Ks. Jaśkowski do niewidomych i niedowidzących: Nie dajcie się zamknąć w domach!

– Nie dajcie się zamknąć w domach przed telewizorem, czy przy swoich zajęciach, ale wychodźcie do siebie nawzajem! – apelował do członków Koła Polskiego Związku Niewidomych w Garwolinie ks. Jacek Jaśkowski. – Nie trzeba się bać! Każdy ma swoją drogę i na pewno sobie poradzi! – podkreśliła Anna Gębka, prezes siedleckiego Koła PZN. Okazją do spotkania był Międzynarodowy Dzień Białej Laski.

Spotkanie członków Koła Polskiego Związku Niewidomych w Garwolinie odbyło się w środę, 19 października, w sali konferencyjnej Pływalni Miejskiej "Garwolanka" w Garwolinie. Poprzedziła je msza odprawiona w garwolińskiej kolegiacie, której przewodniczył ks. Jacek Jaśkowski - diecezjalny duszpasterz niewidomych.

"Wychodźcie do siebie nawzajem!"

W sali "Garwolanki" uczestników spotkania powitała prezes garwolińskiego koła Anna Bogusz, która poprosiła o zabranie głosu księdza. – Bardzo dziękuję, że jesteście i tworzycie tę wspólnotę. Jestem teraz na etapie zbierania studentów w duszpasterstwie akademickim i ogólnie narzekamy, że ludziom się nic nie chce. Młodym, ale i starszym. Nie chce się nic razem robić, spotykać. Każdy by siadł w domu. Kiedyś to było... Były wyjazdy, spotkania. A wam się chce i bardzo dobrze! I proszę, utrzymajcie ten styl! Nie dajcie się zamknąć w domach przed telewizorem, czy przy swoich zajęciach, ale wychodźcie do siebie nawzajem! – apelował ks. Jacek Jaśkowski. Duchowny podkreślił, że znakiem jedności może być rozdawany wszystkim obrazek z modlitwą. 

 – Wykorzystujcie każdą okazję do tego, żeby się spotkać, żeby wyjść z domu, żeby coś wspólnie zdziałać. To ma sens moi drodzy. Zadajmy kłam temu, że dzisiaj ludziom się nic nie chce, że takie mamy czasy, że każdy siedzi w swoich czterech ścianach. Faktycznie nasi młodzi, dzieci w tych komórkach, smartfonach siedzą. Może za mało propozycji im dajemy. Wy pokażcie, że chcecie być razem, że wam na tej jedności zależy – zachęcał kapłan. Ks. Jaśkowski przekazał także pozdrowienia od ks. Andrzeja Gałki, krajowego duszpasterza niewidomych.

"Dobrze widzi się tylko sercem"

W imieniu starosty Mirosława Walickiego, wicestarosty Marka Ziędalskiego, przewodniczącego rady powiatu Waldemara Trzaskowskiego i pracowników PCPR, którzy nie mogli przybyć na spotkanie, najlepsze życzenia członkom koła złożyła dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie Janina Kula. Przedstawicielka samorządu powiatu życzyła wszystkim niedowidzącym i niewidomym zdrowia, siły, społeczeństwa i świata bez barier i ograniczeń, otwartego i dostępnego oraz przekazała podziękowania dla wszystkich zaangażowanych w działania na rzecz wyrównywania szans. – Dobrze widzi się tylko sercem. Oby ta myśl na zawsze pozostała kierunkowskazem na resztę Waszego życia – zaznaczyła Janina Kula.

Wzruszenie odebrało głos

W imieniu burmistrz Garwolina Marzeny Świeczak i swoim życzenia przede wszystkim zdrowia złożył wszystkim sekretarz miasta Garwolin Cezary Tudek, który podkreślił, że osoby niepełnosprawne, niedowidzące znają szczególną wartość tego zdrowia. Sekretarz miasta opowiedział historię swojego dziadka, który w wieku 94 lat praktycznie nie widział i zdecydował się na operację zaćmy. Sekretarz wspominał, że miał okazję wieźć dziadka na tą operację. – Była piękna, złota, polska jesień. Wiozłem go po tej operacji zdjęcia zaćmy z oczu. Jadąc w samochodzie...(tu wzruszenie odebrało mówiącemu głos) Przepraszam, ja się bardzo wzruszam... Minęło lat 15, a do tej pory mam to przed oczyma, kiedy jechał i nie mógł wypowiedzieć słów podziwu dla świata. Jaki piękny jest świat jak się go widzi... Do tej pory brzmi to mi w uszach jak mówił, że najgorsze, co może być w życiu to nie widzieć – opowiadał ze łzami w oczach Cezary Tudek.

Nie trzeba się bać!

– Nie zgodzę się z tym, że to jest coś strasznego nie widzieć, bo ja już nie widzę więcej jak 20 lat i po prostu tłumaczę ludziom, że nie można się przerażać tym, tylko trzeba walczyć o to, żeby robić coś, co człowiekowi wychodzi. Bo ludzie się załamują strasznie i to jest najgorsze, że ludzie myślą, że jak ciemność ich spotka, to jest coś strasznego. Nieprawda! Nie jest to straszne, bo widzi się inaczej, może duszą, oczami duszy, może umysłem, może tym, co się zapamiętało. Po prostu nie trzeba się bać! Każdy ma swoją drogę i na pewno sobie poradzi! – podkreśliła Anna Gębka, prezes Koła Polskiego Związku Niewidomych w Siedlcach, która życzyła wszystkim sukcesów i nie poddawania się oraz, by garwolińskie koło się powiększało, ponieważ siedleckie się zmniejsza. 

– Ludzie nie chcą się integrować. Zostają starsi ludzie. Młodzi uważają, że sobie sami poradzą. Mają nowoczesne sprzęty, mają internet i uważają, że nic nie jest im potrzebne, a jednak przychodzi taki czas, że wszystkiego nie wiedzą i coś jest im potrzebne i przychodzą. Także myślę, że my przetrwamy. Róbmy to, co możemy. Roznośmy ze sobą wiedzę, przyjaźń i radość życia – prosiła Anna Gębka. Prezes siedleckiego koła wręczyła Annie Bogusz nową białą laskę do przekazania lub wypożyczenia osobie potrzebującej, dopóki nie załatwi swojej.

Życzenia zdrowia, pogody ducha i spokoju członkom garwolińskiego koła złożyła również prezes Anna Bogusz

W spotkaniu wzięła udział także wiceprezes zarządu Okręgu Mazowieckiego PZN Krystyna Chruściel oraz przewodniczka prezes siedleckiego koła i jego członkini Krystyna Kulik.

Garwolińskie Koło Polskiego Związku Niewidomych dziękuje wszystkim osobom i sponsorom, którzy wspierają ich działania. Są to: starosta garwoliński Mirosław Walicki, burmistrz Garwolina Marzena Świeczak oraz Piekarnia i Cukiernia Marek Górski, Tadeusz Górski s.c., PSS Garwolin, Hurtownia ROBU i OSM Garwolin.

ur