Zasnął za kierownicą na S17, uderzył w bariery i... na felgach pojechał dalej

Na policję wpłynęło zgłoszenie, że po S17 porusza się samochód, który ma uszkodzony bok i jedzie na felgach bez powietrza w kołach. Gdy mundurowi dotarli na miejsce okazało się, że kierowca zasnął, uderzył w bariery, a potem ruszył dalej w drogę... Policjanci przypominają, że dla bezpieczeństwa równie ważne jest to, czy środek transportu jest sprawny, jak również czy jego kierowca jest wypoczęty i przygotowany do drogi.

W minioną sobotę (10 lutego) około godziny 9 dyżurny garwolińskiej komendy odebrał zgłoszenie, że trasą S17 na obwodnicy Garwolina w kierunku Lublina porusza się samochód, który ma uszkodzony bok i jedzie na felgach bez powietrza w kołach.

– Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia ustalili, że 46-latek kierujący hondą prawdopodobnie na chwilę zasnął za kierownicą, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierki. Mieszkaniec powiatu ryckiego podróżował sam. Pomimo zniszczeń pojazdu, mężczyzna na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń – informuje podkom. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie.

 Kierowca został ukarany mandatem. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny auta, które musiało zostać sholowane.

Apel policji

Policja na bieżąco analizuje przyczyny wypadków i kolizji. Najczęstszą ich przyczyną, obok niedostosowania prędkości do warunków jazdy i nieprawidłowej zmiany pasów ruchu, są także zmęczenie, senność i obniżona aktywność organizmu. – Dlatego apelujemy, by w trakcie wielogodzinnych podróży kierowca obowiązkowo robił przerwy. Dla bezpieczeństwa  równie ważne jest to, czy środek transportu jest sprawny, jak również czy jego kierowca jest wypoczęty i przygotowany do drogi – podkreśla podkomisarz Pychner.

KPP Garwolin, oprac. ur
Zdj. poglądowe: