
Tej nocy dyżurny operacyjny powiatu w przeciągu kilku minut otrzymał informacje o dwóch zdarzeniach w Garwolinie. Pięć minut po północy doszło do zdarzenia drogowego na Trakcie Lwowskim, gdzie samochód opel Vectra wypadł z drogi serwisowej i zatrzymał się w rowie obwodnicy Garwolina. Do wypadku udały się dwa zastępy PSP. Gdy strażacy byli w drodze napłynęła kolejna informacja o pożarze samochodu na ulicy Kościuszki. Zagrożony był także budynek piekarni.
– Z uwagi na to, że w wypadku było pięć osób poszkodowanych, do gaszenia pożaru dyżurny zadysponował trzy zastępy OSP oraz do wspomagania zastęp PSP z jednoosobową obsadą – informuje brygadier Janusz Majek, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Garwolinie.
– Na Trakcie Lwowskim strażacy zastali samochód opel leżący na dachu w rowie. Osoby poszkodowane w wieku od 19 do 24 lat znajdowały się poza pojazdem. Jedna z osób poszkodowanych leżała w rowie i była pod opieką lekarza pogotowia ratunkowego, natomiast cztery pozostałe znajdowały się w pobliżu rozbitego auta. Wszyscy byli przytomni. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, oświetlili teren akcji oraz udzielili pomocy przedmedycznej czterem osobom poszkodowanym. Jednocześnie z drogi Trakt Lwowski wyłączono jeden pas ruchu w kierunku Warszawy z powodu potrzeby ustawienia dojeżdżających trzech zespołów PR oraz konieczności postawienia uszkodzonego pojazdu na koła i odłączenia źródła prądu. Po przybyciu kolejnych zespołów PR osoby poszkodowane były sukcesywnie im przekazywane – brygadier Janusz Majek relacjonuje przebieg działań.
Równolegle na ulicy Kościuszki trwała akcja gaszenia pożaru samochodu. – Jako pierwszy na miejsce zdarzenia dotarł zastęp PSP. Pożarem objęty był w całości samochód osobowy Alfa Romeo zaparkowany pod budynkiem handlowo-usługowym sklep i piekarnia. Pożar rozprzestrzenił się również na zadaszenie wejścia do sklepu. Działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i podaniu dwóch prądów gaśniczych w natarciu na palący się samochód i zadaszenie. W celu prowadzenia skutecznych działań gaśniczych strażak zaangażował dwie osoby postronne do obsługi prądownic, aby obsłużyć autopompę. Strażacy z przybyłych jednostek OSP przejęli obsługę prądownic oraz zasilili samochód PSP w wodę. Powyższe działania pozwoliły ugasić pożar. Przy użyciu drabiny dokonano częściowej rozbiórki zadaszenia nad wejściem do sklepu. Ulica Kościuszki podczas prowadzenia działań była zablokowana – informuje oficer prasowy PSP w Garwolinie.
Za materiał video dziękujemy Czytelnikowi!
(Inf. i fot. PSP Garwolin, oprac. ur) 2014-04-26 15:49:41
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Stefanie jak mogli ratować jak auto płonęło? Ty sie ,,stuknij w łeb" Od tego sa strazacy ;)
Brawo ciewkawe gdzie reszta obsady z II zmiany w PSP skoro pojechał tylko jeden ratownik, do gaszenia pożarpu pojazdu zadysponowane zostały osoby postronne. ??Brawo PSP, GDYBNIE NIE osp TO psp NIE NADĄŻYŁOBY jześć obiadku a przy akcji i tak traktują OSP jak baranów do roboty...
komentarze powalają...
[quote name="KATARZYNA"]zamiast ratować, to film nagrywają, frajerzy.[/quote]W leb sie stuknij ci..o.
Kaśka myśli że jak sie jej samochód zapali to ugasi go tą gaśnica która wozi w bagażniku :D :D :D :D :D
[quote name="KATARZYNA"]zamiast ratować, to film nagrywają, frajerzy.[/quote]A co tu ratować i jak? Gaśnicą samochodową przy takim ogniu to można co najwyżej sobie pomachać. W samochodzie jest tyle łatwopalnych substancji i materiałów, że ugaszenie go to nie jest taka prosta sprawa.
zamiast ratować, to film nagrywają, frajerzy.