
W dniach 28-30 czerwca odbył się w Gdańsku Puchar Polski w plażowej piłce nożnej. Rywalizowało 16 najlepszych drużyn w Polsce. Zdrowie Garwolin rywalizowało w grupie A z drużynami: Hemako Sztutowo, Red Devils Chojnice i KP Rapid Lublin.
Pierwszym rywalem w piątkowych zmaganiach był zespół mistrza Polski – Hemako Sztutowo. Po bardzo wyrównanym meczu, gdzie losy spotkania rozstrzygnęły się w ostatniej minucie wygrali faworyci 3:2. Zdrowie mogło ten mecz zakończyć sukcesem. Przy stanie 2:2 dwie stuprocentowe okazje w ostatniej minucie wybronił bramkarz ze Sztutowa, poszła kontra i po ptakach. Bramki zdobyli Łukasz Korgul i Michał Zalewski (pierwsza historyczna bramka w barwach Zdrowia na piasku).
Hemako Sztutowo - Zdrowie Garwolin 3:2 (1:0, 1:2, 1:0)
W drugim piątkowym spotkaniu, o być albo nie być w turnieju, Zdrowie pewnie pokonuje KP Rapid Lublin. Mecz pod kontrolą i zachowane szanse na awans do najlepszej ósemki. Bramki zdobywali: Damian Matysiak x3, Michał Zalewski x3, Przemek Alot (również pierwsza historyczna bramka w barwach Zdrowia na piasku), Sebastian Papiernik i Marcin Makulec
Zdrowie Garwolin - KP Rapid Lublin 8:6 (4:1, 3:4, 1:1)
Sobotnie spotkanie o wyjście z grupy z Red Devils Chojnice. Gdybyśmy grali na hali, pewnie nie mielibyśmy szans, gdyż zespół z Chojnic, to jedna z najlepszych drużyn w Polsce w futsalu. Ale na szczęście graliśmy na piasku. Zdrowie rozgrywa dobre zawody i pewnie melduje się w ćwierćfinale Pucharu Polski. Bramki strzelali: Sebastian Papiernik x3, Marcin Makulec x2, Michał Zalewski x2 i Wojciech Jonczak.
Zdrowie Garwolin - Red Devils Chojnice 8:6 (4:1, 3:4, 1:1)
Ćwierćfinał, to rywalizacja z zaprzyjaźnioną drużyną z Sosnowca. Dobry początek i prowadzenie 2:0. Niezła druga tercja i niestety błędy w trzeciej sprawiają, że to Sosnowiec melduje się w półfinale. Szkoda szansy, ale tego dnia Tonio Sosnowiec rozegrał lepsze zawody. Bramki: Michał Zalewski, Wojciech Jonczak i Karol Kopeć.
Tonio Team Sosnowiec - Zdrowie Garwolin 9:3 (1:2, 3:1, 5:0)
W meczach grupy o miejsca 5-8 przyszło nam rywalizować z kolejnym zespołem z Ekstraklasy - TS Team Słupsk Adkonis Kwakowo. Dobry mecz, ciekawe widowisko, choć rozgrywane o bardzo wczesnej porze - niedziela godzina 9.00. Pomimo tak niesprzyjających warunków wygrana Zdrowia sprawia, że zespół jest już w najlepszej szóstce Pucharu Polski. Bramki strzelali: Sebastian Papiernik x3, Karol Kopeć x2 i Przemek Alot
Zdrowie Garwolin - TS Team Słupsk Adkonis Kwakowo 6:3 (3:1, 1:1, 2:1)
Mecz o 5 miejsce z kolejny ekstraklasowcem Dragon Bojano, toczył się w anormalnych warunkach. Piasek był rozgrzany do czerwoności. Zawodnicy nie znali na szczęście odczytu temperatury i dzielnie stanęli do walki. Dosyć komicznie wyglądało, kiedy zawodnik siedzący na ławce nie chciał zmieniać tego z pola. Jeszcze nie widziałem w swoim życiu meczu, żeby zawodnicy tak chętnie zbiegali na zmianę. Zanim stopy przyzwyczaiły się do tej temperatury zawodnicy z Dragona odjechali na bezpieczną odległość bramkową. Dzielna pogoń Zdrowia pozwoliła zakończyć spotkanie przyzwoitym i hokejowym rezultatem 8:10. Bramki zdobyli: Damian Matysiak x3, Marcin Makulec x2, Przemek Alot x2 i Wojciech Jonczak
Zdrowie Garwolin - Dragon Bojano 8:10 (1:2, 1:5, 6:3)
Po tym meczu (czyli przed meczem o 3 miejsce) organizatorzy sprawdzili temperaturę piasku. Trudno w to uwierzyć, ale termometr wskazał 69 stopni Celsjusza. W powodu takich warunków odwołano mecz o 3 miejsce. Tym większa chwała dla zawodników Zdrowia, gdyż zagrali w meczu, który pewnie przez wiele lat będzie wspominany, jako najgorętsze spotkanie w polskim beach socerze. Przed finałem Pucharu Polski boisko zostało polane wodą i tym sposobem poradzono sobie z problemem. Jak widać i z takim klimatem PZPN jest w stanie sobie poradzić, tylko szkoda, że stopy Karola Kopcia tego nie doświadczyły.
Zdrowie Garwolin w Pucharze Polski reprezentowali:
Przemek Alot (debiutant), Emil Anusiewicz (bramkarz), Czarek Jakubaszek, Wojtek Jonczak, Karol Kopeć, Łukasz Korgul, Marcin Makulec, Damian Matysiak, Sebastian Papiernik, Dominik Pusek (bramkarz i Kapitan), Michał Zalewski (debiutant).
Na pochwałę za dzielność zasłużyła cała ekipa. Szczególne słowa uznania, dla tych, którzy pojechali na turniej bez żadnego treningu na piachu (Michał Zalewski i Łukasz Korgul). Większość ekipy odbyła tylko jeden trening. Niestety obowiązki zawodowe, rodzinne i okolicznościowe sprawiły, że pojechaliśmy na turniej z partyzanta. W tym kontekście 6 miejsce w Polsce można uznać jako bardzo dobry wynik. Za nami rywalizację ukończyło 5 drużyn z ekstraklasy. Byliśmy najlepszą ekipą spośród drużyn pierwszoligowych.
Pozostali nasi ziomale grali ze zmiennym szczęściem.
Ogromny sukces osiągnął Filip Gac. Mistrz Polski KP Łódź, w którym występuje Filip, po raz szósty z rzędu zdobył Puchar Polski. Filip został wyróżniony tytułem MVP turnieju. To pierwsze takie indywidualne wyróżnienie w karierze naszego wychowanka. Filip Gac w barwach KP Łódź zajął II miejsce w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, co jest najlepszym osiągnięciem klubowym w historii polskiej piłki plażowej.
Zawodnicy Boca Gdańsk: Łukasz Trzaskowski, Kamil Kucharski i Artur Meloyan zakończyli zmagania na siódmej pozycji. Wynik poniżej oczekiwań, gdyż zespół z Gdańska jest upatrywany, jako główny rywal KP Łódź w walce o miano najlepszej drużyny w Polsce. Artur Meloyan jest w tym sezonie zawodnikiem wypożyczonym do Boca Gdańsk. Był na Lidze Mistrzów w Portugalii, a obecnie uczestniczy z tą drużyną w rozgrywkach Ekstraklasy. W rozgrywkach młodzieżowych będzie reprezentował zespół Zdrowia Garwolin. Obecnie Artur dostał powołanie do Młodzieżowej Reprezentacji Polski U21 na towarzyski turniej Talent Beach Soccer Tournament Hungary.
Piotr Kapica
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie