
Koszt przygotowania ekspertyzy i projektu naprawy wału przeciwpowodziowego rzeki Wilgi w Garwolinie dla większości radnych okazał się za wysoki. Głosowanie nad blokiem zmian w budżecie sprawiło również, że do Przedszkola nr 1 nie trafią nowe taborety gazowe.
Część wału przeciwpowodziowego rzeki Wilgi uległa zniszczeniu po wiosennych podtopieniach. Urząd miasta liczył na to, że wykonawca dokona naprawy w ramach reklamacji. Zwłoka w podjęciu prac, a następnie odmowa przebudowy uszkodzonego odcinka wału, przekonała urząd, że należy poszukać środków na wykonanie ekspertyzy oraz projektu naprawy. Koszt miałby przekroczyć 50 tys. zł. Dużo mniejsza kwota, bo 3,5 tys. zł miała zostać przeznaczona na zakup taboretów gazowych do Przedszkola nr 1. Ze względu na głosowanie całego bloku zmian w budżecie i brak aprobaty większości radnych dla wykładania pieniędzy na naprawę wału, nie zabezpieczono także środków na nowe urządzenia do przedszkola.
Projekt jest za drogi
Przewodniczący rady Marek Janiec podczas ostatniej sesji rady miasta podkreślał, że już podczas komisji budżetowej większość radnych była przeciwna wnioskowi burmistrza o zabezpieczenie środków na projekt naprawy wału. Wiceprzewodniczący rady Michał Rękawek zaproponował, aby przy braku pozytywnej opinii komisji, zdjąć głosowanie zmian w budżecie i Wieloletniej Prognozie Finansowej. Radny Marek Jonczak zasugerował, że w sytuacji nie cierpiącej zwłoki można głosować wniosek bez opinii komisji, jak to miało miejsce przy głosowaniu wniosku radnego Sławomira Michalika w sprawie środków dla SPD. Po przerwie, brak bezwzględnej większości przy głosowaniu sprawił, że punkty nie zostały zdjęte.
Ile kosztował wał, ile będzie kosztowała naprawa?
Radny Marek Janiec zaznaczył, że koszt projektu jest rażąco za wysoki. Przewodniczący dodał, że na wał wydano już ponad 2 mln zł i te pieniądze zostały już „utopione”. Wiceburmistrz Maria Perek wyjaśniła, że koszt wykonania wału przekroczył 1 mln zł, a jego koszt wraz ze ścieżką i oświetleniem sięgnął kwoty około 1 mln 800 tys. zł. Maria Perek dobitnie stwierdziła, że zabezpieczenie środków na plan naprawy i ekspertyzę pozwoli na rozpoczęcie działań i przeprowadzenie badań, które wykażą czy zawinił projektant, wykonawca, czy uszkodzenia wału są spowodowane nadejściem dużej wody. Wiceburmistrz zapewniła, że trwają rozmowy z firmami, które być może wykonają prace niższym kosztem, niż jest to zakładane.
Kto będzie odpowiedzialny?
Marek Jonczak przekonywał, że podjęcie decyzji o zabezpieczeniu środków na plan naprawy jest niezbędne, a odpowiedzialność za zaniechanie sprawy i ewentualne szkody spowodowane kolejnymi podtopieniami będzie ciążyła na wszystkich członkach rady. Tej odpowiedzialności zrzekł się publicznie radny Józef Jędrzejczak, który przypomniał, że podczas prac przy wykonaniu wału były sygnalizowane problemy. Radny Marek Łagowski oponował, mówiąc, że odpowiedzialność za nie naprawienie wału będzie spoczywała na wszystkich radnych, którzy będą odciągać proces decyzyjny. Antoni Frąckiewicz, wskazując na mapę Garwolina, przekonywał, że prace wbrew naturze i naturalnemu biegowi rzeki nie dadzą efektu. Głosowanie zmian w budżecie zakończyło się wynikiem 7 głosów „przeciw” (SdG) przy 6 głosach „za” (TG).
Maria Perek zaznacza, że odciągnięcie decyzji o zabezpieczeniu środków na ekspertyzę i projekt naprawy wału, powoduje, że prace naprawcze mogą się przesunąć na okres późnej jesieni lub zimy. Co za tym idzie, naprawa wału może być zrealizowana dopiero wiosną przyszłego roku. Wiceburmistrz zapewnia, że w przypadku wiosennych roztopów i kolejnych podtopień, wał jest i będzie stale zabezpieczany m.in. workami z piaskiem.
Taborety stwarzają zagrożenie, nowych nie ma
Z powodu nie przegłosowania zmian w budżecie i WPF Garwolina, oprócz nie zabezpieczenia środków na plan naprawy wału (54 tys. zł) i na wykonanie wielowariantowej koncepcji możliwości odprowadzenia wód z terenu pomiędzy ulicami Sobieskiego, Wiejską i Aleją Legionów oraz Studzińskiego i Sobieskiego (kwota 36 tys. zł), planowanych funduszy nie otrzyma m.in. Przedszkole nr 1, gdzie zgodnie z opinią eksperta, dwa taborety gazowe stwarzają zagrożenie dla osób ich użytkujących, a co za tym idzie nie nadają się do dalszej eksploatacji.
(ur) 2013-08-03 10:23:45
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
może gdyby to robili za SWOJE pieniądze, to by się jakos przyłożyli, a tak to połowę wezmą do kieszeni, a za to co zostanie dopiero robią inwestycje... barany z tych radnych i burmistrza
dawno się zastanawiałem jadąc ścieżką czy coś z tym zrobią czy nie , po kilku miesiącach wał podmyty , barierki oberwane , krawężniki na rowie leżą , już o podjeździe dla rowerów i wózków nie wspomnę od strony leszczyn , matki z dzieckiem tam nie schodzę bo nie ma jak !!!zresztą sam mam małe dzięki więc znam ten problem ,już dawno miałem napisać do uwagi albo do kuriera mazowieckiego i opisać problem bo to skandal żeby prawie 2 mln zł wyrzucić w błoto i nikt za to nie odpowie a stan faktyczny po pół roku od oddania widać gołym okiem. gdzie kierownik budowy , gdzie odpowiedzialni z urzędu za odbiór wału. naprawdę czas narobić smrodu we własnym mieście.
Jak to jest, że na masowe pijaństwo typu Dni Garwolina pieniądze zawsze się znajdą? rok w rok, nieważny "kryzys", bieda, bezrobocie, dziurawe ulice, bezpieczeństwo dzieci w przedszkolu, na alkoholowe mydlenie oczu społeczeństwu fundusze są zawsze zarezerwowane. czyżby metody komuny?
"koszt wykonania wału przekroczył 1 mln zł, a jego koszt wraz ze ścieżką i oświetleniem sięgnął kwoty około 1 mln 800 tys. zł."za co tyle kasy???? to koszt remontu nadwiślanki, odcinka prawie 1,5 km kosztować ma 3mln zł a tu wał z kostki za prawie 2mln zł. :cry:
Bano sie zabrac 3 metry z szerokosci z ogródków działkowych by zrobic normalny wał wiec efekt wyszedł niedługo kto za to odpowie?Zmarnowano kolejne 2 mil złotych podatników. Oj tego marnotractwa pieniedzy sie juz nazbierało przez decyzje Burmistrza i Radnych
A może by tak radni zrobili "ściepę" na taborety gazowe? Może chociaż na jeden? Ładnie by to wyglądało a i słupki mogłyby urosnąć...
:-) NIE będzie NICZEGO !!!Pozdrawiam!!!!konio
Wał do wymiany i Mikulski też . maryśka
Jacy radni takie "podwórko"...(czytaj: zadupie bez perspektyw zasrane przez rozdarte ptaszyska a ceny jak w Wa-wie) Smutne to wszystko :sigh:
Na załatanie dziury w chodniku (1metr)od 5 miesięcy też was nie stać?Aleja Legionów po drugiej stronie przedszkola?WSTYD!!! Może trzeba się przejść piechotką od czasu do czasu.
i tak ze wszystkim za co się nie wezmą w urzędzie, wydają krocie na projekty a pózniej ,nie juz za chwilę po oddaniu sie sypie - zgroza i to za nasze pieniądze. Dopilnujcie panie burmistrzu i urzędnicy prac, wykonania itd.ZGROZA, DOSYĆ JUŻ TEGO :-x
Ten wał w tamtym miejscu jest za stromy i jak namięknie to będzie się obsuwał do rzeki. Nawet i te kamienie mu nie pomogą.
po Ch*j to robili jak to jest kilka miesięcy i do poprawek ...