Reklama

Nowy lekarz na pediatrii – Oddział dziecięcy uratowany

Mimo trudnej sytuacji kadrowej i braku lekarzy w całym kraju, garwolińska pediatria została uratowana. Dyrektor Szpitala Powiatowego w Garwolinie Krzysztof Żochowski informuje, że pracę na oddziale dziecięcym rozpoczyna nowy lekarz. Szpital nadal szuka chętnych do pracy. Jednocześnie, dyrektor przypomina, w jakich sytuacjach należy korzystać z pomocy szpitalnej, a w jakich przypadkach dzieci będą odsyłane.

O problemie kadrowym na oddziale dziecięcym w Szpitalu Powiatowym w Garwolinie pisaliśmy we wrześniu (Pediatria w Garwolinie do zamknięcia?>>>) i w październiku (Ordynator oddziału dziecięcego złożyła wypowiedzenie>>>). Mała ilość lekarzy wiąże się z odejściem na emeryturę jednego lekarza i urlopami macierzyńskimi młodych lekarek. Przy tak małej ilości personelu na rezygnację zdecydowała się ordynator Małgorzata Wielopolska. 

 

Za duża odpowiedzialność, za mało lekarzy

Dlaczego ordynator oddziału złożyła wypowiedzenie? Małgorzata Wielopolska zapewniła redakcję eGarwolin, że nie ma żadnego konfliktu między nią a dyrektorem placówki. Powody jej rezygnacji ze stanowiska wiążą się z odpowiedzialnością za bezpieczeństwo małych pacjentów, którymi zajmuje się personel w bardzo ograniczonej liczbie. – Potwierdzam że moja rezygnacja jest związana z tym, że nie mogę wziąć odpowiedzialności za prowadzenie oddziału przy tak nielicznej kadrze lekarskiej. Dlatego złożyłam wymówienie – powiedziała ordynator oddziału. Małgorzata Wielopolska zaznaczyła, że lekarze z oddziału zajmują się nie tylko małymi pacjentami, przebywającymi na oddziale, ale też tymi, którzy trafiają na garwoliński Szpitalny Oddział Ratunkowy. W sytuacji, gdy na SOR trafia dziecko, lekarz musi przejść z oddziału i zająć się małym pacjentem w izbie przyjęć. Ordynator dodała, że jej wypowiedzenie skutkuje odejściem ze stanowiska z końcem października. Jeśli do tego czasu dyrektor placówki nie zawarłby umowy z innym lekarzem, na oddziale zostałby tylko jeden lekarz. Wówczas, zgodnie z prawem oddział powinien zostać zamknięty, ponieważ bez względu na liczbę łóżek i pacjentów, na oddziale musi być dwóch lekarzy specjalistów.

 

Trzeba ratować pediatrię, a nie szukać oszczędności

Wczoraj, podczas sesji rady powiatu, radni pojęli uchwałę w sprawie zatwierdzenia „Programu naprawczego dla Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Garwolinie na lata 2020-2022”. Podczas dyskusji o programie poruszano m.in. temat wyniku finansowego, oszczędności w placówce, wynagrodzeń i ogromnego problemu kadrowego w szpitalach w całej Polsce i w Garwolinie, który jak podkreślał dyrektor szpitala i starosta powiatu, wynika z wielu lat zaniedbań poprzednich rządów w kwestii kształcenia nowych lekarzy i zatrzymania ich w kraju.. – W sferze organizacyjnej trzeba teraz ratować pediatrię, a nie szukać oszczędności. W tym momencie z pediatrią jest problem w całej Polsce. To, że się jakoś uda na krótko tą sytuację uratować, to nie wchodzą tu w grę pieniądze, tylko nie ma lekarzy – mówił starosta garwoliński Mirosław Walicki. 

 

Dlaczego szpitale przegrywają walkę o lekarzy?

Dyrektor Szpitala Powiatowego w Garwolinie Krzysztof Żochowski tłumaczył, że każdy lekarz pediatra czy internista, który rozpocznie swoją karierę w Podstawowej Opiece Zdrowotnej, za mniej odpowiedzialną pracę, w określonych godzinach ma szansę zarobić dużo większe pieniądze, niż za pracę bardziej odpowiedzialną w szpitalu z koniecznością wzięcia dyżurów nocnych. – My tę walkę dramatycznie przegrywamy – przyznał dyrektor, który zaznaczył, ze poza kilkoma osobami, które są ambitne i chcą coś więcej osiągnąć, nie ma wielu osób chętnych do pracy w oddziale chorób dziecięcych czy na internie. Krzysztof Żochowski podkreślił, że mimo, że większość szpitali powiatowych w Polsce ma dramatyczne kłopoty z obsadą oddziałów chorób wewnętrznych, w Garwolinie nie ma problemów kadrowych dzięki ogromnemu zaangażowaniu i talentowi doktora Marka Niedźwiedzia. – To jest absolutny ewenement na okolicę. (...) Państwo nie bardzo sobie chyba zdajecie sprawę z tego, jak bardzo jesteście szczęśliwi, że nie macie tylu kłopotów, jakie mają dookoła sąsiedzi i czasami najzwyczajniej w świecie tego nie doceniacie – powiedział Krzysztof Żochowski. – Pediatria na razie działa. Natomiast kłopot jest ogromny, dlatego, że chętnych do pracy w szpitalu nie ma. Mimo proponowania w mojej ocenie bardzo godziwych pieniędzy, nie ma komu tych pieniędzy zaoferować, bo nikt nie chce pracować w szpitalu – mówił wczoraj dyrektor szpitala. 

 

Oddział dziecięcy nie zostanie zamknięty – Jest nowy lekarz

Dziś, Krzysztof Żochowski, zapytany o sytuację na pediatrii w Garwolinie, uspokaja, że sytuacja jest opanowana i oddziałowi nie grozi zamknięcie. – Moja żona się poświęciła i przyszła do pracy. Oddziałem będzie kierowała dr Agnieszka Makowska, a pomagać jej będzie dr Anna Żochowska. Poza tym są jeszcze stażyści. Będzie też jedna z rezydentek, która na dniach wraca ze stażu i jakiś czas będzie u nas pracowała. Na tę chwilę oddział pracuje normalnie. Udzielamy wszystkich świadczeń – informuje Krzysztof Żochowski, który dodaje, że szpital w dalszym ciągu szuka lekarzy chętnych do pracy. Już teraz wiadomo, że dwóch kolejnych planuje włączyć się w pracę na oddziale w listopadzie i grudniu. Dobrą wiadomością jest też to, że dr Małgorzata Wielopolska nie rozstaje się całkowicie z garwolińskim szpitalem i zgodziła się wziąć kilka dyżurów w listopadzie. 

 

Z czym do szpitala? Stany błahe będą odsyłane!

Jednocześnie dyrektor placówki zwraca uwagę na bardzo ważną kwestię. – My wszystkim dzieciom chorym i wymagającym leczenia szpitalnego chętnie pomożemy, natomiast przypominamy po raz kolejny z całą stanowczością, że przy oddziale dziecięcym nie ma ambulatorium, nie ma polikliniki, która upoważniałaby do zgłaszania się w stanach błahych. W tym momencie należy zgłaszać się do swojego swojego lekarza rodzinnego od 800. do 18.00, albo od 18.00 do 8.00 i w dni świąteczne do nocnej pomocy lekarskiej. Dzieci, które będą bez skierowań, nie będące w stanach bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia oczywiście będą przekierowywane do miejsc właściwych, więc żeby oszczędzić niepotrzebnego zamieszania, straty czasu i nerwów, po raz kolejny przypominamy o systemie zabezpieczenia zdrowotnego, który obowiązuje w Polsce. W przypadku schorzenia pierwszym miejscem, gdzie należy się zgłosić z chorym dzieckiem jest lekarz rodzinny lub nocna pomoc lekarska. Do szpitala zgłaszamy się wyłącznie, powtórzę wyłącznie, z uzasadnionymi skierowaniami oraz w stanach nagłego zagrożenia zdrowia i życia np. przekazanie przez zespół ratownictwa medycznego, drgawki, niewydolność krążeniowa czy oddechowa, czyli czymś, co stanowi bezpośrednie zagrożenie zdrowia i życia – podkreśla dyrektor Żochowski.

 

ur

Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do