w tym że chodzą pajace i pajacują a skutki póżniej są oczywiste. Jakoś nie widać aby w zoo ktoś z widzów wchodził na wybieg dla lwa.[/quote]Egon, siedz najlepiej w chacie i nigdzie nie wychodz bo o nieszczęście nietrudno a nuż cegła na łeb spadnie albo pojazd na pasach potr?ci.......
Ochrona w tym ?klubie? to terminatorzy bez emocji, bezmózgi szprycujące się sterydami, co odbiera im możliwość logicznego myślenia i przewidywania swoich poczynań. Oni są do pilnowania, a nie do bicia nawet najbardziej pijanych gości!!! Jaki ?klub? taka ochrona, tacy właściciele!!!!!!!!
[quote name="Egon"]Można nie chodzić i nie płakać w necie .Komu odpowiada ten pójdzie. Problem w tym że chodzą pajace i pajacują a skutki póżniej są oczywiste. Jakoś nie widać aby w zoo ktoś z widzów wchodził na wybieg dla lwa.[/quote]Egon! Skąd tyle minusów? Chyba Cię nie lubią... Startuj na burmistrza!
dragon schodzi na psy . o ochronie każdy ma takie samo zdanie tylko pracownicy i rodzina właściciela nie ;-) napuszone cwaniaki z małym... ;-)
Można nie chodzić i nie płakać w necie .Komu odpowiada ten pójdzie. Problem w tym że chodzą pajace i pajacują a skutki póżniej są oczywiste. Jakoś nie widać aby w zoo ktoś z widzów wchodził na wybieg dla lwa.
Sorry! Ale co to za ochrona, co bawi sie paralizatorem na wejsciu? Jeden baran drugiemu przez drzwi zyga paralizatorem, a ludzie stoją zdezorientowani i nie wiedzą czy "usiłując wejść do srodka" dostaną prądem czy może im sie uda przejsc na schody bez szwanku!
[quote name="lol"]jak dla mnie to ochrona nie jest niczemu winna chodzę tam od 2 lat i jeszcze nigdy nie miałem z nimi problemu a mądrzyć się w internecie to każdy umie[/quote] hehehehehehhe... cóż to za propaganda???
[quote name="lol"]jak dla mnie to ochrona nie jest niczemu winna chodzę tam od 2 lat i jeszcze nigdy nie miałem z nimi problemu a mądrzyć się w internecie to każdy umie[/quote]czyżbyś był córką/ synem/ przyszłym zięciem/ synową właścicieli????
niestety, ale właściciele doskonale zdają sobie sprawę z agresji swoich pracowników, tylko, ze pewnie sami się ich boją!!! pomysły s dwa: albo zbojkotujemy ten bajzel albo zacznijmy w końcu składać zawiadomienia o popełnienieu przestępstwa! świadków mamy,a jak widać niejednemu się to zdarzyło już! jestem kobietą i powiem szczerze, że boję się że mogą mi coś zrobić!! nie czuję sie tam bezpiecznie, przecinie, byłam tam 3 razy i 3 razy miałam "spotkanie" z "mega-przystojnym" ochroniarzem!! dla mnie to chorzy ludzie, a właściciele sami sobie krzywdę zrobią, bo ten lokal w końcu przestanie istnieć!!! ja tam na pewno nigdy już nie pójdę, a niech żałują!
[quote name="Marta"]Jak sądzicie, czy za taki czyn można domagać się odszkodowania od właściciela klubu lub firmy ochroniarskiej?[/quote]oczywiscie, ze mozesz starac sie o odszkodowane, ale najpierw musisz złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 156 lub 157- w zależności od skutków i wniesć powództwo adhezyjne- czyli w jednym procesie zasądzone zostaną roszczenia cywilne!!! powodzenia i nie dajmy się bandzie debili!!!
Ja i wielu moich znajomych juz sobie odpuscilismy to miejsce. Z ciekawosci chce zobaczyc czy jest nas wiecej, stad prosze o dawanie plusow do tego komentarza jesli i Ty bojkotujesz ten "klub". (W miare mozliwosci glosujmy uczciwie bez zanizania jesli tam nadal chcesz chodzic - Twoja sprawa, ja sie nie wtracam i bez plusowania kilka razy) pozdrawiam :)
Ok rok temu pobito pod tym "klubem" mojego brata, tak dotkliwie, że wylądował w warszawskim szpitalu z roztrzaskanymi kośćmi twarzy. Wówczas również kamery nie działały i z tego co widzę właściciele nadal "czekają na fachowca" :] trzymam kciuki żeby się w końcu doczekali. Oczywiście nikt za to pobicie nie odpowiedział- a chłopak ledwo ocalił wzrok. Teraz kiedy czytam wypowiedzi właścicieli, jak to czują się pokrzywdzeni i niesłusznie oskarżani to krew mnie zalewa. Jak można tak kłamać?! Nikt nie zgłaszał nadużyć ochrony... Może po prostu właściciel nie pamięta, bo kiedy się z nim na ten temat rozmawia to nigdy nie patrzy w oczy? :] Tak, tak, jak się klientów traktuje jak śmieci to klienci w końcu tak zaczną traktować was, Drodzy Właściciele. Takiego właśnie spektakularnego końca Wam życzę. Pozdrawiam- DAWNA klientka.
Też mnie kiedyś zagazowali za to że za dużo wypiłem, banda idiotów i tyle.Nie chodzę i namawiam do bojkotu, pójdą z torbami (niewiele już brakuje) to się nauczą.
"firma ochroniarska"? nie nazwałabym tak tych ludzi.Bardziej pasuje banda zwierząt (nie wiadomo,czy przypadkiem nie naćpanych),która bije do nieprzytomności.Sądzę,że Panowie nie mają nawet uprawnień.Jedynie czego życzę,to aby spotkał ich podobny los co tych pobitych gości.
Jak sądzicie, czy za taki czyn można domagać się odszkodowania od właściciela klubu lub firmy ochroniarskiej?
Żeby dobrze tam się bawić trzeba być mocno kąśniętym. Muzyka za cicho, hity z lata 2010 które już się dawno przeżarły. Ceny wygórowane, obsługa do dupy (wielkie księżniczki które uśmiechnąć się nie potrafią a jakby mogły to by wszystkich zjadły wzrokiem) a o ochronie to już chyba nie muszę się wypowiadać bo inni to zrobili za mnie. :) Dobrze, że Dragon jest na piętrze bo sądzę, że już dawno okien by nie miał. Poza tym gdyby jakiś ochroniarz dostał to kamery by moment zadziałały!Przeczytałam wszystkie komentarze z czystej ciekawości i dobrze ktoś zauważył fakt, że w razie pożaru nie ma drogi ucieczki. Myśleli, że zrobią furorę jak będzie Red Lips... Wow, zespół z jedną znaną piosenką... Garwolin szaleje, 30 osób na parkiecie... To nie ten sam Green co wcześniej, Dragon się już nie podniesie... [*]
Najlepiej jakby to zamknęli i byłby spokój.Szanujący się Garwolacy i tak tam nie chodzą tylko jeżdżą do warszawskich klubów typu Enklawa czy Maska a hołota to niech do Borowia jedzie.
W dragonie było fajnie podczas otwarcia dyskoteki w pierwszym roku funkcjonowania, gdy była selekcja i nie wpuszczali byle kmiota w sportowych butach. Teraz uczęszcza tam dzieciarnia i nieletnia młodzież a starsi się odbili. Dla ukojenia waszych nerwów mogę Wam powiedzieć, że ochrona Dragona dostała porządny WPIER**L od jednego gladiatora o imieniu Wojtek, jesli ktoś się tym interesował to wie. Zlał każdego ochroniarza w tym klubie ze swoją ekipą tak, że ochroniarze nie zdążyli odszukać gazu i pałek :D Pamiętam ten dzień i to wydarzenie. Człowiek ten jest potężnie zbudowany i doj**ał każdemu z tych ulanych na sterydach, mało inteligentnych osobników o pierwotnych odruchach pałka i robić "BAM BAM". Dajcie spokój nie ma gdzie się pobawić nawet. Wszędzie dookoła narkotyki, lewa wóda po której kac jest jak z Warszawy do Berlina oraz wymiociny na parkiecie. Porażka najlepiej
Ja się zastanawiam? Po co do cholery tam chodzicie ? Byłam tam 2 razy i po ostatniej - nigdy więcej już tam nie zawitam... Wolę z znajomymi domówkę zrobić. Chcą być miejscem na poziomie to po 1. Nie wpuszczać dzieciarni2. Zrobić coś z narkotykami ( tak tak to aż kłuje w oczy) 3. Obsługa - zabieranie piwa/ drina w połowie pełnego jest przesadą. 4. Ochrona..... żenada. Bywałam w różnych klubach/ dyskotekach-w Polsce, Europie, Stanach, w dużych miastach i na wsiach a tylko tu widziałam żeby ktoś dostał za to że mu się przysnęło. Tak było, bo byłam świadkiem więc nie wiem dlaczego właściciel twierdzi że ochrona reaguje tylko wtedy jak zagrożone jest bezpieczeństwo gości i obsługi... To pytam się czym zagrażał ten śpiący chłopak ? ochrona może bała się że zacznie chrapać i zagłuszy muzykę ?
Nawiązując do wypowiedzi przedmowcy:po ostatnich wydarzeniach dragon na pewno stracil i mało kto do niego zajrzy.
Dziwię się wam jeśli jest tam aż tak żłe jak piszecie to na cholerę tam chodzicie to wy jesteście "klientami" wy płacicie za wejście wy płacicie w barze i to wy jesteście górą ! jeśli przestaniecie tam chodzić to właściciele będą mieć pustą kasę i może wtedy pomyślą że coś jest nie tak bo jeśli twierdzą że wszystko jest oki to robią was w h""" i wy na to się zgadzacie ? to zostawiajcie tam co weekend kasę i nie narzekajcie że was biją .....
młode szczeniaki które chodzą do dragona nie pamiętają jak były kiedyś dyskoteki w Goku w Garwolinie tam na małą salkę przychodziło nawet 300 osób były to oczywiście inne czasy nie było Mega Music i Casablanki ale na każdej dyskotece jak się odybwała ktoś musiał dostać w pierd***zazwyczaj dostawała zazwyczaj osoba ktora była z poza garwolina taka była głupia zasada , lata temu była w Woli Władysławowskiej "Tanc Buda" szybko ją zamknęli , w Oregano też się dyskoteki już nie odbywają bo mieszkańcy mieli dosyć "wycia mord" szczeniaków po nocy , następny los czeka Dragona taki już jest Garwolin tu nie chodzi o to żeby pójść się zabawić kulturalnie tylko kto komu pierwszy spuści wpier***
prowesjonalna ochrona wali w nosa pod klubem to niedziwne ze w nich tyle agresji hahaha
Witam nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem .Nawiązuje tutaj do naszego Clubu Green Dragon.Wszyscy potrafia tylko narzekać włącznie z właścicielami lepiej zastanówmy się, co zmienić żeby interes kwitł a ludzie przychodzili i byli zadowoleni?Nie podoba się ochrona, więc właścicielu zmień ja? nie podobają się barmani? Właścicielu zatrudnij fachowca w tym kierunku niech nauczy pozostałych jak to się robi.Do tego proponuje lepiej zorganizować szatnie oraz selekcje wtedy ludzie wrócą bo przecież pamiętamy ze było fajnie?Wspolnymi siłami możemy uratować przeciez nasz Club? pozdrawiam
Jeśli do dotykamy tematu właścicieli-pragnę podkreślić,iż syn jednego z nich(wiemy o kogo chodzi) to rządzi jedynie za barem,jeśli pozwala na bicie swoich koleg?w i nic z tym nie robi :o
Owi pracownicy ochrony w ramach wewnętrznego poczucia obowiązku dotkliwie pobili mojego brata. Powodem było to, że przypadkiem upuścił piwo na parkingu przed lokalem. Poziom zagrożenia spowodowany rozbitym szkłem( sprzątniętym po chwili przez mojego brata )był tak ogromny, że ochroniarz poczuł się w obowiązku spuścić komuś wpie**ol
[quote name="czepiec"][quote name="B"]Przeczytałem to wszystko i pytanie moje brzmi. GDZIE DO CHOLERY JEST POLICJA!!!! Czego ten "klub" jeszcze funkcjonuje, co na to władze.[/quote]Jak to "gdzie"? Obstawiają wioski, w których odbywają się przyjęcia weselne, żeby przypadkiem nie doszło do sytuacji, w której wszyscy weselnicy zachowaliby prawa jazdy![/quote]raz widziałem jak sobie przyjechali pod jedna salę i czekali aż wałówę dostaną, a długo nie czekali potem pojechali i żerli na uboczu
bywam sporadycznie ale czesto niestety jestem swiadkiem bojek w green dragonie i stwierdzam ze od ochrony dostaja obie strony wpierd.....nawet gdy ten drugi reki nie podniosl i sami o tym wiedza..milo ale starych buców wyslal bym do obstawiania biedronki a nie prezyc sie na bramkach.Ochrona to nie POLICJA wiec pochamowal bym...
I tak żadna impreza nie przebije pewnego sztachet party, chyba z pol roku temu, kiedy to rzucali się na drodze kamieniami itp. I ta "profesjonalna"ochrona nie potrafiła sobie z tym poradzić, wiec szybko na gore po gaz i pałki, a jak policja przyjechała to było potajemne chowanie, żeby tylko nie zauważyli czego oni używają. Radze przejechać się na Reaktor i zobaczyć co to znaczy dobra, kulturalna ochrona, która nawet za popchniecie niechcący przeprasza.
Pytanie do właściciela Pana N. Mianowicie,czemu w artykule przestawione są kłamstwa dotyczące braku doniesień o pobiciach??przecież zgłaszały się do Pana osoby ze skargami na pseudo ochronę.Mamy czekać na na tragedię???
[quote name="B"]Przeczytałem to wszystko i pytanie moje brzmi. GDZIE DO CHOLERY JEST POLICJA!!!! Czego ten "klub" jeszcze funkcjonuje, co na to władze.[/quote]Jak to "gdzie"? Obstawiają wioski, w których odbywają się przyjęcia weselne, żeby przypadkiem nie doszło do sytuacji, w której wszyscy weselnicy zachowaliby prawa jazdy!
Nie chcecie to nie przyjezdzajcie! Jak nie bylo Dragona wszyscy plakali ze nie ma sie gdzie bawic, chwalicie Minsk itp jedzcie tam tu was nikt nie chce. Ludzie z Garwolina sami sie beda bawic.
Najlepiej aby Wlasciciel, ktory nie ma kompletnie pojecia o prowadzeniu klubu, sprzedal ten klub! Moze kupi ktos kto sie na tym zna? Zmienic nazwe, zmienic wystroj, zmienic obsluge, wprowadzic selekcje i dobrych grajków, bo obecni sa do dupy. Miejsce ma potencjał, tylko nie wlasciwe dziecko sie za te kredki zlapalo...
Przeczytałem to wszystko i pytanie moje brzmi. GDZIE DO CHOLERY JEST POLICJA!!!! Czego ten "klub" jeszcze funkcjonuje, co na to władze.
dragon to jeden wielki pier...k!!!!
Aż strach przyjechać, szkoda bo w naszym powiecie niema już ani jednego sensownego klubu gdzie klienta traktuje się jak po prostu człowieka :(
" niestety kamery nie działają, właśnie czekamy na specjalistę"
Ten lokal to dno!!!Właściciele w d... byli i g... widzieli! Nie mają pojęcia o organizacji takich imprez. Wszędzie narkotyki, lewa wóda (po 3 kieliszkach, kac niemiłosierny) Ochrona to banda idiotów, ale nic to! Skończy się jak zawsze w takich miejscach.Ktoś się wkurzy bo pobiją jednego za dużo. Lokal zostanie zdemolowany, a ochrona pogoniona po polach!Ten lokal to może jeszcze rok będzie funkcjonował, nie więcej
Czy zaśnięcie na sofie stwarza zagrożenie dla kogokolwiek? NIE ! a typa pobili za to...
"Wynik właścicieli może oscylować wokół "setki"..."- Chyba dziesiątki...Obsługa w Dragonie to jakaś jedna wielka banda cwaniaków, którzy robią łaskę że się odezwą do klienta. Tam nie ma ochroniarzy tylko kibole czekający na bezbronną ofiarę. Mam nadzieję że ludzie zmądrzeją i przestaną tam chodzić.
dokładnie, na reaktorze wyprowadzą i nie biją .tam to jest kultura
sreen dragon to samo dno,moj kolega został pobity do nieprzytomności, zadzwoniliśmy na policje ,która przyjechala po 2 godzinach i na wstępie co zrobila ,przywitala się z ochrona a nas wylegitymowala,niestety kolega zrobil sprawę ochronie ale nasza kochana policja nie była wstanie zlapac swoich kolegów policjantów z ochrony sreen dragon, tak moi mili ci wykwalifikowani ochroniarze to "zwykli policjanci".smiech na sali.kto wydal zgode na dyskotekę bez wyjścia ewakuacyjnego ,ktoś za tym stoi, w końcu ktoś zginie i może wtedy ktoś poczuje się w tym chorym miescie do odpowiedzialności......
kilka miesięcy temu w Dragonie ochroniarze pobili do nieprzytomności mojego brata,bez konkretnego powodu, bo nie był nawet pijany. Zabrała go karetka i 2 dni spędził w szpitalu. Oczywiście nikt nie poniósł za to konsekwencji, policja utrudniała śledztwo, kamery tej nocy były w naprawie, a sprawa została umorzona. Tak więc życzę miłej zabawy w Garwolińskim KLUBIE.
[quote name="qwerty"]Profesjonalna i porządna ochrona to jest np. w Klubie Reaktor koło Mińska Mazowieckiego, tam podczas ewentualnej burdy reagują szybko ale OBEZWŁADNIAJĄ awanturującego się jegomościa a nie go tłuką. Jest tyle różnych szkół obezwładniania że jest w czym wybierać i nie trzeba kogoś tłuc.[/quote]Bo tam mają wynajętą normalną ochrone z konsalnetu. A ci z dragona to tylko "żołmierze" z drugiej pracy właściciela.Zebym typa nieznał to bym nie uwierzył ale z legalnej kasy to dragon nie jest
Ludzie jeżeli wszyscy się ogarną i przestaną tam chodzić na te "potańcówki" to może trochę zmądrzeją jak zobaczą, że ich dochód z dnia na dzień robi się coraz mniejszy... Odpuście sobie tego Dragona, nie chodźcie tam, bo na prawdę zmienił się ten lokal w tak zwany "Fight Club"Tylko razem mamy siłę żeby coś zrobić. Pozdrawiam!
"...Zrozumiałym jest, że w sytuacji gdyby ktoś został bezpodstawnie pobity,..." Rozumiem, że wszyscy skarżący się zostali pobici "podstawnie"? Może właściciele tego przybytku opowiedzą, na jakiej podstawie zostali pobici ci, którzy pobici zostali. A tak nawiasem mówiąc, to czy można by było poznać ilorazy inteligencji pracowników ochrony? Tak bez nazwisk! Właściwie to ciekawi mnie tylko to, czy któryś osiąga wynik trzycyfrowy? Wynik włąścicieli może oscylować wokół "setki"...
[quote name="nie cierpie"]pseudo barmanki wyżej srają niż dupę mają. Koleżaneczki... jak się ktoś nie podoba albo z kim się jedna nie odzywa to już tej osoby na balety nie wpuszcza. A jeszcze potrafią dziewczynę gnębić na facebook.[/quote]Barmanki po jednym kursie albo i wcale smiech na sali, ale za to jakie wazne na miescie :lol:
Śmiać mi się chce jak czytam wypowiedź właścicieli :D Byłam tam raz, 1,5 roku temu, jak zobaczyłam jak ochroniarze kopią klientów i ganiają ich po rowach, to stwierdziłam, że więcej tam nie pójdę i nie rozumiem dlaczego ludzie tam chodzą i jeszcze przyczyniają się do zmian cyferek na koncie właścicieli. Dla mnie to jest patologia, że nikt z tym nic nie robi i że dragon jeszcze istnieje.
ale do kogo Wy macie pretensje? trzeba być skończonym chamem, żeby bić dziewczyny, ale trzeba też byś skończonym debilem, żeby dziewczynę w takie miejsce zaprosić.
można by zapytać gdzie jest policja ale powszechnie wiadomo że na samą myśl o interwencji w Dragonie funkcjonariusze dostają czkawki, no cóż pewnie łatwiej pojmać wątłego nastolatka za popalanie trawki i trzymać go na dołku 24h :sad:
OREGANO WRÓĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A co to tematu, to albo coś zmienią w tym lokalu albo umrze on smiercią naturalną bo jak dla mnie to już jest agonia. Jeśli chodzi o ochronę wszyscy wiedzą jak jest. Oby tylko ktoś nie przepłacił tam wieczoru swoim życiem bo jest tam coraz gorzej.
he he he co za dno od dawna w dragonie jest coraz mniej ludzi z powodu ochrony . Sama nie raz na oczy widziałam jak kierownik ochrony "RUDY" napierdziela do nieprzytomnosci niewinnych ludzi wlasnie bo zasneli na kanapie .Co najlepsze to wszyscy wiedza ze alkoholu sie tam nie pije bo nastepnego dnia czlowiek umiera ,barmanki o owszem poziom ponizej krytyki zero inteligencji nawet sprzatać nie potrafią zabierają cale drinki pod nieobecność pijącego przy stole jednym słowem sami dopieli swojego końca na wlasne życzenie DNO DNO DNO i tyle :-((
Nawiązuję to sytuacji z 25 grudnia.Dwoch młodych mężczyzn zostalo brutalnie pobitych..czy właściele mają zamiar coś z tym zrobić?podobno właściciel miał wyciągnąć konsekwencje z pracy swojej wspaniałej ochrony,a tu czytamy,że nie było żadnych zgłoszeń.W takim razie ktoś tu kłamie.Na koniec pozdrawiam naszą policję.Możemy czuć się bezpieczni.
Niech nie gadają głupot, że ochroniarze nikogo nie biją jak biją, traktują gazem i pałują....i najlepsze w tym wszystkim jest to że dostają również kobiety-dno!w dodatku to mistrzowie elokwencji-zdania poprawnie nie potrafią wymówić...Mhm...jakby bili to by nie było gości lokalu? niech się właściciel rozejrzy to tam przychodzi obecnie...same nastki, które chcą się polansować, że w klubie były...w dodatku mogą przejrzeć zdjęcia ile osób przychodziło 2 lata temu, gdzie nie było można się poruszyć na sali a teraz na zdjęciu raptem 5 osób tańczy...JAKI KLUB TAKA OCHRONA!
[quote name="brak slow"]Ochrona jest bardzo dobra. W innych klubach nie jest inna. Chlopaki nikogo nie ruszaja jesli nie musza. Weż człowieku przestań pisać głupoty. Jakby na Twoich oczach bili bliskie CI osoby, to byś może zrozumiał co to znaczy. Myślisz , że to miły widok patrzeć jak ciągną kogoś nie przytomnego i zakrwawionego po schodach a później rzucają w róg i biją ,kopią po głowie i po całym ciele. Wiesz co się czuje gdy czujesz się bezsilny a jedyne co możesz zrobić to krzyczysz ,żeby zostawili już! Ja wiem co czułam ,a pomyśl co czują Ci , którzy byli ofiarami. I nie mów mi , że byli winni , bo widziałam i byłam przy całej sytuacji. Wchodzisz , żeby się pobawić, spotkać ze znajomymi, pogadać a kończy się tak a nie inaczej. Byłam w wielu clubach , ale nigdy nie znalazłam się w takiej sytuacji. Nawet słowa przepraszam nikt z poszkodowanych nie usłyszał. A niby koledzy ha. Nikomu nie życzę znalezienia się w takiej sytuacji!
[quote name="brak slow"]Ochrona jest bardzo dobra. W innych klubach nie jest inna. Chlopaki nikogo nie ruszaja jesli nie musza. Bylem tamtego dnia w green dragon i nie skladajcie Wszystkiego na ochrone. Jezli pijecie na umur i sie awanturujecie to nie dziwcie sie ze dostajecie. Ludzie ktozy tam byli nie potrafia sie kulturalnie bawic. Bylem świadkiem kilku bojek pod klubem bez udzialu ochroniarzy wiec nie mowcie ze to ochrona bije. Tluka sie pod klubem a jak ochrona reaguje prawidlowo bo pytac nie beda to wielki placz i lament. Widzial kilka bojek od poczatku z udzialem ochrony i jesli mowicie ze pijany koles ma sie wpychac w kolejkee do szatni i cwaniakowac jak ochroniarz mu mowi zehy poszedl na koniec kolejki i dziwi sie ze dostaje no to nie moj problem ani ofhrony. Nie mowiac o wszystkich lecz o pewnej czesci ludzi tam sie bawiących to zwykli wiejscy cwaniaki i frajerzy ktorzy pozniej placza i sie skarza. Nie umiesz sie baif kulturqlnie to nie idz na taka impreze.[/quote] to napisał pewnie jeden z tych ochroniarzy."bardzo dobra ochrona"rozumiem,że ich profesjonalizm można zrozumieć przez bicie do utraty przytomności.śmiechu warte
Z tego co wiem, to właściciel był poinformowany o pobiciu dwóch chłopaków w dniu 25 grudnia przez ochroniarzy. Więc dlaczego właściciel pisze, że nie było zgłoszeń. Jeden z tych chłopaków znalazł się nawet w szpitalu. Niech właściciel nie pisze, że ma profesjonalną ochronę, bo do ochroniarzy to im daleko brakuje. Sytuacja jaka miała miejsce w pierwszy dzień świąt to nie ochrona to po prostu BANDYCTWO. Jak można ciągnąć człowieka po schodach, który jest nieprzytomny, a później katować go pałką. I jeszcze jedno, kto dopuścił taki lokal do użytkowania, gdzie są organizowane takie masowe imprezy, a gdzie lokal nie spełnia przepisów przeciwpożarowych, jest tylko jedno wyjście ewakuacyjne "pokręcone schody". Czy ktoś się zastanowił, co by było w sytuacji gdy na sali będzie pożar? Ludzie w panice się potratują. I na koniec "podziękowania" dla policjantów, którzy pełnili służbę w nocy w 25 na 26 grudnia i przejeżdżali koło lokalu gdzie pobito tych chłopaków , pomimo prośby o interwencję w tej sprawie, po prostu odjechali.Dziękujemy, że mamy taką "świetną" policję - widać jak możemy na nią liczyć. Mam nadzieję, że w końcu ktoś na to zareaguje.
Ochrona jest bardzo dobra. W innych klubach nie jest inna. Chlopaki nikogo nie ruszaja jesli nie musza. Bylem tamtego dnia w green dragon i nie skladajcie Wszystkiego na ochrone. Jezli pijecie na umur i sie awanturujecie to nie dziwcie sie ze dostajecie. Ludzie ktozy tam byli nie potrafia sie kulturalnie bawic. Bylem świadkiem kilku bojek pod klubem bez udzialu ochroniarzy wiec nie mowcie ze to ochrona bije. Tluka sie pod klubem a jak ochrona reaguje prawidlowo bo pytac nie beda to wielki placz i lament. Widzial kilka bojek od poczatku z udzialem ochrony i jesli mowicie ze pijany koles ma sie wpychac w kolejkee do szatni i cwaniakowac jak ochroniarz mu mowi zehy poszedl na koniec kolejki i dziwi sie ze dostaje no to nie moj problem ani ofhrony. Nie mowiac o wszystkich lecz o pewnej czesci ludzi tam sie bawiących to zwykli wiejscy cwaniaki i frajerzy ktorzy pozniej placza i sie skarza. Nie umiesz sie baif kulturqlnie to nie idz na taka impreze.
Obraz niczym z horroru:chłopak pobity do nieprzytomności,co najlepsze profesjonalna ochrona kopie dalej.Dragon na pewno straci,ale z własnej winy.Po co zatrudniać zwierzęta,ktore biją nawet dziewczyny(podkreślam za nic)Powinni być z miejsca zwolnieni!więcej tam nie zajrzę,nie wspominając o znajomych.
Pozdrawiam "ochronę",jeśli można nazwać tak tych osobnik?w.Od kiedy to się "skacze" lub "depcze" po ludziach?Naturalne,że nie wszyscy potrafią się zachować,ale to trzeba takiego gościa wyprowadzić na zewnątrz a nie zrzucać z tych cholernie niebezpiecznych schod?w.Ochroniarze wykazują brak jakiejkolwiek inteligencji. Nie zdają sobie sprawy z faktu,że bijąc po głowie może dojść do nieodwracalnego urazu głowy?właściciel o wszystkim wie,więc niech nie kłamie.żal..
Po pierwsze - właściciele niech nauczą się składnie i poprawnie mówić/pisać, bo to co się czyta to jeden wielki bełkot i tak zwane "masło maślane", błąd na błędzie. Stąd już można wywnioskować, że poziom tego lokalu jest równy poziomowi ich "wypowiedzi", czyli ZEROWY.
Prawda jest taka, ze ten "klub" to dno! Do dupy muzyka, do dupy bar, do dupy obsluga i do dupy ochrona? najczesciej to i ludzie bawiacy tam tez nic nie warci! Zacznijmy od tego, ze ludzie z Garwolina tam nie chodzą, najczesciej "bawią" przyjezdni? Wpuszczaja burakow i 15 latki! W lazienkach sie je... po kontach i wciagają nosem! Podobno wlasciciel powiedzial , ze tego nie zmieni, bo to.. GARWOLIN, a tu ludzie sa do dupy i lubią byle co! Wiec nie ma potrzeby robic tu kulturalnych imprez z dobrą muzą bo "Garwoliniaki" i tak tego nie docenią?. Jak wlasciciel burak, to i klub buracki!
Czytam artykuł i zastanawiam się kiedy właściciel przestanie wypisywać bzdury na tematu braku doniesień o pobiciach niewinnych ludzi..Do jakiego czasu będzie to tolerował?kiedy stanie się tragedia.Najważniejsze pytanie,jakie konsekwencje poniesie "pseudo ochrona".Byłem świadkiem katowania młodych mężczyzn,od kiedy to się kopie po głowie bądź brzuchu?pozdrawiam policjant?w,ktorzy nic nie pomogli,gdy proszono ich o pomoc.
pseudo barmanki wyżej srają niż dupę mają. Koleżaneczki... jak się ktoś nie podoba albo z kim się jedna nie odzywa to już tej osoby na balety nie wpuszcza. A jeszcze potrafią dziewczynę gnębić na facebook.
przecież czasem wystarczy rozmowa.. jak to nie pomaga to krzyknąć a jak i to nie pomoże to złapać gościa i wyprowadzić.. co najwyżej kopa w dupe.. ale żeby się wyżywać jak bydło!.. prosta sprawa NIE CHODZIĆ DO TEGO ""Clubu"
Zróbcie zrzutke dokladnie 5 tys. Chlopaki z ukrainy przyjada i zrobią porzadek skoro sami nie mozecie go uczynicć ;-)
[quote name="ona24"]Sama dostalam juz dwa razy od ocheony dragona gazem po oczak i to tylko dlatego, że paliłam papierosa prze lokalem, a drufgi raz poprostu za to że byłam na zewnątrz gdy okładali jakiegoś chłopaka a innym ludziom pryskali gazem. Czy tak sie traktuje ludzi którzy przyszli się pobawić?[/quote] Jak bylas ciekawska i chcialas zobaczyc za co i kogo bija to dostalas przypadkiem. wiele razy widzialem jak wscibskie osoby dostawaly przez przypadek a potem lament ze bija. Chodze tam od poczatku i nigdy nie dostalem a dlaczego? bo normalnie sie bawie:) pozdrawiam hejterow:) dobrą reklame smokowi robicie:)
Moim zdaniem powinna być ochrona taka jak ecotrade lub konslanet którzy są przeszkoleni do obstaw imprez masowych czytając ten artykuł i inne komentarze stwierdzam że ochrona Green Dragon jest nie kompetentna do wykonywania zawodu a to że są dobrze zbudowani nie oznacza że tak ma wglądać ochroniarz. Może być i chudy ale dobrze wyszkolony pracownik ochrony potrafi poradzić sobie z zamieszkami bez użycia siły lub też gazu
Rzygać mi się chce jak to czytam. Proszę niech właściciel powie ile miał już telefonów w sprawie pobić! Jak bili chłopaków na dole to się schował do szatni. Niech nie mówi , że to zrównoważeni ochroniarze, z wilgi ich wyrzucili bo robili to samo z ludźmi! Naćpani kretyni, którzy bili chłopaków, mimo , że się mówiło ,zostaw. Ochroniarz Janek największy twardziel. Cytat z zaistniałej sytuacji Jeden ochroniarzy mówi do drugiego "nie bij już go bo jest nie przytomny" a ten wyciągnął metalową pałke zaczął go walić z całą siłą, kopać i deptać! Powtarzam deptać a na koniec psiuknął gazem po oczach. Dobrze , że inni go zabrali bo by ich pozabijał. Niech właściciel nie mówi , że nic się nie dzieje w lokalu , bo to nie prawda. Uwierzcie jak się widziało to co oni zrobili to się ma chęć zrobić im to samo. Może właściciel boi się ochroniarzy! Jak czytam tu to ich tłumaczenie to naprawdę jest to poniżej jakiegokolwiek poziomu. Przyznajcie się i przeproście za te czyny a nie tłumaczcie ich. Zmieńcie tę ochronę, bo inaczej to nie wróże temu lokalowi długiej przyszłości. Pamiętajcie nie zawsze się na trafia na słabszych, możecie się zdziwić i trafić na gorszych niż są oni! I tego Wam życze!
Po 1. tych łogierów bez ambicji nie wolno nazywać ochroną!!!. ochrona ma za zadanie ( w razie niewłaściwego zachowa delikwenta) wyprowadzić spokojnie tzn. nie łapać za szyje pod pachę i wlec go za sobą. Ochrona ma za zadanie chronić a nie bić.Zadaniem jej jest powiedzieć pare zdań, uspokoić, ewentualnie wyprowadzić (bez kopów, strzałów z łapy itp). Także zrozumcie i pamiętajcie kto tego nie czyni jest zwykłym parobkiem bez ambicji i nazwy ochroniarza mieć nie moze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 2. Chwalą sie ze mają mistrza świata w ciezarach??- co z tego, która licencję ochrony posiada??? (pewnie żadnej)3. Jesli widzicie co sie tam dzieje po co tam chodzicie/jeżdzicie???4. ostatni raz byłam tam 2 lata temu kiedy zaczeła sie zjdżać dzieciarnia??5. Wielcy chłopacy którzy skacza do innych po dwóch piwach tacy kozacy a nie mozecie sobie zrobic porządku z takimi parobkami po kolei??? dostaniesz raz ale tamci starcić moga więcej...
Sama dostalam juz dwa razy od ocheony dragona gazem po oczak i to tylko dlatego, że paliłam papierosa prze lokalem, a drufgi raz poprostu za to że byłam na zewnątrz gdy okładali jakiegoś chłopaka a innym ludziom pryskali gazem. Czy tak sie traktuje ludzi którzy przyszli się pobawić?
Zajście miało miejsce w okolicach łazienek, dwóch chłopaków brutalnie pobitych przez również dwóch ochroniarzy. Ochrona tłumaczyła, że wiedzą co zrobili i musieli dostać. :) także pozdrawiam serdecznie
Profesjonalna i porządna ochrona to jest np. w Klubie Reaktor koło Mińska Mazowieckiego, tam podczas ewentualnej burdy reagują szybko ale OBEZWŁADNIAJĄ awanturującego się jegomościa a nie go tłuką. Jest tyle różnych szkół obezwładniania że jest w czym wybierać i nie trzeba kogoś tłuc.
Byłem tylko raz w dragonie i za palenie papierosa pod drzwiami dostałem gazem po oczach. Od tamtej pory już go nie odwiedzam i nie odwiedze bo wchodzisz do smoka i nie boisz się że dostaniesz od ludzi bawiących się tam tylko od ochrony... I nie tylko faceci się tego boją..A złamana ręka od ochrony ? Ha jak lezal typek na ziemi a ten mu chciał wyj***ć i typek głowe odsunął to się rączka zlamała
jak dla mnie to ochrona nie jest niczemu winna chodzę tam od 2 lat i jeszcze nigdy nie miałem z nimi problemu a mądrzyć się w internecie to każdy umie
[quote name="a 2 lata temu"]tak się zaczynało: http://www.egarwolin.pl/index.php/aktualnosci/3148-witeczna-dyskoteka-w-dragonie[/quote][quote name="a 2 lata temu"]tak się zaczynało: http://www.egarwolin.pl/index.php/aktualnosci/3148-witeczna-dyskoteka-w-dragonie[/quote]Coś z cyklu wygrzebane z archiwum. Dragon spada na PSY.
"Większość klientów klubu to ludzie na poziomie" prosze was!sami nieletni byłam świadkiem ze sami tacy. Biorą jednego zeby kupił wejściówkę a reszta na dole czeka żeby wejść od razu z opaską zeby dowodu nie pokazywać. Jeszcze rok temu to miejsce było na poziomie już omijam tu tą ochronę co pokazuje na co ją "stać" obsługa ogólnie fajna ale ludzie i ci nieletni żenada w końcu ktos uprzejmy doniesie to i owo tam gdzie trzeba i nie będzie gdzie chodzić ...
tak się zaczynało: http://www.egarwolin.pl/index.php/aktualnosci/3148-witeczna-dyskoteka-w-dragonie