Nietypowe kolizje drogowe

Cztery poniedziałkowe kolizje, do których doszło na terenie powiatu miały nietypowy przebieg.

W poniedziałek 29 czerwca doszło do 6 kolizji drogowych. Dwie z nich miały miejsce na parkingach. Pozostałe cztery miały nietypowy przebieg. 

Ściął latarnię i wylądował w rowie

– Przed godziną 18.00, na obwodnicy Garwolina, na skutek intensywnych opadów deszczu i silnych podmuchów wiatru, kierowca samochodu osobowego marki Audi stracił panowanie nad pojazdem, który przeleciał przez barierki, ściął latarnię i wylądował w rowie – informuje asp. szt. Marek Kapusta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie. 

Kolizja po kolizji

Przed godziną 19.00, na ul. Kościuszki w Garwolinie mężczyzna kierujący samochodem osobowym marki Volkswagenem Golf nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do zderzenia z osobowym Fiatem Seicento, którym kierowała kobieta. Na szczęście, nikomu nic się nie stało. Kilka minut później, osoby biorące udział w kolizji postanowiły zjechać uszkodzonymi pojazdami z jezdni na pobocze, żeby nie utrudniać ruchu. Gdy zjeżdżali, kobieta, która była pokrzywdzona w tej kolizji, najechała na tył volkswagena. Tym samym doszło do kolejnego zderzenia pojazdów. Gdy na miejsce zdarzenia przyjechali policjanci, zastali dwa samochody, dwie kolizje i ... nałożyli dwa mandaty. Ukarany został zarówno mężczyzna, sprawca pierwszej kolizji, jak i kobieta, która doprowadziła do drugiego zdarzenia.

Seat, pies i drzewo

– Po godzinie 20.00, na ul. Spacerowej w Rębkowie, wprost przed koła nadjeżdżającego seata wybiegł pies. Najpierw doszło do zderzenia z psem, a następnie kierujący seatem uderzył w drzewo. W efekcie zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. Pies również przeżył kolizję. Na miejscu zdarzenia był obecny jego właściciel – mówi asp. szt. Marek Kapusta.

ur
Zdj. poglądowe: Pixabay