
SPS 4 CV zwyciężył wczoraj w spotkaniu z wiceliderem i zachował szanse na pierwszą dwójkę po sezonie zasadniczym.
W niedzielę na parkiet do Garwolina przyjechał wicelider rozgrywek. Siatkarze MMKS Mińsk Mazowiecki, mimo drugiego miejsca w tabeli, ostatnio nie imponowali wysoką formą. Garwolinianie do spotkania przystępowali bez etatowego atakującego – Krzysztofa Zawiszy. W szeregach SPS-u zabrakło także Mariusza Kurka, Andrzeja Zawiszy oraz Andrzeja Bieńki. Nie przeszkodziło to jednak w zdobyciu trzypunktowego zwycięstwa.
Trener: Trzypunktowe zwycięstwo zadowala wszystkich
Pierwsza odsłona była bardzo wyrównana, drużyny grały punkt za punkt. Z konieczności w ataku SPS-u występował Paweł Grabowski – nominalny rozgrywający. Losy partii rozstrzygnęły się po emocjonującej końcówce, w której skutecznymi blokami popisali się podopieczni Edmunda Kopyścia.
Druga partia to dominacja garwolińskiego zespołu, który bardzo dobrze prezentował się w polu serwisowym. Do drużyny dołączył Krzysztof Zawisza, który zwiększył skuteczność w ataku.
W trzeciej odsłonie MMKS Mińsk Mazowiecki wzmocnił zagrywkę. Nasz zespół nie potrafił poradzić sobie z silnymi serwisami. Goście prowadzili 8:3, 16:10, aby ostatecznie wygrać do dziewiętnastu.
W czwartym secie garwolinianie prowadzili od samego początku i nie dali rywalom prowadzić wyrównanej walki. 4 CV wygrało spotkanie 3:1. Na konto SPS-u powędrowały trzy punkty.
- Na samym początku troszkę się wystraszyliśmy, ale udało się wygrać. Na drugiego seta przybył nam atakujący i wygraliśmy do 17. Imponowaliśmy bardzo dobrą zagrywką. Trzypunktowe zwycięstwo na pewno zadowala wszystkich – komentuje trener Edmund Kopyść.
Szansa na baraż
- Jeśli byśmy wygrali dwa mecze, to byłaby szansa na baraże, ale nie będzie to łatwe. Przed nami jeszcze dwie kolejki i sześć punktów do zdobycia sześć. Wszystko się może jeszcze zmienić – mówi Edmund Kopyść.
Siatkarze 4 CV w najbliższym meczu zmierzą się z ostatnią drużyną rozgrywek – Bielikiem Kołbiel.
{jb_greenbox}SPS 4CV Garwolin – MMKS Mińsk Mazowiecki 3:1 (27:25, 25:17, 19:25, 25:20)
4CV: Baran, Ozimek, Topór, Trzmielewski, Grabowski, Kisiel, Saganek (l), a także K. Zawisza.{/jb_greenbox}
(ŁS) 2012-02-13 09:16:57
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie