Skradzionym oplem pojechał zatankować i zrobić zakupy

Garwolińscy kryminalni rozwiązali sprawę kradzieży opla, do której doszło kilka dni temu w Samogoszczy. 22-letni sprawca został zatrzymany na terenie Dęblina. Usłyszał trzy zarzuty, a samochód wrócił do prawowitego właściciela. Mężczyzna odpowie też za podobne przestępstwo, którego dopuścił się na terenie działania ryckiej komendy.

Kilka dni temu (27.07) dyżurny garwolińskiej komendy odebrał zgłoszenie, że w nocy z terenu posesji w miejscowości Samogoszcz (gm. Maciejowice) nieznany sprawca ukradł samochód marki opel. W pojeździe znajdowała się także karta płatnicza, którą sprawca próbował zapłacić na jednej ze stacji paliw w powiecie kozienickim. Pokrzywdzony oszacował wartość pojazdu na 15 tys. zł.

– Policjanci, którzy zajęli się sprawą, dokonali szeregu ustaleń. W wyniku przeprowadzonych sprawdzeń i analizy zebranych informacji szybko wytypowali osobę, która może mieć związek z przestępstwem. Dzięki współpracy z funkcjonariuszami z Ryk w minionym tygodniu doszło do zatrzymania mężczyzny, podejrzewanego o dokonanie tego czynu. W wyniku podjętych czynności policjanci odzyskali skradzionego opla, który w dalszym ciągu znajdował się w posiadaniu mężczyzny – informuje podkom. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie.

22-letni mieszkaniec powiatu ryckiego usłyszał zarzut kradzieży samochodu. Odpowie też za dwukrotne usiłowanie kradzieży z włamaniem, ponieważ próbował płacić skradzioną kartą za paliwo i zakupy.

– Podejrzany przyznał się do dokonania tych czynów. Za te przestępstwa grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie też za podobne przestępstwo, którego dopuścił się na terenie działania ryckiej komendy – dodaje rzeczniczka garwolińskiej policji.

KPP Garwolin, oprac. ur
Zdj. poglądowe: arch. eG