
Niejedna łza spłynęła po policzkach tych, którzy niedzielny wieczór postanowili spędzić w sali kinowej Centrum Sportu i Kultury.
Recital Anny Marii Siwek zatytułowany „Cyganka” wzbudził niebywały zachwyt i burzę emocji. Mocnym głosem i przepiękną interpretacją poezji młoda artystka wprowadziła słuchaczy w błogi trans. „Z duszą na ramieniu” – po raz pierwszy wykonane publicznie, „Jednym szeptem” Mirosława Czyżykiewicza, „Bolą mnie nogi” Marka Grechuty i „Ukradła cyganka kurę” zebrały ogrom braw. Serce zadrżało, kiedy Anna Maria Siwek swoją interpretacją utworu „Jeżeli miłość jest” udowodniła prawdziwość tych słów.
Recital zakończyła piosenka Edyty Geppert „To nic, że to sen”, którą uczennica Szkoły Muzycznej I stopnia w Garwolinie wykona podczas tegorocznego Ogólnopolskiego Konkursu Poezji Śpiewanej.
Pomysłodawcą i organizatorem wczorajszego koncertu była Aurelia Luśnia-Stankiewicz, opiekunka klasy śpiewu rozrywkowego, w której uczy się Ania. Artystka złożyła na jej ręce kwiaty i podziękowania. Nie zabrakło ich również dla dyrektora szkoły muzycznej Radosława Mitury, który nie krył dumy i radości z talentu i niezwykłych umiejętności Anny Marii Siwek.
Życie to nie ciuciubabka
Chwilę po zakończeniu recitalu na scenie pojawiła się młodzież z teatru Rękawiczka, a wraz z nią – miłość, zazdrość, nienawiść, cynizm i desperacja. Po raz kolejny mieszkańcy miasta mieli okazję obejrzeć spektakl „Ciuciu-babka”, opowieść o poszukiwaniu i błądzeniu po omacku. Poruszająca, wielowątkowa historia, która nie pozbawia widza nadziei na happy end. Widownia nagrodziła młodych adeptów sztuki teatralnej gromkimi brawami!
(dmi) 2011-06-20 13:51:09
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
powinna popracować nad sobą ta pseudoartystka, przestać udawać wielką, cudowną, najpiękniejszą i najwspanialszą gwiazdę. Dobry głos to nie wszystko. Nie lubię takich zadufanych w sobie ludzi. I kieckę mogła lepiej dobrać, a nie występować w za dużej... żal