Od 1 czerwca obowiązuje nowa ustawa o rynku pracy. Przynosi ona bezrobotnym korzystniejsze świadczenia, ale lokalne urzędy pracy stawia przed nowymi, poważnymi wyzwaniami. Dyrektor garwolińskiego PUP obawia się nadużyć, po tym jak zrezygnowano z ważnego wymogu weryfikacji.
Nowe przepisy to z pewnością dobra wiadomość dla wielu osób bezrobotnych. Ustawa o rynku pracy, która zastąpiła regulacje obowiązujące przez ponad 20 lat, wprowadziła szereg zmian poprawiających wsparcie finansowe:
Prace społecznie użyteczne: Wynagrodzenie wzrosło ponad dwukrotnie – z 12,40 zł do 30,50 zł za godzinę.
Stażyści: Otrzymują teraz świadczenie w wysokości 160% poprzedniego zasiłku.
Rolnicy: Posiadający powyżej 2 hektarów przeliczeniowych mogą zarejestrować się w urzędzie pracy, jeśli ich miesięczny dochód nie przekracza połowy minimalnego wynagrodzenia (czyli 2333 zł).
Najbardziej kontrowersyjna i budząca niepokój zmiana to rezygnacja z wymogu zameldowania na pobyt stały lub czasowy na terenie powiatu. Teraz do rejestracji i uzyskania prawa do zasiłku wystarczy samo oświadczenie bezrobotnego, że mieszka np. u dziadków czy znajomych.
Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Garwolinie, Marcin Zboina, nie ukrywa zaniepokojenia.
– Utrudnia nam to weryfikację bezrobotnych i może prowadzić do wielu nadużyć. Widzimy wyraźny wzrost rejestracji, który nie wynika z pogorszenia się sytuacji gospodarczej w kraju czy nawet w naszym powiecie, lecz właśnie ze znowelizowanych przepisów – mówi dyrektor Zboina.
Wzrost liczby zarejestrowanych jest widoczny w statystykach:
Maj (przed ustawą): zarejestrowało się 220 osób; ogólna liczba bezrobotnych wynosiła 3048.
Wrzesień (po ustawie): zarejestrowało się już 407 osób; ogólna liczba bezrobotnych wzrosła do 3444.
Dyrektor Zboina obawia się, że zmiana przepisów może uderzyć w lokalne środki.
– Moim zdaniem, obecna sytuacja meldunkowa nie jest korzystna dla urzędu pracy, ponieważ brak jest możliwości faktycznego stwierdzenia miejsca pobytu osoby ubiegającej się o zasiłek. Może to powodować drenaż środków z urzędu pracy przez osoby niezwiązane terytorialnie z naszym powiatem – dodaje.
Mimo obaw, stopa bezrobocia w powiecie wzrosła nieznacznie – tylko o 0,2%. Garwoliński PUP nadal prowadzi programy aktywizacyjne, takie jak szkolenia zawodowe podnoszące kwalifikacje czy bony na zasiedlenie. Te ostatnie są przeznaczone dla osób, które podejmują pracę oddaloną od miejsca zamieszkania o co najmniej 80 km lub gdy dojazd zajmuje ponad 3 godziny w obie strony.
W ewidencji urzędu pracy zarejestrowani są również cudzoziemcy. Obecnie jest ich 31, głównie obywatele Ukrainy, w tym 24 kobiety.
W sierpniu wygasła kadencja Powiatowej Rady Rynku Pracy. Decyzją starosty powiatu Iwony Kurowskiej 3 października powołano nową Radę. W skład 10-osobowego gremium weszli przedstawiciele związków zawodowych, izby rolniczej, rzemiosła, fundacji i przedsiębiorców, a także (co jest nowością) przedstawiciele Ochotniczych Hufców Pracy i samorządowcy.
Andrzej Ciosek
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie