Zaprzyjaźnić się z Karolem – Relikwie zainstalowane

– Mamy błogosławionego Karola! Proszę zaprzyjaźnić się z Karolem! – zachęcał proboszcz parafii ks. Stanisław Szymuś. – To historyczny moment dla nas wszystkich – mówił ks. Krzysztof Białowąs z Kongregacji ds. Świętych z Rzymu, który podkreślił, że przed dziećmi i młodzieżą stoi wielkie zadanie. W minioną niedzielę, w garwolińskiej kolegiacie, odbył się obrzęd instalacji relikwii włoskiego błogosławionego Carlo Acutisa.

Obrzęd instalacji relikwii włoskiego błogosławionego Carlo Acutisa (1991-2006) odbył się w niedzielę, 19 września, w kolegiacie pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego w Garwolinie. Tuż przed rozpoczęciem mszy świętej o godzinie 12.00, błogosławieństwa i poświęcenia relikwiarza, który znajduje się po lewej stronie ołtarza głównego, dokonał ks. Krzysztof Białowąs z Kongregacji do spraw Świętych z Rzymu. Relikwie zainstalował dziekan dekanatu garwolińskiego i proboszcz parafii ks. Stanisław Szymuś. Następnie odmówiono modlitwę ku czci Carlo Acutisa, który, jak podkreślali duchowni, szczególnie dla młodych stał się wzorem życia i umiłowania Eucharystii, którą nazywał "autostradą do nieba". Za wstawiennictwem błogosławionego, wierni modlili się o roztropność w korzystaniu z internetu i multimediów oraz o naukę pełnienia Bożej woli i bycie radosnym świadkiem Ewangelii.

Niecodzienna uroczystość zgromadziła licznych parafian, w tym rodziny z dziećmi. We mszy uczestniczyli także członkowie Liturgicznej Służby Ołtarza oraz Skauci Europy. O oprawę muzyczną uroczystej mszy świętej zadbał chór i organista.

Historyczny moment

Ks. Krzysztof Białowąs podziękował proboszczowi Szymusiowi za odwagę i przyjęcie przyszłego świętego Karola Acutisa, dzięki czemu, w sposób szczególny, dzieci i młodzież mają swojego patrona w czasach próby wiary. Kapłan podziękował wszystkim księżom pracującym w parafii oraz życzył wszystkim uczestnikom uroczystości, by byli oryginalni, a nie – jak często powtarzał bł. Carlo Acutis – stawali się fotokopiami. Uroczysta msza była sprawowana przez ks. Białowąsa w intencji wszystkich dzieci z parafii, za ich przyszłość i ich rodziców.

– To historyczny moment dla nas wszystkich. Bóg wysłał w prezencie przyszłego świętego, aby ten włoski młodzieniec, 15-latek, od dziś mógł być z nami na zawsze (....). W tym przepięknym relikwiarzu stoi Pan Jezus (...) i chce z nami rozmawiać przez Karola Acutisa, który wykorzystał internet do ewangelizacji i przekazywania wiary – podkreślił ks. Białowąs, używając polskiego tłumaczenia imienia Carlo. Podczas homilii duszpasterz przypomniał najważniejsze fakty z życia błogosławionego 15-latka, nazywanego „apostołem internetu”. Mówił o tym, że Karol kochał morze, podróże, łatwo nawiązywał nowe przyjaźnie, również z osobami obcymi. Wpływ na rozwój jego wiary miała pochodząca z Polski babcia. Karol przyjął pierwszą komunię w wieku 7 lat. Praktykował codzienne uczestnictwo we mszy świętej. Duchowny przypomniał, że Karol Acutis mawiał, że Eucharystia jest dla niego „autostradą do nieba”. – A czym jest dla nas? – pytał kapłan. Zaznaczył, że włoski błogosławiony, żyjąc w środowisku silnie laickim, nie wstydził się swojej wiary. Szczególne miejsce w jego życiu miała także Maryja – wiele czasu spędzał nie tylko na adoracji Najświętszego Sakramentu, ale także na modlitwie różańcem. Modlił się w intencji papieży i grzeszników, bronił świętości rodziny i życia nienarodzonego oraz ochrony życia ludzi starszych. Ukochał św. Franciszka z Asyżu i w miejscu życia tego świętego, zgodnie ze swoim życzeniem, 15-letni Karol został pochowany. Zmarł 12 października 2006 roku na ostrą białaczkę. 

„Odpowiedź zna Karol Acutis, bo on tu chciał być”

Ks. Krzysztof Białowąs poinformował zebranych, że o relikwie bł. Karola za jego pośrednictwem prosiła katolicka szkoła w Siedlcach, radio Podlasie i TV Trwam oraz kolegiata w Garwolinie. Zaznaczył, że w Kongregacji mówiono, że jedna relikwia jest na jedną diecezję. Później usłyszał: „Mamy miesięcznie prawie 100 próśb do różnych diecezji w świecie o jego relikwie. Nie wiem, jak wytłumaczyć, że ksiądz dostał trzy.” – Ja też nie potrafię tego wytłumaczyć, ale odpowiedź zna Karol Acutis, bo on tu chciał być. Są rzeczy, których nie da się wytłumaczyć po ludzku. To święci, błogosławieni używają nas, jeśli pozwolimy. Dlatego dziś wielkie zadanie dla dzieci i młodzieży, aby pokochać Eucharystię, pokochać spowiedź, pokochać Matkę Bożą i macie te zadania do spełnienia nie tylko w tym roku, ale i na przyszłość – mówił duchowny, który podkreślił wagę osób, przybliżających dzieciom Boga – ich rodziców, dziadków, duszpasterzy itd.

„Karol, pomóż! Tak jak kolega koledze”

– Mamy błogosławionego Karola! Proszę zaprzyjaźnić się z Karolem! 15-latek, w waszym wieku! Naprawdę, jak mnie coś boli, nie noga czy ręka, ale jak w duszy coś mi nie gra, z czymś mam problem, powiedzcie "Karol, pomóż!. Tak jak kolega koledze”. Drogie babcie, drodzy dziadkowie, rodzice, niech wasze dzieci przyjaźnią się z Karolem, który przebył w ciągu kilku miesięcy drogę z Asyżu. To jest coś niebywałego, a zaczęło się wszystko od księdza prałata Ryszarda Andruszczaka, później po drodze był ks. Jacek Świątek i ks. Krzysztof Białowąs. To coś niebywałego, coś pięknego – podkreślił ks. Szymuś, który podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że relikwie trafiły do kolegiaty. Kapłan wspomniał o obchodach 40. rocznicy obrony krzyża w Miętnem, które wypadają w 2024 r. i zaznaczył, że na chwilę obecną nie ma lepszego patrona dla tych wydarzeń i ówczesnej młodzieży, jak bł. Karol.
 

Papieskie błogosławieństwo i ważne słowa św. Franciszka

– Patrząc na tę parafię, na to, co się tutaj dzieje, widzę, że wasz ksiądz proboszcz, którego patronem jest św. Stanisław Kostka, jest stworzony do wyższych dzieł. Niech tak będzie. Dziękuję wam wszystkim za serce, za udział, za to, że jesteście. Chcę podziękować również w sposób szczególny błogosławieństwem, które otrzymałem – podkreślił ks. Białowąs. – Ojciec Święty Franciszek udziela całym sercem apostolskiego błogosławieństwa księdzu proboszczowi Stanisławowi Szymusiowi, duszpasterzom i parafianom z kolegiaty pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego w Garwolinie. Podpisał ks. kard. Konrad Krajewski – kapłan odczytał treść papieskiego błogosławieństwa i gratulując chórowi, który śpiewał po łacinie, przyznał, że poczuł się prawie jak w bazylice watykańskiej oraz zaprosił ich do Rzymu na koncert, pizzę i cappucino. 
– Módlcie się, za wstawiennictwem świętych, tak jak powtarzał św. Franciszek codziennie: "Signore, che cosa vuoi che io faccia – Co chcesz, żebym czynił?” I tak pytajcie Karola, innych świętych – oni wam odpowiedzą, w ciszy, z różańcem – zapewnił.

ur
Zdj. ks. Michał Buczyński, ur