Reklama

Wójtowie: Chcemy czuć się bezpiecznie!

Wójtowie i burmistrzowie naszego powiatu zebrani wczoraj w urzędzie miasta w Garwolinie zastanawiali się, dlaczego cztery gminy mają zostać pozbawione posterunków policji.

 

- Kiedy nauczymy się wyciągać wnioski z tego, co już było przerabiane? Z tego, co zrealizowano ze złym skutkiem i trzeba było wracać do wcześniejszych, dobrych i sprawdzonych struktur, kiedy w każdej gminie była obecna policja? Takie pytania padały wczoraj podczas posiedzenia komisji bezpieczeństwa i porządku publicznego, na której w obecności generała Ryszarda Szkotnickiego, mazowieckiego komendanta wojewódzkiego policji, oraz komendanta KPP w Garwolinie Marka Świszcza dyskutowano nad budzącym wiele negatywnych emocji projektem zmian w policji.

 

Nikt nie lubi zmian

Starosta Marek Chciałowski mówił, że jest świadom tego, że samorządy boją się zmian organizacyjnych w policji. Dlatego właśnie zorganizowano spotkanie, na którym każdy mógł wyrazić swoje obawy. A tych nie brakowało. Okazało się, że odczuwa je również generał Szkotnicki, który po przedstawieniu przez komendanta Świszcza prezentacji dotyczącej dochodzenia do ostatecznej decyzji o zamknięciu posterunków w Parysowie, Miastkowie Kościelnym, Sobolewie i Maciejowicach stwierdził, że niepokoi go, że próba wprowadzenia jakichkolwiek zmian budzi niesamowity opór. – Opór materii jest bardzo duży. To jest nieustająca bitwa reformatorów z różnymi ludźmi, którzy próbują torpedować nasze ruchy – mówił Szkotnicki.

 

Komendant wojewódzki policji wielokrotnie podkreślał, że zmiany mają na celu zwiększenie skuteczności policji i zmniejszenie kosztów. – Robimy to stopniowo, ale stanowczo, konsekwentnie i z pełną determinacją. Robimy to w imię poprawy poczucia bezpieczeństwa, a także po to, aby ograniczyć potężne marnotrawstwo, jakie było w naszej instytucji – przekonywał.

 

Strachy na wróble

- Nie widzimy żadnych minusów proponowanych zmian – mówił Ryszard Szkotnicki. Wśród korzyści z reorganizacji wyliczał silne, mobilne jednostki, więcej stanowisk wykonawczych, krótszy czas interwencji i prowadzenia dochodzeń, poprawę jakości działań operacyjnych, prewencyjnych i dochodzeniowych, wdrożenie nowoczesnych rozwiązań i lepsze wyszkolenie funkcjonariuszy. – Policjant ma być wyszkolony, wyćwiczony i sprawny. Musi się czuć jak policjant i wyglądać jak policjant, bo inaczej to jest strach na wróble – stwierdził dobitnie.

 

Generał zaznaczył, że w kontekście wprowadzanych zmian w dalszym ciągu liczy na dobrą współpracę z mieszkańcami i samorządami. – Zaufajcie nam; my jesteśmy fachowcami, znamy się na tym – przekonywał.

 

Świszcz odpowiada głową

Na spotkaniu pojawiła się poseł Stanisława Prządka, która podkreśliła wielki wkład samorządów w przywrócenie w gminach posterunków po wcześniejszych zmianach organizacyjnych w policji. – Generalnie to gminy przygotowały wtedy lokale, wyremontowały je, wiedząc, że policja jest tam potrzebna. Samorządy stale wspaniale wspierają policję; pomagają w zakupie paliwa i samochodów – mówiła poseł.

Stanisława Prządka zwróciła szczególną uwagę na problem przemocy w rodzinie, który wymaga bliskiej obecności policji i natychmiastowych interwencji. Generał Szkotnicki poprosił o konkretne argumenty, które przemawiają przeciw proponowanym zmianom. – Bo się komuś nie podoba, bo tak było i to się nie sprawdziło? Ja nie wiem, czy tak było – mówił. Zaznaczył też, że komendant Świszcz musi mieć możliwość pracy w zmienionych strukturach, aby zrealizować postawione cele. – On odpowiada za to głową – dodał generał.

 

Współpracy może nie być

Dyskusja z wójtami gmin, w których planowana jest likwidacja posterunków, była bardzo ożywiona. Sylwester Dymiński, wójt gminy Maciejowice, starał się wyjaśnić komendantom różnicę, jaką on dostrzega między poczuciem bezpieczeństwa a bezpieczeństwem. – Prawie 2200 podpisów za utrzymaniem posterunku zebrali mieszkańcy w ciągu 3 dni – poinformował wójt. Stwierdził też, że przy takich działaniach ze strony policji współpraca z mieszkańcami i samorządami może się skończyć. – Pan generał nie da nam gwarancji, nie da nam swojej głowy, nie komendanta powiatowego, ale swojej, że to wyjdzie – kontynuował Dymiński.

 

Wójt Maciejowic wyliczył formy pomocy finansowej ze strony samorządu dla policji, a także potencjalne zagrożenia dla mieszkańców, określił wielkość gminy i specyfikę terenu, który według społeczeństwa powinien posiadać posterunek. – My, jako gmina, czujemy się odpowiedzialni za bezpieczeństwo naszych mieszkańców – dodał. Stanowisko Dymińskiego poparli przedstawiciele gmin Sobolew, Parysów i Miastków Kościelny, którzy podzielają obawy związane z likwidacją posterunków i brakiem policjantów na miejscu – brakiem funkcjonariuszy, którzy znają ludzi i swój teren.

 

To naprawdę już było

W czasie spotkania wielokrotnie wspominano poprzednią reformę i powrót do struktur sprzed zmian. – Równo 5 lat temu przyjeżdżał pan, komendancie, do Parysowa, żeby przywrócić posterunek – mówił radny Stanisław Bryłka, według którego zmiany mogą wydłużyć czas interwencji. Radny stwierdził, że policja powinna najpierw zabezpieczać, a potem zwalczać przestępczość. – Sama obecność policjanta na ulicy działa prewencyjnie – poparł wypowiedź kolegi z rady radny Bogusław Godula. – Takich zmian nie przeprowadza się zza biurka; trzeba znać specyfikę terenu. Policja nie ma być rentowna, a ma dawać poczucie bezpieczeństwa – dodał Godula.

 

Po co wyrzucać pieniądze w błoto?

Generał Ryszard Szkotnicki poinformował, że spotkania z mieszkańcami będą się jeszcze odbywać, ponieważ policji zależy na ograniczeniu najbardziej dokuczliwej przestępczości. – Samorządy mogą bardziej optymalnie tymi pieniędzmi gospodarować. W zasadzie po co mamy wyrzucać pieniądze w błoto i dawać je na samochody, remonty, utrzymanie budynków, na energię, skoro możemy to skoncentrować w jednym miejscu – mówił generał, nie zważając na nasilający się szmer oburzenia na sali. – Te posterunki są archaiczne, niewydolne i nieefektywne. My to doskonale wiemy, a takie posterunki dają fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Chcemy stworzyć silną policję, a rozproszenie osłabia – dodał Szkotnicki.

 

Niespełna dwugodzinna dyskusja nie doprowadziła do porozumienia między przedstawicielami policji i samorządów. Okazało się, że nie wszystkie województwa przystąpiły do próby przeprowadzenia podobnych zmian. Rozmowy w spornej kwestii mają być prowadzone do końca miesiąca.

(ur) 2011-03-11 20:08:51

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2011-03-20 15:36:35

    PANIE KOMENDANCIE ZBLIŻA SIĘ CHWILA JAK MIESZKAŃCY POWIATU WYWIOZĄ PANA NA TACZCE Z KOMENDY PROSTO DO URZĘDU PRACY PO NOWĄ PRACE DLA PANA I PANA KOLESIÓW. POZDRAWIAM

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2011-03-14 17:51:33

    czyżby cenzura objęła patronat nad komentarzami?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2011-03-13 07:16:29

    szerokie konsultacje społeczne i brak decyzji są oszustwem, bo zmiany mają wejść od 1 kwietnia, więc czemu komendant w TVP mówił, że jeszcze nie ma decyzji.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    - niezalogowany 2011-03-11 19:24:10

    I tak wszystko jest już ustalone, w Łaskarzewie jest już remontowany posterunek.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do