Ceny paliw pójdą w górę? Jest dodatkowe okienko

Dodatkowe okienko na pylonach Orlenu dotarło i do nas! Kierowcy obawiają się, że to przygotowanie do ceny powyżej 10 zł za litr paliwa. Koncern zapewnia, że cel jest inny. Jak radzicie sobie z rosnącymi cenami? Sadownicy przyznają, że dla nich to być lub nie być! Osoby codziennie dojeżdżające do pracy też odczuwają podwyżki w portfelach. Czy wpłynie to na wakacyjne wyjazdy?

Rosnące ceny paliw spędzają sen z powiek wszystkim kierowcom. Dla tych, którzy mają na nie zwiększone zapotrzebowanie między innymi ze względu na pracę np. na roli, mogą stać się przysłowiowym gwoździem do trumny.

Poważne obawy wzbudziło dodatkowe okienko, które pojawiło się na wyświetlaczach cen na stacjach Orlen. Wielu kierowców odebrało to jako jasny przekaz: w związku ze zbliżającymi się podwyżkami cen paliw, pylon ma mieć możliwość wyświetlania dwóch liczb przed przecinkiem. Oznaczałoby to cenę ponad 10 zł za litr paliwa. 

Orlen zapewnia, że cel dodania okienka na pylonach jest inny. Serwisowi epoznan.pl, gdzie pojawiła się informacja o wydłużeniu wyświetlacza cen, co sugeruje zrobienie miejsca dla 1 z przodu, koncern paliwowy odpowiedział, że jest to forma testowa. 

Okienko także u nas! Sadownicy pełni obaw!

Okazuje się, że testowanie dotarło także do powiatu garwolińskiego. Sadownicy z gminy Wilga, którzy zaznaczają, że sprawdzają ceny paliw na różnych stacjach, natrafili na dodatkowe okienko w Celejowie. Tutaj nowa forma pylonu pojawiła się po niedawnej przebudowie stacji, jeszcze przed wybuchem wojny w Ukrainie.

Sadownicy przyznają, że kolejne podwyżki to dla nich być lub nie być! – Paliwo to jeden z kosztów, jakie ponosimy przy produkcji jabłek. Ochrona i pielęgnacja sadu nie ogranicza się do jednego czy dwóch przejazdów w sezonie, ale kilku bądź kilkunastu jeżeli chcemy wyprodukować owoce naprawdę wysokiej jakości. Każdy taki wyjazd, w zależności od wielkości gospodarstwa, to wydatek kilkuset złotych. To znacząco obciąża nasze budżety, a ceny oferowane przez pośredników często nie zwracają nam kosztów produkcji owoców – podkreśla lokalny sadownik.

– Gdy porównamy ceny za olej napędowy z zeszłego roku i z tego roku, widzimy, że różnica wynosi prawie 3 zł na litrze. To jest dużo. Wniosek jest jeden: koszty w produkcji sadowniczej są już i tak wysokie i cały czas rosną, co w niedługim czasie może doprowadzić do zaprzestania produkcji i upadku wielu gospodarstw oraz zmuszenia rolników do szukania pracy na etacie – o możliwych konsekwencjach mówi mieszkaniec gminy Wilga.

Nawet gaz jest drogi

Ceny paliw dotykają każdego kierowcę.  – Codziennie zawożę dzieci do przedszkola i szkoły. Dojeżdżam do pracy. W portfelu mocno odczuwam podwyżki cen. Nie wiem, czy w tym roku pozwolimy sobie na dalszy wyjazd wakacyjny. Zawsze jeździliśmy swoim samochodem, żeby było taniej i wygodniej... – mówi nam mieszkanka Garwolina. Pracujący na budowie w Warszawie mężczyzna, który codziennie dojeżdża do stolicy, zaznacza, że specjalnie kupił samochód w LPG. – Teraz jednak nawet gaz jest drogi. Koledzy, którzy mają diesla żartują, że lepiej iść na bezrobocie, albo zwolnienie, niż jeździć gdzieś dalej na robotę – przyznaje mężczyzna.

Zdj. Dodatkowe okienko wzbudziło wiele obaw wśród kierowców. W Celejowie (gm. Wilga) za litr benzyny 95 zapłacimy 7,99 zł. Niewiele tańszy jest diesel, który kosztuje 7,47 zł. Nadal najtańszy, chociaż coraz droższy jest gaz. Za LPG zapłacimy 3,67 zł za litr.

ur
Zdj. Czytelniczka Justyna - Dziękujemy!