
Wiktor triumfował w rozgrywkach halowych w Sobolewie. 32 gole zdobył Przemysław Alot, który wywalczył koronę króla strzelców.
Rozmowa z Przemysławem Alotem, zawodnikiem mistrzów oraz królem strzelców,
Nie spodziewałem się króla
Emocje były do samego końca...
Dokładnie. Tak ułożył się terminarz, że dopiero w ostatniej kolejce przypieczętowaliśmy sukces. Wprawdzie do tytułu wystarczył nam remis, ale wiemy, jak gra się, by uzyskać konkretny wynik. Często się to nie udaje. Przed meczem z Lechem zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie to ciężkie spotkanie, ponieważ Lech Team to obrońca tytułu. Mimo wszystko do starcia podchodziliśmy bardzo pewni siebie, ponieważ mieliśmy jako jedyny zespół komplet punktów przed ostatnią kolejką i znaliśmy wartość zespołu.
I szybko objęliście prowadzenie...
Dwie strzelone bramki na początku ustawiły mecz i mogliśmy spokojnie czekać na rywala. Lech rozgrywał piłkę, jednak nic z tego nie wynikało, ponieważ my doskonale się broniliśmy i wychodziliśmy z kontrami, czego efektem były kolejne gole. Uważam, że od pierwszej do ostatniej minuty mieliśmy mecz pod kontrolą.
Zostałeś królem strzelców. Spodziewałeś się takiego wyróżnienia?
Właśnie nie, bo po raz pierwszy brałem udział w rozgrywkach w Sobolewie. 32 gole to bardzo dobry wynik, chociaż mógł być jeszcze lepszy, gdyż nie wystąpiłem we wszystkich spotkaniach.
Za rok też pojawisz się na sobolewskim parkiecie?
Jasne. Jeśli tylko czas pozwoli, będę przyjeżdżał ze swoją ekipą. Uważam, że liga stoi na bardzo dobrym poziomie sportowym jak i organizacyjnym. Gra toczy się na dużej hali i to jest wielki plus. Bez względu na końcowe wyniki, każda drużyna potrafiła sprawić problemy faworytom, co z pewnością uatrakcyjniło rozgrywki.
(map)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie