
58 osób wyruszyło na nocną wędrówkę, aby upamiętnić bohaterów i ofiary poległe w obronie Łaskarzewa 17 września 1939 roku oraz wszystkich poległych podczas II wojny światowej. Tym razem pogoda "dała w kość” – deszcz padał nieustannie, woda płynęła drogami leśnymi, trzeba było przedzierać się przez błoto, zalane łąki i krzaki
XI Łaskarzewski Pieszy Rajd Nocny „...pójdę w nocy mrok...” rozpoczął się w sobotę, 18 września wieczorem. Celem nocnej wędrówki było upamiętnienie bohaterów i ofiar poległych w obronie Łaskarzewa 17 września 1939 roku oraz wszystkich poległych podczas II wojny światowej.
Na rajd zapisało się 58 osób. Ze względu jednak na wyjątkowo złą pogodę na starcie tegorocznej edycji stawiły się 53 osoby w różnym przedziale wiekowym. Były one podzielone na 6 grup, m.in. Delta Szwadron Super Cool Komando Wilków Alfa, Mieszko, Czarne Dinozaury, Różowe Landrynki, cuksy, turbo żelki. Najmłodsi uczestnicy mieli 8 lat.
Uczestnicy wydarzenia mogli wybrać pomiędzy czterema trasami biegnącymi w większości przez lasy i pola – krótką 16 km, średnią 18 km, trasą na orientację 25 km oraz trasę na orientację o długości 23 km, gdzie zadaniem było odnalezienie 9 punktów kontrolnych i spisanie poszczególnych kodów. W tym roku trasy przebiegały przez miejscowości Łaskarzew, Sośninka, Przychód, Lipniki, Lewików, Wanaty, Kolonia Dąbrowa i Aleksandrów.
Ognisko, gorąca zupa i pączki
Trasy pokonywane podczas rajdu nie są przypadkowo wybranymi drogami. Często pokrywają się z miejscami pamięci, uczestnicy mijają wiele przydrożnych krzyży i kapliczek. Trasy łączyły się ze sobą w mniej więcej połowie w miejscowości Lewików, gdzie dzięki uprzejmości właściciela terenu Mateusza Pyla odbyło się wspólne ognisko, zabezpieczane przez strażaków z OSP Łaskarzew.
Na uczestników czekała gorąca zupa przygotowana przez panią Todzię, gorąca herbata, pączki z piekarni „Żabczyńscy”oraz kiełbaski podarowane przez sklep „Top Market”. Drewno na ognisko dostarczył tartak „Waltar”. Sponsorem rajdu był także Sklep Jedynka. Drukarnia „Figaro” wydrukowała okolicznościowe broszury zawierające teksty historyczne oraz informacje o Rajdzie. W organizacji pomogło ponadto Nadleśnictwo Garwolin, umożliwiło także znakowanie tras.
Tegorocznym gadżetem dla uczestników była metalowa karta przetrwania zapakowana w etui, mieszcząca się w portfelu. Osoby, które ukończyły rajd, otrzymały okolicznościowe emblematy z logo rajdu wyprodukowane przez firmę „Hot Stamping”.
– Przy jedenastu edycjach rajdu pierwszy raz pogoda „dała w kość” – deszcz padał nieustannie, woda płynęła drogami leśnymi, przedzierać się trzeba było przez błoto, zalane łąki, krzaki, co miało jeszcze większy wydźwięk założeń rajdu, który powinien wiązać się z trudem i wysiłkiem. Ten wysiłek był i jest naszym hołdem dla bohaterów wojny –podkreślają organizatorzy.
Organizatorem XI Łaskarzewskiego Pieszego Rajdu Nocnego było Stowarzyszenie „Pójdę w nocy mrok” w składzie: Piotr Żabczyński, Marian Żabczyński, Rafał Przybysz, Marek Wągrodzki, Tomasz Pytlarczyk, Eryk Laskowski oraz Henryk Dąbrowski ze Stowarzyszenia Centrum Integracyjno-Animacyjne.
– Dziękujemy wszystkim sponsorom i do zobaczenia za rok! – podsumowują członkowie stowarzyszenia.
JS
Zdj. JS, Eryk Laskowski, Tomasz Pytlarczyk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie