
W okolicach Celinowa mieszkaniec znalazł martwego myszołowa, lisa oraz bielika, który w Polsce podlega ochronie ścisłej. Zachodzi podejrzenie, że zwierzęta mogły zostać otrute. Pytanie, czy zrobiono to celowo.
Martwe zwierzęta mieszkaniec znalazł we wtorek, 14 marca, w okolicach Celinowa (gm. Łaskarzew). Obok siebie leżały lis, szczątki myszołowa oraz bielik (który -choć często jest tak określany -nie jest orłem). Mieszkaniec zgłosił sprawę Nadleśnictwu Garwolin, a pracownicy nadleśnictwa zawiadomili policję oraz Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Warszawie. Zachodzi podejrzenie, że zwierzęta mogły zostać otrute. Pytanie, czy zrobiono to celowo.
– Policjanci na miejscu wykonali oględziny i przesłuchali świadków. Funkcjonariusze zabezpieczyli truchło do wykonania sekcji. Materiały zostały przesłane do prokuratury z wnioskiem o wszczęcie śledztwa z art. 181§3 kk –informuje podkom. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie.
Według tego paragrafu, kto niszczy lub uszkadza rośliny, zwierzęta, grzyby pozostające pod ochroną gatunkową lub ich siedliska, powodując istotną szkodę podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Bielik podlega w Polsce ochronie ścisłej. Dla ochrony tego gatunku tworzy się strefy ochronne wokół gniazd, przez cały rok w promieniu do 200 m, a okresowo (od 1 stycznia do 31 lipca) – w promieniu do 500 m od gniazda.
JS, zdjęcia: Jarosław Przydacz
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie