Górzno – 37 głów poszło „na ścięcie” – Ogromny sukces akcji „Daj włos”

37 głów poszło wczoraj w Górznie „na ścięcie”! Akcja „Daj włos”, która odbyła się w Szkole Podstawowej w Górznie, zakończyła się ogromnym sukcesem! 37 osób zdecydowało się na obcięcie długich włosów, z których powstaną peruki dla osób chorych na raka. Włosy oddawały głównie dzieci i młodzież.

Organizacji akcji podjęły się nauczycielki z podstawówki w Górznie. – Główną pomysłodawczynią była Agnieszka Rudnik. To ona do mnie zadzwoniła i zapytała, czy miałybyśmy ochotę zorganizować tę akcję. Mi pomysł od razu się bardzo spodobał. Skontaktowaliśmy się od razu z Fundacją Rak'n'Roll, jak również ze szkołą w Poznaniu, gdzie miała miejsce taka akcja – początki organizacji wspomina Karolina Pielak, nauczycielka z Górzna.

Dają przykład człowieczeństwa i empatii

Później, nauczycielki przedstawiły swój pomysł dyrektor szkoły Marii Szczęśniak, która jak podkreślają młode kobiety, jest zawsze chętna do organizowania wszelkich akcji charytatywnych. Tym razem było podobnie. Przy pełnej akceptacji i wsparciu ze strony dyrekcji placówki nauczycielki zaczęły działać. Odbyły się spotkania z rodzicami, na których zostały przedstawione założenia akcji i jej wymogi, w tym minimalna długość włosów do ścięcia, nie mniejsza niż 25 cm. Szkoła w Górznie cały czas miała kontakt z Fundacją Rak'n'Roll, od której dostawała materiały promujące akcję, które zostały rozwieszone na szkolnych korytarzach. Karolina Pielak przyznaje, że nie brakowało momentów zwątpienia, czy taka akcja w małej szkole w Górznie ma w ogóle szanse się udać. One jednak się nie poddawały. Wiarę w powodzenie akcji podsycały nie tylko kolejne zgłoszenia chętnych do ścięcia włosów, ale także deklaracje lokalnych fryzjerek, które zgodziły się wziąć udział w akcji charytatywnie. Akcję pod kątem fryzjerskim koordynowała Kamila Lis, fryzjerka z wieloletnim doświadczeniem i nauczycielka fryzjerstwa w ZSP nr 2 w Garwolinie.

– Jesteśmy niesamowicie dumni i wzruszeni postawą naszych uczniów. Udziałem w akcji dają oni piękny przykład człowieczeństwa i empatii – wyznaje Karolina Pielak. Nauczycielka dodaje, że koszt peruki jest ogromny i sięga kilkunastu tysięcy złotych. Na jedną perukę potrzeba włosy z 5 głów. Akcja w Górznie zakończyła się ogromnym sukcesem. Włosy oddało 37 osób, w tym większość to dzieci i młodzież. Pozwoli to na przygotowanie 7 peruk dla osób walczących z rakiem.

Do grona dziewczynek i nastolatek oddających włosy dołączył nauczyciel szkoły oraz osoba z zewnątrz, która o akcji dowiedziała się z lokalnych mediów.

Dlaczego wzięli udział w akcji?

Wzięłam udział w akcji dlatego, że moja babcia ma raka i wiem, jak to wygląda. Chciałam pomóc tym dzieciom, które nie mają włosów. Ja mam je długie i chciałam je im oddać. Natalia, kl. IIb (9 lat)

Już wcześniej planowałam obciąć włosy, a że teraz jest w szkole taka akcja, to skorzystałam, bo przy okazji mogę pomóc osobom chorym na raka. Oliwia, kl. IV (10 lat)

Zdecydowałam się dziś obciąć włosy, ponieważ chciałam sprawić radość innym dzieciom, a na lato też będę miała krótsze. Wiktoria Gruszczyńska, kl. IVb (10 lat)

Decyzja, żeby oddać komuś włosy zapadła 2,5 roku temu. Praktycznie, ostatni raz u fryzjera byłem w kwietniu 2016 roku. Włosy dosyć ładnie mi rosną, więc postanowiłem, że jeśli coś mogę od siebie komuś podarować, co tak naprawdę nie kosztuje mnie nic, to dlaczego mam tego nie zrobić? Leszek Kozłowski, nauczyciel PSP w Górznie

Obcinam włosy, żeby pomóc, a w lato będzie mi chłodniej. Wiktoria Siarkiewicz, kl. IVb (10 lat)

Zdecydowałam się obciąć włosy, żeby sprawić dzieciom radość. Żeby czuły się dobrze, a wcześniej planowałam już ściąć włosy. Magda Parzyszek, kl. IVb (10 lat)

Mi włosów nie jest szkoda, a szkoda jest mi chorych dzieci, które ich nie mają. Alicja Osiak, kl.IIb (9lat)

Wzięłyśmy udział w akcji, bo chcemy pomagać i przyczynić się do pomocy tym, którzy czekają na peruki. Do udziału namówiła nas nasza wychowawczyni pani Kamila Lis. To nasza pierwsza akcja tego typu. Wcześniej jeździłyśmy do domów dziecka, gdzie obcinałyśmy włosy i strzygłyśmy młodzież z ośrodków specjalnych. Fryzjerki Karolina Koryś i Aleksandra Kowalska (kl. III Technikum Fryzjerstwa w ZSP nr 2 w Garwolinie)

Duma i wzruszenie

– Jestem bardzo wzruszona, gdy patrzę na te małe dziewczynki, które są tak dorosłe i tak dojrzałe. To dla nich była bardzo trudna decyzja. Rozmawiali z nimi i wychowawcy i rodzice, a szczególnie mamy. One te włoski hodowały można powiedzieć od najmłodszych lat, a dziś podjęły taką decyzję, że ścinają ten włos, bo wiedzą, że będą one przeznaczone na peruki dla chorych dzieci. W naszej szkole mamy dzieci, które były chore na raka. Mamy nadzieję, że ten rak został na tyle uśpiony, że więcej się już tu nie odezwie. Myślę, że tym bardziej ta akcja cieszy się taką popularnością. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, jeśli możemy komuś coś podarować – mówi dyrektor szkoły Maria Szczęśniak, która przyznaje, że chyba nikt nie spodziewał się takiego sukcesu akcji w Górznie. Dyrektor dodaje, że jest dumna nie tylko z uczniów, ale także z pracowników szkoły, którzy podjęli trud organizacji akcji.

Włosy można oddać nie tylko podczas akcji

Pomysłodawczyni akcji Agnieszka Rudnik podkreśla, że przedsięwzięcie w Górznie ma także wymiar edukacyjny. Pozwala uświadomić społeczeństwu, że wcale nie trzeba czekać na tego typu akcje, aby pomagać. Włosy można oddać w każdej chwili, ścinając je według instrukcji ścinania włosów (kliknij tutaj) i przesłać je razem z wypełnionym oświadczeniem na adres fundacji Rak’n’Roll: ul. Wiśniowa 59 lok. 6, 02-520 Warszawa, z dopiskiem „Daj Włos!”

Znajdź salon w swojej okolicy. Pobierz TUTAJ  listę salonów fryzjerskich, które pomogą ściąć włosy.

ur