
Jak bardzo niebezpieczna może być praca sprzedawcy przekonali się dwaj młodzi mężczyźni, pracujący w jednym z garwolińskich sklepów. Gdy nie chcieli przyjąć zwrotu zakupionego towaru, klient miał stwierdzić, że sam odbierze swoje pieniądze, wszedł za ladę, uderzył jednego ze sprzedawców, a później próbował zabrać mu laptopa. Na miejsce została wezwana policja.
Poszło o akumulator
Wtorek 25 lipca, popołudnie. Do sklepu przy ul. Kościuszki wchodzi ojciec i syn. Byli już tutaj wcześniej w sprawie zakupu akumulatora do ciągnika, a później próby jego oddania lub wymiany na większy. Kierownik sklepu opowiada, że wraz z kolegą informowali mężczyzn, że nie przyjmują zwrotów zakupionych towarów. Kartka z taką informacją wisi na sklepowej półce. Wówczas rozpoczyna się dyskusja o prawie konsumenta do odstąpienia od zakupu.
Jak opowiada jeden ze sprzedawców, po odmowie przyjęcia zwrotu towaru, poirytowani mężczyźni stwierdzili, że sami odbiorą swoje pieniądze. Młodszy, powstrzymywany początkowo przez ojca, wchodzi za ladę, szarpie się ze sprzedawcą, a później uderza go w głowę. Następnie goni drugiego sprzedawcę, który wówczas dzwoni na policję. Gdy agresor słyszy od sprzedawcy, że zdarzenie zarejestrował sklepowy monitoring, wyrywa przewody od stojącego na ladzie laptopa i próbuje go zabrać. Sprzedawca jednak nie ustępuje. Po kilkunastu minutach na miejsce przyjeżdżają policjanci z garwolińskiej "drogówki". Później na miejsce dociera także pluton patrolowo-interwencyjny. Jak informuje kierownik sklepu, agresywny mężczyzna już w obecności policjantów powiedział, że jeśli jego ojcu, który ma problemy z sercem coś się stanie w wyniku tej sytuacji, to on nie ręczy za siebie. Jak wynika z relacji sprzedawcy, mężczyzna miał usłyszeć wtedy od funkcjonariusza, że powinien liczyć się ze słowami, ponieważ takie słowa podchodzą pod groźby karalne.
"Nieudaną reklamacją" zajmą się kryminalni
– Niezadowolony klient przyszedł do sklepu przy ul. Kościuszki w Garwolinie i składał reklamację. Nie mógł porozumieć się ze sprzedawcą i po którejś z kolei wizycie w sklepie, 25 lipca około godziny 15.00, przyszedł z synem. Mężczyźnie puściły nerwy. Panowie się między sobą poszarpali. Na miejsce skierowano dwa patrole: ruch drogowy i pluton patrolowo-interwencyjny. Z ustaleń na miejscu sporządzono notatkę. W dniu 26 lipca do Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie zgłosił się pokrzywdzony sprzedawca i złożył zawiadomienie o uszkodzeniu ciała tj. Art. 157 KK i o groźbach karalnych kierowanych pod jego adresem tj. Art. 190 KK. Postępowanie w tej sprawie w kierunku popełnienia przestępstwa prowadzi Wydział Kryminalny tutejszej komendy policji – informuje asp. Danuta Kalinowska z KPP w Garwolinie.
Policjantka dodaje, że gdyby pokrzywdzony sprzedawca nie złożył wniosku, zdarzenie byłoby potraktowane jako zakłócenie ładu i porządku, ponieważ postępowanie z Art 190 KK jest podejmowane na wniosek pokrzywdzonego, bez którego policja nie ma podstawy do wszczynania postępowania. Także ściganie przestępstwa z Art. 157 KK, jeśli rozstrój zdrowia nie trwał dłużej niż 7 dni, odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Kierownik sklepu dodaje, że w czasie trwania zdarzenia i późniejszej interwencji policji, sklep opuściło kilku klientów, którzy chcieli dokonać zakupów, a nie mogli zostali obsłużeni. Obawia się także, że takie zdarzenie może negatywnie wpłynąć na wizerunek sklepu, w którym pracuje. Uderzony sprzedawca przebywał na zwolnieniu lekarskim.
Po publikacji do redakcji odezwał się klient, który twierdził, że sprzedawcy sprzedali zły towar i ubliżali jego tacie. Przyznał, że nie powinien tak zareagować, ale w chwili zdarzenia rządziły nim silne emocje. Tutaj przedstawia swoją wersję zdarzeń.
"Sprzedali zły akumulator. Ubliżali mojemu tacie od starych dziadów i oszustów">>>
(ur) 2017-07-28 18:30:28
Dla dobra postępowania i w związku z komentarzami, które godzą w dobra osobiste właściciela sklepu i uczestników zdarzenia opcja dodawania komentarzy została wyłączona.
{jcomments off}
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
[quote name="bedok"]Co to znaczy zwrotów nie przyjmujemy wziąć kase to i owszem ale oddac bo klient chce zrobic zwrot to nie to jest wbrew wszelkim zasadom i regułom handlu w każdym cywilizowanym kraju mam prawo do zwortu zakupionego towaru nawet miesiąc po zakupie nie podoba mi sie i juz a ten sklep dawno już powinien byc zamknięty obsługa niech je...ich pies i te małe pieski[/quote]Z cyklu nie znam się, ale się wypowiem...Zacytuję prosty i jasno napisany tekst ze strony UOKIK:"Jeżeli konsument dokonał zakupu w stacjonarnym sklepie, to zgodnie z polskim prawem sprzedawca nie ma obowiązku przyjmowania zwrotu niewadliwego towaru tylko dlatego, że klient się rozmyślił albo rzecz przestała mu się podobać.Sytuacja wygląda inaczej, jeżeli towar ma wadę ? wtedy zwrot towaru może być dokonany pod pewnymi warunkami w ramach reklamacji złożonej na zasadach rękojmi."Jak wynika z tekstu, kupujący wiedzieli że sklep nie przyjmuje zwrotów (zostali o tym poinformowani jak również wisi kartka z taką informacją) i jest to zgodne z prawem, ale mimo to, postanowili spróbować. Szkoda tylko że w taki sposób. W tym sklepie nigdy nie byłem, niemniej zachowanie sprzedawców wydaje się być ok, a kupujący narobili sobie nie lada problemów.
Wszyscy komentujący źle o sklepie czy mieliście okazję coś W nim kupować? Sam zakupiłem kiedyś u nich opony dwóch nie dało się wyważyć sprzedawca odrazu wymienił na inne i nie robił żadnych problemów. Moim zdaniem wszystkie negatywny pod tym artykułem to rodzina i przyjaciele osoby widocznej na nagraniu która bije sprzedawcę
Nie jeden raz byłem w tym sklepie i nigdy nie spotkałem się z złą obsługą sprzedawców.
Zakupiłem u nich akumulatori bez problemu wymieniono mi na inny. Nie rozumiem całej sytuacji z tego incydentu
Witam byłem klientem tego sklepu kiedyś i wybierając piłę spalinową a że nie mogłem się zdecydować i chciałem porównać z innymi sklepami usłyszałem od Pana w okularach który nie był chyba tego dnia w dobrym nastroju " upierdliwy i chamski " jak powiedział do kolegi który mnie obsługiwał z ironią na twarzy "Daj spokój przecież on nic nie kupi " Gdy wcześniej kupiłem tam kosę spalinową to byli mili Czyli oni mają zasadę Kupujesz jesteśmy mili Niekupujesz nie zawracaj d.. y :-) Więcej tam już nie byłem są lepsze sklepy z narzędziami i milszą obsługą
W artykule na początku jest że chcieli zwrócić akumulator,a nie zareklamować
[quote name="Adam"]Sam tam kiedys kupilem czesc do samochodu zamowil nie taka jaka potrzeba i tez twierdzil ze zwrotow niema. Bardzo sa nie mili a wogole wyglad ich to jak ze strasznego dworu.[/quote]W cartexie kolego?
Sam tam kiedys kupilem czesc do samochodu zamowil nie taka jaka potrzeba i tez twierdzil ze zwrotow niema. Bardzo sa nie mili a wogole wyglad ich to jak ze strasznego dworu.
[quote name="..."]W innych sklepach np cartex nie ma tego typu problemów...[/quote]Akurat miałem podobną sytuacje w cartexie i też sprzedawca odmówił mi przyjęcia towaru. Wyczuwam tu reklamę sklepu Cartex
[quote name="Tak"]Przecież kupujacy po okazaniu paragonu ma prawo zwrócić towar a sprzedawca ocenić czy nie jest uszkodzony.... A jeżeli zostala zerwana folia ochronna czy cos w tym stylu, to sprzedawca jest zobowiazany do tego by zalatwic to z producentem a klient w tym czasie powinien spokojnie poczekac....Moim zdaniem... Winny sprzedawca.Jak by odbyło sie to w należytej kolejnosci to nie byloby pewnie problemu.[/quote]Jesteś w błędzie ustawa konsumencka wyraźnie mówi że sprzedający nie ma obowiązku przyjmowania zwrotów jeżeli zakup nie był przez Internet.
Zapraszam wszystkich od złych komentarzy czemu na innej stronie nie ma takich opinii?? http://www.zumi.pl/3053855,Centrum_Narzedziowe_TechExpert,Garwolin,opinie.html
Sklep słaby i drogi, obsługa poniżej poziomu
Sklep slaby, obsługa byle jaka
Sprowadzajcie dobry towar chlopaki to bedziecie bezpieczni 8)
Ewidentnie widac, ze ten sklep nalezy omijac szerokim lukiem. Klient chcial reklamowac akumulator bo kupil zwykly shit a tu prosze dwoch cwaniaczkow robi sobie jaja. Nie ma sie co chlopom dziwic swiety by sie zdenerwowal
Byłem następnego dnia w tym sklepie i słyszałem jak sprzedawca z kimś rozmawiał że osoba ta co dostała w bok głowy nie słyszy na jedno ucho i niewiadomo kiedy wróci do pracy
Przecież kupujacy po okazaniu paragonu ma prawo zwrócić towar a sprzedawca ocenić czy nie jest uszkodzony.... A jeżeli zostala zerwana folia ochronna czy cos w tym stylu, to sprzedawca jest zobowiazany do tego by zalatwic to z producentem a klient w tym czasie powinien spokojnie poczekac....Moim zdaniem... Winny sprzedawca.Jak by odbyło sie to w należytej kolejnosci to nie byloby pewnie problemu.
Przecież to jest rozbój w biały dzień. Sprzedawca powinien go potraktować pistoletem gazowym a tu jakieś bredzenie o oskarżeniu prywatnym gdzie my żyjemy. Tu jest dżungla!!!!
Czemu każdy się boi udostępnić nazwiska tego bandyty? Czy oni aż taki mają wpływ w wymiarze sprawiedliwość w Garwolinie? Rozumiem że to biznesmeni ale czego tu się bać? Każdy chyba się domyśla że chodzi o zapiekanki i lody .... A widać że to tylko o tym nazwisku osoba nie Ci z Garwo bo w porwanej koszuli jak z roli.
W innych sklepach np cartex nie ma tego typu problemów...
Koledzy i rodzina ... I ... musi negatywnie komentować sklep żeby bronić dobro nazwiska ....
Często robie zakupy w tym sklepie i obsługa zawsze była na wysokim poziomie, a że akumulatory nie podlegają zwrotowi to jest widoczna informacja co mogę potwierdzić.
[quote name="bedok"]Co to znaczy zwrotów nie przyjmujemy wziąć kase to i owszem ale oddac bo klient chce zrobic zwrot to nie to jest wbrew wszelkim zasadom i regułom handlu w każdym cywilizowanym kraju mam prawo do zwortu zakupionego towaru nawet miesiąc po zakupie nie podoba mi sie i juz a ten sklep dawno już powinien byc zamknięty obsługa niech je...ich pies i te małe pieski[/quote]Kolego zapoznaj się z ustawą. To prawo działa przy zakupie przez neta
Czy to prawda że to to nazwisko słynace z garwolińskich zapiekanek i lodów?
Co to znaczy zwrotów nie przyjmujemy wziąć kase to i owszem ale oddac bo klient chce zrobic zwrot to nie to jest wbrew wszelkim zasadom i regułom handlu w każdym cywilizowanym kraju mam prawo do zwortu zakupionego towaru nawet miesiąc po zakupie nie podoba mi sie i juz a ten sklep dawno już powinien byc zamknięty obsługa niech je...ich pies i te małe pieski
Czy ktoś z komentujących był w chwili zdarzenia? Na filmie ewidentnie widać kto wskoczył za lade co nie powinien i kto kogo bije
Poznali sie na ludziach. Obsluga ponizej standardu. Jedzcie do konkurencji i do nich,porownacie stopien obslugi
Akurat nie raz byłem w tym sklepie na zakupach i nigdy mnie nie obsluzono w sposób niezadowalajacy. Różne sytuacje widziałem w sklepach i zazwyczaj klienci szukają problemu
Obsługa w tym sklepie akurat do najmilszych nie należy.... :sigh:
To jak tak załatwiają sprawy to faktycznie klientów stracą
Czy to nie panowie ... Z ... ?
Trafiłem na ten artykuł przypadkiem i widzę że dużo jest komentarzy negatywnych które raczej się nie pokrywają z rzeczywistością jaka jest w sklepie nigdy nie widziałem żeby sprzedawca w okularach był opryskliwy lub niemily. Miałem okazję być w sklepie na początku stycznia i słyszałem rozmowę że po tym uderzeniu sprzedawca prawdopodobnie bedzie skazany na aparat sluchowy. Powinien złożyć pozew o rentę od Pana D...
Nie mogę skomentować artykułu Pana D.... więc piszę tu. Sprzedawca Pewnie tak winny jak kobieta z którą masz sprawę za zajechanie drogi no i Tatuś pewnie też za darmo dostał trzy lata w zawiasach za groźby karalne. Powinien Ci sprzedawca założyć sprawę o rentę bo słyszałam że czeka go aparat słuchowy. Może wkońcu życie was czegoś nauczy, przestaniecie może wkońcu wszędzie rządzić i się rozbijać.
Sprzedawca pewnie tak winny jak mieszkanka wsi której zajechaleś drogę i teraz masz sprawę w sądzie za to zajechanie i ubliżanie. Tatuś też nie jest winny za tą sytuację w sklepie pewnie wyrok w zawieszeniu na 3lata pewnie też dostał bez powodu też pewnie nie był winny. Każdy we wsi was zna i wie o was bardzo dużo. Przypomnieć Ci sytuację z pracownikiem z maciejowic? Chłopie zejdz na ziemię powinieneś przemyśleć swoje zachowanie. Sprzedawca z tego co wiem prawdopodobnie bedzie skazany na aparat słuchowy w tym uchu w które go uderzyleś widać jak uderzasz sprzedawcę aż głowę mu odrzuciło. Mam nadzieję że nie udało się wam go zastraszyć i będzie się ubiegał o rentę od Ciebie A.... bo utrata słuchu to inwalidztwo.
Potrzebuje namiar na sklep lub sprzedawcę poszkodowanego w tym zdarzeniu.