
– Babciu nie przejmuj się! Na działce mam dużo cegieł i cementu! Pobudujemy murowany teraz, a nie drewniany dom. I ten nam się już nie spali! – mówił po pożarze 3,5-letni chłopiec do swojej prababci, która spędziła całe życie w domu w Niesadnej. Budynek spłonął pod koniec stycznia tego roku. Mieszkała w nim 5-osobowa rodzina, która bardzo liczy na Waszą pomoc.
Do pożaru budynku mieszkalnego w Niesadnej (gm. Pilawa) doszło w środę 22 stycznia. – Było rano. Mąż wjeżdżał akurat po pracy na podwórko, jak dom stanął w płomieniach. W pierwszej chwili pomyśleliśmy, żeby coś ratować. Babcia, próbując coś wynosić, poparzyła się. Ja w poniedziałek kupiłam nowy telewizor. Gdybym spróbowała go wypinać z kabli, pewnie bym zaczadziała lub też byłabym poparzona. Złapałam telefon i laptop i razem z dziećmi opuściliśmy dom. Babcia, jak to starsza kobieta, płacz i lament. Ona postawiła ten dom, spędziła w nim całe życie, bardzo o niego dbała. Mój 3,5-letni synek powiedział jej: „Babciu nie przejmuj się! Na działce mam dużo cegieł i cementu! Pobudujemy murowany teraz, a nie drewniany dom. I ten nam się już nie spali!” – pani Urszula relacjonuje przebieg tragicznego poranka. W kilka minut 5-osobowa rodzina (80-letnia kobieta oraz rodzice z dwójką dzieci: 1,5 i 3,5 roku) z Niesadnej straciła dorobek całego życia. – Straciliśmy w pożarze dom. Dopiero po jakimś czasie dociera do człowieka, że zostało to co najważniejsze: rodzina, że nikomu nic poważnego się nie stało. Mogło skończyć się dużo gorzej – dodaje młoda kobieta.
Nie zostali ze swoim nieszczęściem sami
Z budynku mieszkalnego nie udało się uratować nic. Pani Urszuli ma świadomość, że to tylko kwestia czasu, gdy spalony budynek runie. Rodzina z Niesadnej nie została jednak ze swoim nieszczęściem sama. Bardzo szybko znalazła się pomoc rodziny, która przygarnęła ich pod swój dach. Niemal natychmiast znalazły się ubranka i zabawki dla dzieci. Nie brakuje jedzenia, kurtek i butów. Chętnie pomagali mieszkańcy Niesadnej, innych sołectw oraz przedstawiciele Urzędu Miasta i Gminy Pilawa i miejscowego Ośrodka Pomocy Społecznej. Cała rodzina pani Urszuli bardzo dziękuje za dotychczasową pomoc i liczy na dalsze wsparcie ludzi dobrej woli oraz firm z materiałami budowlanymi i wykończeniowymi.
Potrzebne komody oraz wsparcie przy wykończeniu domu
– Szczęście w nieszczęściu, że jesteśmy w trakcie budowy domu. W tej chwili budynek jest w stanie surowym, otwartym. Jest pokryty papą. W tym roku chcielibyśmy wstawić okna, zrobić ocieplenie z zewnątrz i elewację oraz ocieplić poddasze. W ubiegłym roku kupiliśmy już część waty, ale na całe poddasze nie starczy. Jesteśmy w połowie drogi do doprowadzenia prądu. Chcielibyśmy wykonać pokrycie dachu i tynkowanie. Myśleliśmy, że ludzie nie zareagują, ale jesteśmy w szoku. Przy tak wielkiej tragedii jest taka pomoc. Bardzo pomaga nam rodzina, przyjaciele i urząd. Liczymy na dalsze wsparcie w wykończeniu domu. Teraz natomiast najbardziej potrzebne są dwie komody na ubranka dzieci – dodaje kobieta, której rodzina straciła dom, a jednocześnie wzmocniła swoją wiarę w dobro, chęć bezinteresownego pomagania i w drugiego człowieka.
Z gorącą prośbą o pomoc i finansowe wsparcie dla poszkodowanych w pożarze zwraca się także burmistrz miasta i gminy Pilawa Albina Łubian, która podkreśla, że liczy się każda kwota.
Środki finansowe z przeznaczeniem dla poszkodowanej rodziny można wpłacać na specjalne konto:
Urząd Miasta i Gminy w Pilawie, Al. Wyzwolenia 158 PKO BP 87 1020 4476 0000 8202 0305 8500 z dopiskiem: „Pomoc dla poszkodowanych w pożarze”.
Informacji na temat potrzebnej pomocy rzeczowej udziela Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Pilawie pod nr tel. 25 685 61 10 wew. 47.
(ur) 2014-02-04 15:04:47
Fot. archiwum prywatne rodziny z Niesadnej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Życzę w takim razie powodzenia, mam nadzieję, że szybko uda się Wam wykończyć dom.
Komody już mamy. Dziękujemy
Ja mam meble, które moglibyśmy przekazać. Szafa, słupek i kilku letnia kanapa z funkcją spania. Na początek i to dobre...