Spokojny, „bezpowodziowy” przełom

Rok temu w kwietniu dla mieszkańców Garwolina, zamieszkałych na terenach przyległych do rzeki Wilgi, został wprowadzony alarm powodziowy. Codziennie monitorowano stan wody na jazie przy ulicy Wyszyńskiego oraz wodowskazy przy ulicy Andersa, w Oziemkówce i Łętowie. Jak wygląda ochrona przeciwpowodziowa w mieście po 12 miesiącach i co udało się zrobić, by profilaktycznie zapobiec kolejnym, ewentualnym podtopieniom i powodziom?

– W tym roku pod tym względem sytuacja jest komfortowa. Mijająca zimna i rozpoczynająca się wiosna nie dokuczyła nam intensywnymi opadami. Jedynie w dniach od 13 do 17 lutego mieliśmy pół metrowy wzrost poziomu wody w rzece i lekkie spiętrzenie wód na osiedlu Rataja wskutek intensywnych opadów deszczu, jednak nie stanowiły one zagrożenia dla miasta, co nie oznacza, że takiego zagrożenia nie ma. Doświadczenia ubiegłoroczne dowodzą, że powodzie i podtopienia mogą zdarzyć się w każdym miesiącu – mówił podczas ostatniej komisji spraw komunalnych i porządku publicznego kierownik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Garwolinie Tadeusz Ołowski, który przedstawił szczegółowe informacje dotyczące ochrony przeciwpowodziowej w mieście.

Profilaktyczne zapobieganie powodziom

W ubiegłym roku trzykrotnie były ogłaszane stany pogotowia przeciwpowodziowego i raz, przez trzy doby, obowiązywał alarm powodziowy. Częściej występowały lokalne podtopienia. Tadeusz Ołowski zaznaczał, że również w tym roku może się jeszcze dużo wydarzyć, a służby w mieście muszą być przygotowane na każdą ewentualność. Kluczową rolę odgrywa profilaktyczne zapobieganie powodziom i podtopieniom. – Zapobieganie to suma działań inwestycyjnych, prac konserwacyjnych oraz innych przedsięwzięć, które są wykonywane przez cały rok w celu ułatwienia odpływu wód z miejsc podtapianych – mówił kierownik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.

Naprawa wału, wzmocnienie grobli i zwiększenie pojemności retencyjnej

Realizowane inwestycje pomagają usunąć zagrożenia powodzią w newralgicznych punktach miasta. W ciągu minionego roku wykonano naprawę wału przeciwpowodziowego po uszkodzeniach, które w kwietniu 2013 roku spowodowała wysoka fala powodziowa. Zwiększono także pojemność retencyjną naturalnej niecki za osiedlem Rataja, poprzez wzmocnienie zbudowanej przez strażaków grobli. Powstał również mechanizm śrubowej regulacji zastawki, która piętrzy nadmiar wody spływającej w kierunku ul. Wiejskiej oraz wyprofilowano i utwardzono tłuczniem drogę dojazdową do zastawki od strony ul. Kawaleryjskiej. Na Budzeniu podniesiono poziom polnej drogi gruntowej (na przedłużeniu ul. Jagodzińskiej) w celu zwiększenia pojemności retencyjnej na tym terenie. Tadeusz Ołowski podkreślał, że intensywność opadów w 2013 roku okazała się tak duża, że naturalne zbiorniki retencyjne w pobliżu ul. Rataja i na Budzeniu okazały się niewystarczające.

Podwyższone starorzecze, czyszczenie osadników w studzienkach i rowów

W minionym roku podwyższono również wybrzeże starorzecza Wilgi, gdzie podczas podtopień doszło do przelania się wody z koryta rzeki na ul. Boczną. Odmulono i wyprofilowano rowy o łącznej długości 594 metrów, wykoszono trawy i usunięto krzewy na wałach i w rowach odwadniających na długości 8,4 km. Oprócz tego, wyczyszczono osadniki w 108 studzienkach kanalizacyjnych oraz wyremontowano kolektor burzowy na Alei Legionów (między ul. Targową a kanałem Ulgi), gdzie co roku studzienka wybijała w postaci fontanny i zalewała ulicę. Zażegnano również problem przy basenie, gdzie notorycznie po dużych opadach deszczu plac przy parkingu pływalni był zalewany przez wodę. Przyczyną okazał się worek z piaskiem w jednej ze studzienek.

Kompleksowa koncepcja odwodnienia jest niezbędna

Miasto przystąpiło również do opracowania kompleksowej koncepcji odwodnienia południowo-wschodniej części Garwolina oraz stworzyło warunki formalne do wykupu gruntów pod zbiornik retencyjny na osiedlu Rataja. – Pomimo wykonanych prac zagrożenie powodzią w dalszym ciągu istnieje. Najbardziej narażone tereny to południowo-wschodnie części miasta – ul. Wiejska, Studzińskiego, Źródlana i Zawady. Zastosowanie doraźnego rozwiązania blokowania spływu wód pod drogą gruntową będzie skuteczne tylko do pewnego czasu, w zależności od intensywności i czasu trwania opadów, a kompleksowe odwodnienie tej części miasta jest z pewnością niezbędne – mówił Tadeusz Ołowski. Okazało się, że na ul. Bocznej i Spacerowej, po przekopaniu rowu do rzeki, podtopienia występują znacznie rzadziej. Zagrożeniem dla miasta są również wody Eliasza, które piętrzą się w przepustach ul. Stawki i Staszica oraz w końcowym odcinku swojego koryta.

Planowana modernizacja koryta rzeki w zachodniej części miasta

Kierownik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego mówił, że po intensywnych opadach zdarzają się podtopienia posesji i piwnic między ul. Mazowiecką a blokowiskiem na ul. Kościuszki, na ul. Targowej, Narutowicza i Sikorskiego. Zagrożenie powodzią istnieje również w zachodniej części miasta, która nie jest chroniona wałami. Bezpieczeństwo powodziowe tych terenów z pewnością poprawi się po planowanej modernizacji koryta rzeki przez Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych. Jest duża szansa na wykonanie tych prac jeszcze w tym roku. – Wierzę, że wykonane prace zabezpieczające i te, które będą wykonane w ciągu najbliższych lat, doprowadzą wreszcie do sytuacji, kiedy mieszkańcy Garwolina będą mogli czuć się niezagrożeni powodzią i podtopieniami – spuentował Tadeusz Ołowski.

(EB) 2014-04-02 08:25:09

Fot. Archiwum eGarwolin.pl

Ubiegłoroczny alarm powodziowy w Garwolinie