
Znowu zawiodła skuteczność. Piłkarze z Garwolina nie wykorzystali swoich szans i ostatecznie przegrali w Karczewie z tamtejszym Mazurem 1:2.
Podopieczni Damiana Milewskiego przystąpili do pojedynku z Mazurem niezwykle zmotywowani. W pierwszej połowie prezentowali się zdecydowanie lepiej od wyżej notowanych rywali. Swoją przewagę udokumentowali w 32. minucie. Piotr Talar przedarł się lewą stroną i zagrał piłkę idealnie na głowę Kacpra Kozikowskiego, a ten skierował ją do bramki. Przed przerwą wynik mógł podwyższyć Kamil Zawadka, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam.
W drugiej połowie do głosu doszli gospodarze. W 50. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Mazura, dopatrując się zagrania piłki ręką przez Karola Zawadkę. Ta sytuacja wzbudziła wiele kontrowersji. Jedenastkę na gola zamienił Marcin Raszka. Garwolinianie mogli natychmiast odpowiedzieć. Wyborną okazję zmarnował Kamil Zawadka, który spudłował będąc tuż przed bramką.
"Wilga zagrała z charakterem"
W 71. minucie po indywidualnym błędzie zawodnika Wilgi, gospodarze wyprowadzili skuteczną kontrę, którą na gola zamienił Szymon Dąbrowski. Jak się później okazało była to ostatnia bramka w tym meczu.
- Szkoda, że nie zdobyliśmy punktów. Zagraliśmy najlepszy mecz w rundzie wiosennej. Mamy problemy ze strzelaniem bramek. Takie sytuacje, jakie mieliśmy w tym meczu, po prostu musimy wykorzystywać - podkreśla Damian Milewski.
Podobnie to spotkanie widział trener Mazura Karczew.
- Wilga na pewno zagrała z charakterem. W zeszłym roku to my przegraliśmy w Garwolinie 1:2, gdzie nie zasługiwaliśmy na porażkę. Po tym meczu rywale również mogą powiedzieć, że na tę porażkę nie zasłużyli. To, co los zabrał nam na jesieni, oddał teraz - mówi Andrzej Sieradzki.
Kontuzje Kowalskiego, Cicheckiego i Kozikowskiego
Wilga okupiła spotkanie z Mazurem trzema kontuzjami. Na początku meczu boisko opuścił Kacper Kowalski, który złamał kość śródstopia. Jego zmiennik Dominik Cichecki również nie dograł spotkania do końca. Pomocnik pozyskany z Amura Wilga skręcił kostkę. Urazu nabawił się także Kacper Kozikowski.
W sobotnim meczu z Mszczonowianką trener GKS-u nie będzie mógł również skorzystać z pauzującego za kartki Karola Zawadki.
Mazur Karczew - Wilga Garwolin 2:1 (0:1)
Bramki: Raszka 50' (k), Dąbrowski 71' - Kozikowski 32'
Wilga: Gandarela - D.Papiernik, Zawadka, Kozikowski (73' Kwiatkowski), Pyra, Talar, Kowalski ((1' Cichecki (60' Migas)), Paszkowski (84' Alot), Rękawek, S.Papiernik, Kamil Zawadka.
ŁS
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie