Reklama

Cenne dokumenty znalezione w starym budynku

W rozbieranym starym budynku w Żelechowie znaleziono worek z dużą ilością dokumentów Zarządu Wspólnoty Scaleniowej Miasta Żelechów z lat 1943-1944. To prawdziwa skarbnica wiedzy dla miłośników historii lokalnej oraz genealogii.

W Żelechowie rozbierano budynek gospodarczy stojący przy parafii. – Dom był już zniszczony. Dosyć późno zorientowałem się o prowadzonej rozbiórce. Byłem akurat w Żelechowie na pogrzebie. Gdy zorientowałem się, że trwa rozbiórka budynku, chciałem zobaczyć, co w nim się znajduje. Podczas rozbiórek starych domów można natrafić na coś ciekawego – opowiada Jan Zduńczyk, miłośnik historii lokalnej.

W rozbieranym budynku znaleziono lniany, miejscami przegniły worek, a w nim dużo dokumentów. Część z nich była zawilgocona. Pan Jan zabrał je i wysuszył. Przede wszystkim są to różne dokumenty Zarządu Wspólnoty Scaleniowej Miasta Żelechów z lat 1943-1944 (do czasu wyzwolenia tych terenów spod okupacji niemieckiej). Wśród nich można znaleźć prawdziwe perełki.

Rachunki, dokumenty, pocztówki

Jest ogłoszenie burmistrza Żelechowa Domańskiego z 30 czerwca 1944 roku o wykonaniu pomiarów szczegółowych całego miasta. Jest księga biercza z lat 1943-1944 z nazwiskami właścicieli lub faktycznych posiadaczy działek, z wymienionymi ulicami Żelechowa i pobliskimi miejscowościami. Zawiera 100 stron ponumerowanych i 346 pozycji. Są rachunki, m.in. za pracę robotników zatrudnionych przy pomiarach, czy za wykonanie 200 palików do pomiarów, kwitariusze, różne wykazy, m.in. pracowników pomiarowych, dokumenty dotyczące scaleń, korespondencja urzędowa, kartki pocztowe ze znaczkami. Jest rachunek za obiad w restauracji pani Adamcowej z października 1943 roku z wykazem poszczególnych produktów. Są duplikaty dokumentów wysyłanych do właścicieli działek.

Na dokumentach można zobaczyć pieczęcie pocztowe, sklepów, urzędowe, także niemieckie, czy pieczęć Sióstr Opatrzności Bożej w Żelechowie. Znalazły się także oryginalne fragmenty kilku egzemplarzy Nowego Kuriera Warszawskiego - "gadzinówki" wydawanej przez władze okupacyjne. Jest około 40 egzemplarzy różnych asygnariuszy kasowych przychodowych i rozchodowych. W dokumentach przewija się mnóstwo nazwisk mieszkańców.

– To prawdziwa skarbnica wiedzy dla miłośników historii lokalnej oraz genealogii. Tylko pobieżny przegląd dokumentów zajął nam prawie 2 godziny. Worek z dokumentami był schowany prawdopodobnie na poddaszu. Nie wiadomo, dlaczego dokumenty były przechowywane akurat tutaj. Wygląda na to, że to zostały tam schowane, ale w jakim celu? – zastanawia się mężczyzna.

Dokumenty trafią do Siedlec?

Jan Zduńczyk myśli nad tym, gdzie przekazać znalezisko. – Trzeba się nim odpowiednio zająć, odkazić, dokładnie wysuszyć, zabezpieczyć, fachowo opracować. W Żelechowie nie mam gdzie tego przekazać, bo nie istnieje takie miejsce, a jak będą leżały, to będą niszczeć, bo czas robi swoje, papier się kruszy – zauważa.

Najprawdopodobniej będzie zmuszony przekazać je do Archiwum Państwowego w Siedlcach. - Ubolewam, że przy okazji rozbiórki starych drewnianych budynków właściciele nie potrafią zadbać o cenne pod względem historycznym przedmioty. Czasami się zdarza, że ktoś się do mnie zgłosi, że jest rozbierany budynek, wtedy jadę. Czasem w śmieciach znajduje się dosłownie perełki - przyznaje Zduńczyk. Jak mówi, wśród ludzi istnieje przekonanie, że zabytkiem jest kołowrotek, żelazko, tara, czy krosna. - To są ważne przedmioty, ale jest ich dużo. Najbardziej szkoda dokumentów, bo często są jednostkowe, unikalne -podkreśla mężczyzna, który apeluje, aby przy rozbiórkach starych domów sprawdzać, czy nie ma w nich wartościowych pod względem historycznym przedmiotów i przekazywać je do muzeów, izb regionalnych, czy lokalnym miłośnikom historii.

 

JS

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do