Natalia i Michał w Sejmie Dzieci i Młodzieży

W Dniu Dziecka uczniowie z całego kraju uczestniczyli w obradach Sejmu Dzieci i Młodzieży. W tym gronie byli między innymi Michał Lasocki i Natalia Sobór z ZS nr 2 w Garwolinie. Jak wspominają tę przygodę i co ona im dała?

Michał Lasocki i Natalia Sobór to u czniowie Zespołu Szkół nr 2 w Garwolinie, którzy kandydując do Sejmu Dzieci i Młodzieży, w marcu wnioskowali do rady miasta Garwolina o zmianę nazwy ulicy Armii Ludowej na ul. Batalionu "Zośka". Uchwałę o zmianie nazwy ulicy radni podjęli podczas nadzwyczajnej sesji rady miasta, która odbyła się 1 kwietnia. IPN nakazał zmianę nazwy garwolińskiej ulicy. Młodzi upamiętniają Batalion "Zośka" (Czytaj więcej >>>)

Michał i Natalia, dzięki realizacji swojego wniosku oraz wywiązaniu się z innych określonych zadań, uzyskali wystarczającą liczbę punków, która pozwoliła im na udział w obradach Sejmu Dzieci i Młodzieży. Uczniowie z Garwolina odwiedzili Sejm 1 czerwca, czyli w Dzień Dziecka. Jak młodzi parlamentarzyści wspominają tę przygodę i co im ona dała?

Nowe i wyjątkowe doświadczenia

– Myślę, że możliwość samego przebywania w sejmie, obcowania w takim miejscu i wśród tak wielu młodych i zdolnych ludzi sama w sobie była niezwykle interesującym i budujących przeżyciem. Mnie utwierdziło to w przekonaniu o tym, że nawet pomimo różnorodności wypowiedzi, która zresztą nie jest zła, drobnych sporów i niejednokrotnie bardzo silnych emocji, jakich mogliśmy doświadczyć, zajmując miejsca na sali plenarnej, wszyscy przyszli rządzący, jak i moi rówieśnicy, przyjaciele dążymy do tego, aby osiągnąć wspólny cel, jakim będzie ład, spokój i poczucie bezpieczeństwa dla każdego współobywatela – mówi Natalia.

– W sejmie było bardzo ciekawie. Z Natalką mogliśmy poznać wiele wspaniałych osób, wymienić się z nimi poglądami i poznać jak działa ustrój w naszym kraju. Zasiadanie w ławach sejmowych było dla nas największą atrakcją. Czuliśmy się jak prawdziwi politycy. Sesję rozpoczęli wiceminister Edukacji Narodowej i Rzecznik Praw Dziecka. Ich słowa bardzo mnie zaciekawiły. Obrady w znacznej części przebiegały spokojnie, jednak na sali panowała napięta atmosfera. Aż do ostatniej sekundy byliśmy niepewni co do ustawy. Jednak po bardzo dużej ilości poprawek uchwała została przegłosowana pomyślnie  – relacjonuje przebieg posiedzenia Michał.

– Dużym oburzeniem było dla mnie zachowanie posłów podnoszących w górę zdjęcia Lecha Wałęsy i kierowanie w jego stronę obelg, czy podnoszenie kartki z napisem 27:1. Było wielu posłów, którzy wykazali się niską kulturą, bądź jej brakiem np. kolega, który podarł flagę Unii Europejskiej. Najwyraźniej nie wie, jak żyli ludzie, gdy Polska nie była członkiem UE i jak dużo ona do nas wniosła. Niektórzy wykazali się głupotą, ulegając jednej z partii i jej "konkursowi". Zadaniem było napisanie przemówienia z zakończeniem "sądzę, że UE powinna zostać zniszczona". Najlepsza praca mogła wygrać 300 zł i wycieczkę do Poznania. Reasumując, wyjazd do sejmu to przygoda której nie da się zapomnieć. Tegoroczna sesja SDiM byłą "nieco" inna, niż pozostałe, ale równie ciekawa. Gdybym miał okazję na pewno skorzystałbym jeszcze raz z mandatu poselskiego  – zapewnia uczeń ZS nr 2.

(ur) 2017-06-14 08:22:04

Fot. arch. prywatne Natalii i Michała