
Wiele godzin wędrówki, dziesiątki kilometrów, ból, zmęczenie, przemyślenia i modlitwa. Blisko 1700 osób wzięło udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej w powiecie garwolińskim. W tym roku uczestnicy tego wyjątkowego wydarzenia mieli do wyboru aż 5 tras: trzy z parafii w Sulbinach i po jednej z Gończyc i Żelechowa.
Ekstremalna Droga Krzyżowa w powiecie garwolińskim odbyła się w piątek 7 kwietnia. W tym roku, osoby zainteresowane udziałem w EDK miały do wyboru aż pięć tras: trzy z parafii w Sulbinach i po jednej z Gończyc i Żelechowa. Najwięcej osób, bo aż 550, zgromadziła sulbińska trasa Św. Siostry Faustyny, licząca 40 km. Około 400 osób wyruszyło w 42-kilometrową trasę Św. Jose. Na przemierzenie najdłuższej i najtrudniejszej trasy Św. Jana Pawła II (48 km) zdecydowało się około 250 osób. W Ekstremalnej Drodze Krzyżowej w Żelechowie (42 km) uczestniczyło 310 osób, a w Gończycach (41 km) ponad 180.
Rewelacyjna frekwencja
Proboszcz parafii Św. Jana Pawła II w Sulbinach ks. Andrzej Lemieszek przyznaje, że frekwencja w tym roku była rewelacyjna. Duchowny zaznacza, ze z pewnością na taki wynik składa się kilka rzeczy, w tym między innymi właściwa organizacja, rejestracja przez centralę, z której przychodzą materiały oraz wiedza uczestników wydarzenia o tym, czego mogą spodziewać się po trasie. – Co ciekawe, wiele osób, które nie ukończyły tras w latach ubiegłych, przychodzi, aby na nowo się z nimi zmierzyć, pokonać je i zwyciężyć. Ważna jest także niezwykła atmosfera mszy świętej, tej dużej liczby osób, które wychodzą, dobrze oznaczonej trasy, dobrego jej opisu. To wszystko jest bardzo ważne. Osób przybywa, ponieważ ci, którzy już byli, opowiadają o swoich wrażeniach z trasy i inni też chcą się zmierzyć z tym wyzwaniem – dodaje ks. Andrzej.
Poza strefa komfortu czeka spotkanie z Jezusem
– W EDK uczestniczyłam po raz pierwszy. Wielogodzinna wędrówka trasą Św. Siostry Faustyny stała się dla mnie życiowym drogowskazem, pokazującym jak przełamywać własne słabości i przezwyciężać największe kryzysy. Zdołałam przemóc ogromny wysiłek i ból, jaki momentami towarzyszył mi podczas EDK. Ta nocna wyprawa była dla mnie także okazją do tego, by zrobić rachunek sumienia i przemyśleć swoje życie. Uświadomiła mi także, że warto wyjść poza strefę komfortu, bo poza nią czeka spotkanie z Jezusem – wyznaje Wioleta.
– Szłam w określonej intencji. Wybrałam najdłuższą trasę i doszłam, co motywuje mnie jeszcze bardziej na kolejne lata. Przed EDK nie mogłam się doczekać. Po niej w sumie też, bo będę czekać cały rok na następną. Jestem z siebie niesamowicie dumna. Mimo bólu jakiego doświadczyłam na trasie miałam obrany cel i ważną intencję. Czuję się spełniona. Mimo iż miałam bąbelki, nie doznałam większych urazów. Polecam Ekstremalną Drogę Krzyżową każdemu na sprawdzenie własnych możliwości i na ciche rozważania z Jezusem – mówi Kinga.
Każdy, kto chce podzielić się swoim świadectwem z przeżycia Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, może to zrobić kontaktując się z organizatorami wydarzeń za pośrednictwem Facebooka: EDK Sulbiny, EDK Żelechów, EDK Gończyce. Na stronach wydarzeń można znaleźć także więcej zdjęć.
(ur) 2017-04-13 17:22:07
Fot. EDK Sulbiny, EDK Gończyce.
Warto żyć ekstremalnie! Wyjątkowa, nocna Droga Krzyżowa
Wiele godzin wędrówki, dziesiątki kilometrów, ból, zmęczenie, przemyślenia i modlitwa. Blisko 1700 osób wzięło udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej w powiecie garwolińskim. W tym roku uczestnicy tego wyjątkowego wydarzenia mieli do wyboru aż 5 tras: trzy z parafii w Sulbinach i po jednej z Gończyc i Żelechowa.
Ekstremalna Droga Krzyżowa w powiecie garwolińskim odbyła się w piątek 7 kwietnia. W tym roku, osoby zainteresowane udziałem w EDK miały do wyboru aż pięć tras: trzy z parafii w Sulbinach i po jednej z Gończyc i Żelechowa. Najwięcej osób, bo aż 550, zgromadziła sulbińska trasa Św. Siostry Faustyny, licząca 40 km. Około 400 osób wyruszyło w 42-kilometrową trasę Św. Jose. Na przemierzenie najdłuższej i najtrudniejszej trasy Św. Jana Pawła II (48 km) zdecydowało się około 250 osób. W Ekstremalnej Drodze Krzyżowej w Żelechowie (42 km) uczestniczyło 310 osób, a w Gończycach (41 km) ponad 180.
Rewelacyjna frekwencja
Proboszcz parafii Św. Jana Pawła II w Sulbinach ks. Andrzej Lemieszek przyznaje, że frekwencja w tym roku była rewelacyjna. Duchowny zaznacza, ze z pewnością na taki wynik składa się kilka rzeczy, w tym między innymi właściwa organizacja, rejestracja przez centralę, z której przychodzą materiały oraz wiedza uczestników wydarzenia o tym, czego mogą spodziewać się po trasie. – Co ciekawe, wiele osób, które nie ukończyły tras w latach ubiegłych, przychodzi, aby na nowo się z nimi zmierzyć, pokonać je i zwyciężyć. Ważna jest także niezwykła atmosfera mszy świętej, tej dużej liczby osób, które wychodzą, dobrze oznaczonej trasy, dobrego jej opisu. To wszystko jest bardzo ważne. Osób przybywa, ponieważ ci, którzy już byli opowiadają o swoich wrażeniach z trasy i inni też chcą się zmierzyć z tym wyzwaniem – dodaje ks. Andrzej.
{jb_quote}W EDK uczestniczyłam po raz pierwszy. Wielogodzinna wędrówka trasą Św. Siostry Faustyny stała się dla mnie życiowym drogowskazem, pokazującym jak przełamywać własne słabości i przezwyciężać największe kryzysy. Zdołałam przemóc ogromny wysiłek i ból, jaki momentami towarzyszył mi podczas EDK. Ta nocna wyprawa była dla mnie także okazją do tego, by zrobić rachunek sumienia i przemyśleć swoje życie. Uświadomiła mi także, że warto wyjść poza strefę komfortu, bo poza nią czeka spotkanie z Jezusem – Wioleta.
Szłam w określonej intencji. Wybrałam najdłuższą trasę i doszłam, co motywuje mnie jeszcze bardziej na kolejne lata. Przed EDK nie mogłam się doczekać. Po niej w sumie też, bo będę czekać cały rok na następną. Jestem z siebie niesamowicie dumna. Mimo bólu jakiego doświadczyłam na trasie miałam obrany cel i ważną intencję. Czuję się spełniona. Mimo iż miałam bąbelki, nie doznałam większych urazów. Polecam Ekstremalną Drogę Krzyżową każdemu na sprawdzenie własnych możliwości i na ciche rozważania z Jezusem – Kinga.{/jb_quote}
Każdy, kto chce podzielić się swoim świadectwem z przeżycia Ekstremalnej Drogi Kryżowej, może to zrobić kontaktując się z organizatorami wydarzeń za pośrednictwem Facebooka: EDK Sulbiny, EDK Żelechów, EDK Gończyce. Na stronach wydarzeń można znalęźć także więcej zdjęć.
(ur)
Fot. EDK Sulbiny, EDK Gończyce.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie