
Młoda kobieta, kierująca samochodem osobowym marki Renault, na S-17 na wysokości Kurowa, straciła panowanie nad pojazdem i wjechała do rowu, gdzie auto dachowało. Kobieta doznała ogólnych potłuczeń. Policjantom tłumaczyła, że do zdarzenia doszło, gdy regulowała w aucie ogrzewanie.
W sobotę rano, na S-17 na wysokości Kurowa doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego. Kierująca renault, jadąca od strony Warszawy, 20-latka z Garwolina wpadła w poślizg i zjechała do rowu. Samochód dachował. Kierującej udało się samodzielnie wydostać z pojazdu. Na szczęście, poza ogólnymi potłuczeniami nie odniosła poważnych obrażeń. Jak wykazało badanie, była trzeźwa.
Policjantom tłumaczyła, że straciła panowanie nad kierownicą bowiem regulowała w aucie ogrzewanie. Została ukarana mandatem karnym.
Inf. i fot. lubelska.policja.gov.pl, oprac. ur
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie