
Na przystanku autobusowym w Sobolewie pojawiła się kartka ze zdjęciem mężczyzny i słowami, które sugerują, że autor wiadomości chce odebrać sobie życie. Wszystkie osoby, które widziały mężczyznę ze zdjęcia lub posiadają wiedzę o miejscu jego pobytu, proszone są o kontakt z policją.
„I po mojej śmierci proszę mnie pochować w moich rodzinnych stronach w Łomży przy ul. Kopernika 18-400 w Łomży przy rodzicach. Moja ostatnia droga. Myszko kocham Cię. Pa. Zbyszek. Żegnaj. Mam 2 wyjścia. 1. rzeka. 2. tory kolejowe” – kartka z taką treścią pojawiła się na przystanku autobusowym w Sobolewie. Na kartce zostało także przyklejone zdjęcie mężczyzny, który, jak wynika z treści wiadomości jest jej autorem i chce odebrać sobie życie. Jak informują redakcję czytelnicy, pod kartką na przystanku znajdują się znicze i wiązanka. Nie jest wykluczone, że połozył je tam autor listu.
Informację zgłosiliśmy na policję. Okazało się, że już wczoraj w Sobolewie podobną kartkę, ale o nieco innej treści zauważył dzielnicowy. Wczoraj w liście mężczyzna stwierdził, że rzuci się pod pociąg. Dziś na nowej kartce pojawiła się druga informacja o rzece.
Wiele niewiadomych
Mężczyzna jest znany policjantom z powiatów graniczących z powiatem garwolińskim. Mundurowi znają jego personalia. – To 44-letni Zbigniew Ch. Jest to mężczyzna, który nie ma stałego miejsca zameldowania. Był legitymowany na naszym terenie i na terenie powiatu otwockiego. W stosunku do niego otwoccy policjanci wykonywali czynności w sprawie kradzieży w pociągu. Obecnie mężczyzna podróżuje zastępczą komunikacją autobusową. Wczoraj funkcjonariusze Służby Ochrony Kolei i dyżurni z Komisariatu Policji w Dęblinie również mieli przekazaną informację o kartce. Nigdzie jednak takiego mężczyzny nie było – informuje asp. szt. Marek Kapusta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
W tej historii jest wiele niewiadomych. W sobolewskiej noclegowni mężczyzna nie był widziany. Nie wiadomo, skąd i dokąd podróżuje, ani co się wydarzyło, że postanowił napisać list pożegnalny i co tak naprawdę zamierza zrobić.
Wczoraj i dziś policjanci pojawili się w Sobolewie i okolicach. – Sprawdzają rzeki, stawy, zbiorniki wodne, znajdujące się w okolicy oraz tory, czyli miejsca, które Zbigniew Ch. wskazał w liście. Fizycznie nie wiadomo, gdzie ten mężczyzna jest i czy odjechał z terenu powiatu. Nie posiadamy jego numeru telefonu, który umożliwiłby przybliżenie jego lokalizacji – dodaje asp. szt. Marek Kapusta.
Wszystkie osoby, które widziały Zbigniewa Ch. Lub mają wiedzę o miejscu jego pobytu, proszone są o kontakt z dyżurnym Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie pod nr tel: 25 684 02 00
ur, fot. ŁS
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Wygląda na pismo młodej kobiety.
Jak bedzie chcial to to zrobi.. nikt mu w tym nie przeszkodzi.. lecz sadzac ze pisze takie listy to wacha sie ..i chce zwrocic na siebie uwage
Często widziałem gościa w pociągu relacji Warszawa Dęblin faktycznie rasowy ALWARO pies na BABY
Tu akurat widać jak ktoś sobie robi jaja , pismo wskazuje na osobę piszącą to na spokojnie . Nie zostawia się na przystankach a wysyła do kogo ma trafić przekaz . To zwyczajna manipulacja i nawet gdyby pisał to czlowiek ze zdjęcia to on tak chce sobie krzywdę zrobić jak i ja sobie .
od kilku lat probuje poderwac taka blondynke w podobnym wieku z Sobolewa ktora jezdzi autobusami i to dla niej zostawil ta kartke