
Spacerujący w środowe popołudnie nad garwolińskim zalewem mogli zaobserwować dwóch mężczyzn, którzy wyjmowali z samochodu duże worki i zostawiali je przy brzegu. Po jakimś czasie zawartość worków znalazła się w wodzie.
Walczymy z pleśniawką
- Koło wędkarskie nr 45 w Garwolinie rozpoczęło wówczas akcję odkwaszania wody w zbiorniku – poinformował nas Bohdan Maliszewski, komendant Społecznej Straży Rybackiej w Garwolinie. W jakim celu wapno trafiło do Zalewu? - Gdy ryba choruje, to najlepszy i najtańszy środek powodujący zakończenie procesu chorobotwórczego – odpowiada prezes garwolińskiego Koła nr 45 Zbigniew Białecki. Okazuje się, że przy ubiegłorocznym zarybianiu Zalewu do wody trafiły ryby z pleśniawką. - W ten sposób ją zwalczamy. Wapno odkwasza wodę, ryby zdrowieją. Jest to metoda bardzo często stosowana w takich jak nasz zalewach, stawach czy innych zbiornikach z wodą stojącą – uzasadnia prezes.
(ur) 2011-05-20 10:55:57
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Trzeba było dać nadmanganian potasu. Też leczy pleśniawkę u rybek i woda jest taka fajna fioletowa/różowa w zależności od stężenia.
Powinni wypłynąć na środek i tam to rozsypać a nie z brzegu