
Blisko 2 mln zł wyniesie remont mostu na rzecze Wildze w Garwolinie, znajdującego się na trasie Lublin – Warszawa. Okresowe i podstawowe przeglądy obiektu wskazują na bardzo zły stan techniczny mostu, który bez remontu mógłby zostać zamknięty. Na razie ograniczono jego nośność, a radni podjęli decyzję o zabezpieczeniu wkładu własnego w jego modernizację.
Most, o którym mowa został pobudowany na rzece Wildze przy Al. Legionów w latach 70. Jego remont był planowany na rok 2012. Wiceburmistrz Garwolina Maria Perek tłumaczyła radnym miasta, że wówczas były inne ważne inwestycje i modernizacja obiektu została przesunięta. W ubiegłym roku udało się jednak przeznaczyć środki na wykonanie projektu remontu mostu.
{jb_greenbox}Przypominamy, że most główny w Garwolinie na rzece Wildze (na Al. Legionów) tworzą dwa oddzielne mosty: jeden na trasie Warszawa – Lublin i drugi na trasie Lublin – Warszawa. To ten ostatni będzie remontowany.{/jb_greenbox}
Bez remontu most zostanie zamknięty
– Kosztorys wyniósł około 1 mln 900 tys. zł. W tej chwili staramy się o uzyskanie dofinansowania z funduszu remontowego. Chodzi o podjęcie uchwały intencyjnej o przeznaczeniu środków w przyszłorocznym budżecie w wysokości 50% potrzebnej kwoty, to jest 950 tys. zł – informował członków komisji budżetu i rozwoju gospodarczego Błażej Maszkiewicz z Urzędu Miasta w Garwolinie. Pracownik magistratu dodał, że most podlega przeglądom technicznym pięcioletnim i corocznym podstawowym. Obecnie, ze względu na bardzo zły stan techniczny mostu, jego nośność została obniżona z 40 ton do 20 ton. W przypadku nie remontowania obiektu, most zostałby zamknięty.
Korozja zbrojeń, erozja betonu, uszkodzenia oczepów
Podczas komisji kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Jerzy Makulec odczytał radnym treść opracowania, które powstało po ubiegłorocznym przeglądzie mostu. Z dokumentu wynika, że ogólny stan płyty mostu jest niezadowalający, a oględziny przeprowadzone jedynie od spodu wykazują m.in. liczne miejscowe skupiska korozji zbrojenia, o czym świadczą białe i rdzawe wykwity. Ponadto od strony Lublina występują rysy, którym towarzyszą biało-czerwone rozkwity rdzawe i miejscami występuje mocno postępująca erozja struktury betonu. Korpusy przyczółków są w dość dobrym stanie, ale ścianę przyczółka pokrywa siatka rys, której towarzyszą białe wycieki. W miejscu styku z wodą beton uległ zawilgoceniu i erozji biologicznej. Dużemu uszkodzeniu uległy nisze podłożyskowe. W dobrym stanie są filary mostu, które jedynie w miejscu styku z wodą uległy zawilgoceniu i niewielkiej erozji biologicznej. W złym stanie technicznym natomiast znajduje się oczep pośredni, który ma zniszczone zabezpieczenia antykorozyjne, a wewnętrzna powierzchnia betonu uległa silnej erozji. W środkowej części oczepu zlokalizowano pęknięcia poziome, a sam oczep pokryty jest gęstą siatką rys, którym towarzyszą odpryski betonu oraz korozja stali zbrojeniowej. W nawierzchni jezdni asfaltowej występują poprzeczne pęknięcia, szczeliny wypełnione są piaskiem, a w strefie przykrawężnikowej wzrosła drobna roślinność. W bardzo złym stanie są łożyska, w których nastąpiła mocno zaawansowana korozja. Na jezdni pojawiły się niewielkie koleiny. Dobrą ocenę uzyskał stan chodników. Wśród zaleceń po przeglądzie pojawiło się ograniczenie nośności mostu do 20 ton oraz w najbliższym roku wykonanie jego remontu.
Pół roku remontu i zmiany organizacji ruchu
Członkowie komisji budżetu chcieli dowiedzieć się czy można poczekać z remontem i zabezpieczaniem środków na wkład własny w modernizację. Jerzy Makulec tłumaczył, że w tym roku również odbędzie się przegląd mostu i zapadnie decyzja o jego dalszym użytkowaniu lub zamknięciu. Pracownik magistratu dodał także, że na czas remontu będzie wymagana zmiana organizacji ruchu, polegająca na ustaleniu ruchu dwukierunkowego jednym mostem (teraz ruch: Warszawa – Lublin) lub pozostawieniu ruchu w kierunku Lublina bez zmian i zorganizowaniu objazdu w kierunku Warszawy np. ul. Targową. Przypuszczalnie remont i utrudnienia w ruchu potrwają około pół roku. Wiceburmistrz Maria Perek podkreśliła, że rok 2014 jest granicznym terminem wykonania remontu mostu. Radny Marek Jonczak przekonywał, że poważną sprawą jest uszkodzenie oczepów mostu. – Na pewno most się nie zawali, ale konsekwencje, typu koszt remontu mogą być większe – stwierdził radny.
Podczas sesji rady miasta uchwała o zabezpieczeniu środków własnych na wkład w modernizację mostu przy udziale środków z Programu Wieloletniego „Narodowy program przebudowy dróg lokalnych – Etap II Bezpieczeństwo – Dostępność – Rozwój” została podjęta jednogłośnie.
(ur) 2013-09-27 19:13:03
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
[quote name="kamili"]..nie wiem co miało na celu pomalowanie ulic w kilku miejscach czerwonym pasem [/quote]A dlatego tak pomalowano, żeby nie było widać krwi.
ZRÓBCIE ŁUKI tak jak kiedyś było. To sprawi, ze więcej mieszkańców i nie tylko uśmiechnie się chociaż do wspomnień :-)
Nikt nie dbał o ten most nawet pęknięcia czy dołki nie były likwidowane na czas a to ma wpływ na trwałość mostu.A teraz lament bo kasa potrzebna.
Wśród komentatorów tej sprawy fachowców jest co nie miara ale ich wiedza na ten temat to zwykła siara.
Fakt powinni odrestaurować stary most, który byłby jednym z najstarszych zabytków naszego miasta (luiza chyba nie zna słowa odrestaurowanie =P )....co do ścieżki rowerowej..nie wiem co miało na celu pomalowanie ulic w kilku miejscach czerwonym pasem, który określa niby ścieżkę rowerową, zaczynającą się i kończą krawężnikiem o wysokości 40 cm (nie widziałem jeszcze koła o takich rozmiarach, które wjechało by na taki zjazd..ani naszych wyczynowców na bmx"ach co by na coś takiego wskoczyli), nie zważam na to, że bezpieczeństwo rowerzysty jest równe zeru przy jadącym (fakt teraz sporadycznie) tirze, któremu raptem pękła by opona lub pijanym kierowcy w nocy (szczególnie w wakacje). Czyli krótka uwaga do zarządu miasta - może warto pomyśleć o ścieżce rowerowej, która będzie BEZPIECZNA, CIĄGŁA I WYGLĄDAŁA JAK NORMALNA ŚCIEŻKA ROWEROWA. A nie jak do tej pory czyli: jest ścieżka to masz nią jechać a jak jedziesz chodnikiem = MANDAT. A jeżdzą chodnikiem bo: 1. czują się bezpieczniej 2. każdy chyba zadaje sobie pytanie - gdzie jest ta ścieżka na głównym skrzyżowaniu?!? (a skrzyżowań po trasie mamy 4). Może zarząd powinien przejść z "bm"ki" na rowerki by się przekonać jak fajnie wiatr w oczy wieje jadąc taką ścieżką!?! xD
Mieszkam tu długo ten most kojażył mi się ze wspomnieniami (dzieciństwem) ten kto zdecydował o jego rozebraniu jest po prostu łapczywy na kapustę.
Szanowni przedmówcy. W artykule jest napisane, że w Garwolinie w głównym ciągu ulic Al. Legionów i Kościuszki znajdują się dwa mosty. Jeden na kierunku jazdy Warszawa - Lublin, drugi Lublin - Warszawa. Przebudowany został most na kierunku Warszawa - Lublin i ten jest w dobrym stanie technicznym. Natomiast do remontu jest most na kierunku jazdy Lublin Warszawa. Ten został zbudowany w 1970 roku i tylko raz w 2006 roku przeszedł kosmetyczny remont. Przypominam też, że do 2007 r. cała droga prowadząca przez centrum Garwolina pozostawała w zarządzie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która miała obowiązek dbania o stan techniczny drogi i należących do niej obiektów. Pozdrawiam
Ale wy wszyscy tylko gadacie gadacie... Przeciesz tamtego mostu nikt nie zbyurzył tylko zostały usuniete łuki, a skoro komisja stwierdziła ze most stwarza zagrozenie to chyba lepiej zeby go wyremontowali niz zeby ktos miał zgniac bo by sie zawalił. a jak napisali w artykule on jest juz od lat 70. a jednek woda ktora pod nim płynie robi swoje .
2 miliony? Co tyle kosztuje? "Prywaciarz" za taką kwotę by wybudował kilka mostów. Wiadomo, że tam, gdzie ogłasza się przetarg a inwestorem jest budżetówka, buduje się najdrożej. Przykład idzie z góry! Kraj przekrętów, machlojek, łapówkarzy...
Rozebrano most który mógłby służyć jeszcze sto lat. Jak z tego widać komuś na tym zależało by złapać parę złotych przy jego przebudowie i dewastacji wiec teraz mamy kładke (zwana) mostem i trzeba ja remontować by znów parę złotówek złapać do chabzy. Moze by tak wybudować nową sciezke rowerowa na obwodnicy przecież to takie proste wystarczy wyłączyć lub go zwerzyć z ruchu jeden pas jak to zrobiono z droga przebiegająca przez miasto. Urzednicy zadowoleni Burmistrz tez. Juz nie długo nowe wybory moze ktos dokładnie rozliczy z pieniążków podatników tych obecnych włodarzy!!! z ich poronionymi pomysłami!!!Wiekszosc z nich powinna juz dawno zamiatac ulice wówczs byłby Garwolin czysty choc na ulicach.
E gadaniei straszenie mosty przynajmniej kolejowe mają najwyższy zapas bezpieczenstwa min 20 razy tyle ile będzie przenosił nominalnie obciażenia .Tak iz tym ,ale będzie przetarg ......itd
dokładnie jak napisał "temprawg", chociaż nie jestem z Garwolina to zawsze to miasto kojarzyło mi się z dawnym mostem,mostem który miał własną historie i nie jedno przetrwał, którego nie wiedzieć czemu zmienili na lipną kładkę.
o po jaki h (ch) przebudowywali skoro już do generalnego remontu grożącego do unieruchomienia miasta. Jeśli tak zarządzał burmistrz to trzeba wszcząć postępowanie wyjaśniające i wyciągnąć wnioski ( oraz konsekwencje prawne)
Brawo był dobry most teraz jest kładka :-*