
O kondycji PKS Garwolin, przewozach, pozyskanych dotacjach oraz wyzwaniach rozmawiamy z nowym prezesem PKS Włodzimierzem Pirszelem i Marcinem Jaroniem, dyrektorem Związku Powiatowo-Gminnego "Garwolińskie Przewozy Gminno-Powiatowe".
Włodzimierz Pirszel pracuje w PKS Garwolin od 2018 roku. – W PKS rozpocząłem pracę na stanowisku kierownika działu przewozów – wspomina. Po konkursie ogłoszonym w 2021 roku został członkiem zarządu PKS Garwolin - potocznie wiceprezesem. Minęły trzy lata. Był października 2024 roku. – Będąc na bardzo późnych wakacjach odebrałem telefon z pytaniem, kiedy wracam – wspomina. Po powrocie dowiedział się, że do końca kadencji będzie pełnił funkcję prezesa spółki.
Następnie rada nadzorcza PKS w Garwolinie ogłosiła postępowanie kwalifikacyjne na stanowisko prezesa zarządu. W wyniku jego rozstrzygnięcia nowym prezesem PKS Garwolin na pełną 3-letnią kadencję, został Włodzimierz Pirszel. Miał jednego kontrkandydata, ale to on został wskazany na to stanowisko.
W. Pirszel przyznaje, że do transportu publicznego trafił przypadkiem. Zaczął od PKS Siedlce, wcześniej pracował w innych branżach.
Nowego prezesa pytamy o kondycję przewoźnika. – Cały czas wahamy się na +/-. Wynika to m.in. z tego, że owszem, są linie, na których mamy zysk, ale większość linii jest deficytowa. Rekompensata, którą otrzymujemy z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych, pokrywa tylko koszty. Zysk jest zerowy – wyjaśnia W. Pirszel. Są nawet takie linie, które po dopłacie wychodzą na 'minus'. Gdyby nie dopłaty z funduszu, to większość linii przynosiłaby straty i patrząc tylko na rachunki ekonomiczne, te linie byłyby do zamknięcia. Prezes zauważa, że nie jest to sytuacja wyjątkowa i obecnie również prywatni przewoźnicy korzystają z pomocy państwa.
Dofinansowanie na 103 linie
Marcin Jaroń, dyrektor Związku Powiatowo-Gminnego "Garwolińskie Przewozy Gminno-Powiatowe", dodaje, że prywatny przewoźnik może sobie pozwolić na to, żeby dowolnie regulować ceny biletów i obliczać, czy dane trasy mu się opłacają. –Jeżeli nie ma pasażerów, to nie ma dochodu i linię po prostu się zamyka – mówi. Inaczej jest z przewoźnikiem samorządowym, który realizuje pewną misję. – Jeżeli by się okazało, że chcemy zawieszać linie deficytowe, to mamy cały czas z tyłu głowy, jak to zostanie odebrane przez mieszkańców. Wynik finansowy PKS jest taki a nie inny, ale trzeba się zastanowić, co by się stało, gdybyśmy chcąc podnieść rentowność PKS-u, zaczęli likwidować linie – dopowiada prezes.
W tej chwili związek ma dofinansowanie na 103 linie autobusowe w perspektywie 2025-2028. Są to wszystkie linie, jakie obecnie PKS realizuje na terenie powiatu. We wniosku o dofinansowanie zostały umieszczone takie linie powiatowe i gminne, które wynikały z potrzeb danej gminy. Obaj nasi rozmówcy podkreślają, że taka duża liczba dofinansowanych linii to ewenement.
Mimo tylu uruchomionych linii, mimo konsultacji z samorządami, odebrano już wiele telefonów od mieszańców, którzy byli niezadowoleni z częstotliwości połączeń czy ustalonych godzin. Dofinansowaniem nie są objęte tzw. linie marszałkowskie - czyli te, na które pozwolenie wydaje marszałek województwa. Jest to 5 linii do Warszawy oraz 4 do Siedlec, Stoczka i Kienkówki.
Sam związek jest organizatorem transportu publicznego. – Mamy podpisaną umowę z PKS-em jako operatorem wewnętrznym, ze względu na to, że głównym udziałowcem związku jest powiat, który jest właścicielem PKS – wyjaśnia dyrektor.
Jeśli chodzi o możliwość tworzenia i likwidacji linii, obecnie jest to uzależnione od podpisanej umowy o dofinansowanie w perspektywie 4-letniej. Do czasu jej obowiązywania nie można likwidować wpisanych linii. Nowe mogłyby powstać, ale nie będą wtedy dofinansowane. O ewentualne dofinansowanie na nowe linie będzie można starać się przy ogłoszeniu kolejnych naborów.
Średnia wieku autobusów to prawie 20 lat
PKS jest właścicielem dworca przy ul. Kościuszki. Powiat ma plany rewitalizacji tego miejsca. Spółka, oprócz przewozów, prowadzi także inną działalność. Zyski przynosi stacja paliw. Pomieszczenia są wynajmowane w biurowcu przy al. Legionów i na dworcu. PKS ma także pieniądze z reklam. Funkcjonuje stacja diagnostyczna, która nie przynosi zysku, ale gdyby jej nie było, spółka miałaby duży kłopot. – Mamy ponad 60 własnych pojazdów. Autobusy mają badania techniczne co pół roku – zauważa prezes.
Obecnie przedsiębiorstwo posiada 64 pojazdy, w tym 61 autobusów i 3 mikrobusy. Średnia wieku autobusów to 19,7 lat.
Zgodnie z podpisaną przez związek umową zostanie zakupionych 25 nowych autobusów. – Według wstępnego harmonogramu ostatnie mamy zakupić do końca marca 2026 roku. Kwestię finansowania mamy podzieloną na kilka etapów, a sam zakup autobusów na 3 zadania -w zależności od wielkości i klasy autobusów. Zobaczymy jakie będzie zainteresowanie, kto się zgłosi, z jaką kwotą, i czy będzie w stanie sprostać naszym oczekiwaniom – zastanawia się M. Jaroń. Właścicielem nowych pojazdów będzie związek, który przekaże je w użytkowanie PKS.
Brak kierowców
Jakie są najważniejsze wyzwania na najbliższy czas? – Najważniejszą rzeczą jest to, żeby nie martwić się o wynik finansowy, żeby zoptymalizować koszty – uważa W. Pirszel.
Pewnym wyzwaniem jest zmiana pokoleniowa w PKS. Dużym zagrożeniem jest brak kierowców. – Według listy jest 60 kierowców, a codziennie mamy 52 zadania. Czyli codziennie 52 kierowców jest w trasie. Ich obowiązuje system pracy kierowców, po jakimś czasie muszą mieć przerwę – zauważa prezes. Kilku z nich odchodzi w tym roku na emerytury pomostowe. Z drugiej strony przedsiębiorstwo nie może sobie pozwolić na zatrudnienie nieograniczonej liczby kierowców, ze względu na ograniczenia finansowe. – Dużo wyzwań wynika z bieżących potrzeb. Sytuacja jest dynamiczna – dopowiada. M. Jaroń.
Związek powiatowo gminny zrzesza obecnie 9 gmin praz powiat. Jako ostatni samorząd dołączyła pod koniec ubiegłego roku gmina Borowie.
W skład związku nie wchodzą miasta Garwolin i Łaskarzew oraz gminy Miastków Kościelny, Pilawa i Sobolew. M. Jaroń dodaje, że w innych miejscach w Polsce same gminy oddolnie inicjują powstawanie takich związków, a u nas to powiat wyszedł z inicjatywą. – Nie omijamy gmin, które nie są członkami związku. Dziwi nas to, że te gminy nie chcą do niego wstąpić. Rozmawiamy o tym z gminami – zapewnia dyrektor, dodając, że związek jest otwarty na dialog.
Kim jest nowy prezes PKS?
Wykształcenie:
Politechnika Warszawska, Wydział Inżynierii Produkcji - magister inżynier
Szkoła Główna Handlowa - Studia menedżerskie
Szkoła Główna Handlowa Rachunkowość i finanse w przedsiębiorstwie.
Doświadczenie zawodowe:
Od 1985 roku praca głównie w przemyśle ciężkim (m.in. Zakłady Azotowe „Puławy” S.A. - kierownik Zespołu Technologicznego, Przedsiębiorstwo Remontowe Maszyn i Armatury ”Masz-ZAP” sp. z o.o. Puławy - Kierownik Działu Techniczno – Handlowego, Polman S.A. Warszawa - Dyrektor ds. usług). W latach 2011 – 2015 uruchomienie i zarzadzanie „Apteka 2011”. 2015 – 2017 - PKS w Siedlcach S.A. - Kierownik Działu Przewozów. Od 2018 roku w PKS Garwolin (do 2021 kierownik działu przewozów, 2019-2024 - członek zarządu).
JS
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie