
W Zespole Szkół Rolniczych w Miętnem wystąpił Kabaret Moralnego Niepokoju. Program artystyczny składał się z najnowszych, nieprezentowanych jeszcze w telewizji skeczów, które rozbawiły zgromadzoną publiczność do łez.
W auli ZSR w Miętnem wystąpił Kabaret Moralnego Niepokoju, który zebranej publiczności zaprezentował w ramach nowego programu „Pogoda na suma” swoje najnowsze skecze. Podczas blisko 2 godzinnego występu artyści bawili do łez licznie zgromadzoną publiczność, którą na początku widowiska ciepło powitał lider grupy – Robert Górski.
Podczas występu Kabaretu Moralnego Niepokoju publiczność mogła wysłuchać historii o zaginięciu babci na wycieczce oraz wspaniałych wakacjach zagranicznych, opowiadanych sobie przez sąsiadów. Widzowie przekonali się, że język polski jest trudniejszy od francuskiego. Nie zabrakło również rozmowy dziadka z wnuczkiem o powstających inwestycjach w okolicy oraz piosenek, starannie zaaranżowanych przez Orkiestrę Moralnego Niepokoju. Artyści nawiązali także do wydarzeń sprzed kilku dni i spalenia tęczy na Placu Zbawiciela w Warszawie. Nie obyło się bez dwukrotnego bisowania.
Ze względu na duże zainteresowanie programem artystycznym, Kabaret Moralnego Niepokoju wystąpi jeszcze raz dla publiczności z naszego terenu. Kolejny wieczór na wesoło odbędzie się ponownie w auli ZSR w Miętnem 14 stycznia o godzinie 20.00. Bilety możecie rezerwować za pośrednictwem strony internetowej Bilety na kabarety. Więcej informacji o Kabarecie Moralnego Niepokoju znajdziecie TUTAJ.
{jb_greenbox}Skład Kabaretu Moralnego Niepokoju:
Robert Górski (teksty)
Przemysław Borkowski (teksty)
Mikołaj Cieślak (teksty)
Rafał Zbieć
Magdalena Stużyńska{/jb_greenbox}
(EB, fot. KK) 2013-11-14 07:21:12
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
bo takim miejscem na kabarety jest sala w domu kultury w Garwolinie , klimatyzowana i nikt nikomu nie zasłania nie wiem dlaczego teraz ktoś wymyślił tam organizację w szole w miętnem to pomyłka nigdy wiecej !!! tam nie pojadę
Wszystko ładnie pięknie ale siedząc na końcu miałem trudności z dostrzeżeniem osób występujących, nie dlatego, że siedziałem 50m od sceny ale przez las głów. Miejsce w Miętnem nie jest odpowiednim miejscem do takich imprez. Wszystkie krzesła były na jednym poziomie - nawet sala nie była klimatyzowana co zauważyli sami wykonawcy, a przy takim zgromadzeni ok 300 osób było naprawdę ciepło.