
Dworek w Miętnem miał być wizytówką Powiatowego Ośrodka Sportu i Zarządzania Lokalami. Nie udało się jednak stworzyć z niego Zielonego Dworu, który przynosiłby zyski. Co jest źródłem przychodu w Ośrodku, który powstał po oddzieleniu od ZSR w Miętnem obiektów nie służących dydaktyce?
Dyrektor Powiatowego Ośrodka Sportu i Zarządzania Lokalami w Miętnem Andrzej Kujda w minionym tygodniu przedstawiał efekty swojej pracy członkom powiatowej komisji budżetu, a następnie radzie powiatu garwolińskiego. Dyrektor informował, że największe koszty generuje dwór oraz park w Miętnem. Przychody przynoszą hotele wraz z zespołem żywieniowym. Inwestycje na kwotę blisko 200 tys. zł poczyniono w związku z zakupami wyposażenia sali konferencyjnej i kuchni. Andrzej Kujda przekonywał radnych, że w zarządzanym przez niego obiekcie jak najszybszego remontu wymaga stołówka.
Zwiększył się majątek, ale i koszty
Od 1 stycznia do 30 czerwca 2012 roku Ośrodek działał jak Zakład Budżetowy „Powiatowy Ośrodek Zarządzania Lokalami w Miętnem” i w jego skład wchodził wówczas trzykondygnacyjny budynek hotelowy. Z 1 lipca ubiegłego roku Zakład Budżetowy otrzymał nową nazwę: Powiatowy Ośrodek Sportu i Zarządzania Lokalami w Miętnem. – Ze zmianą nazwy, zwiększył się również majątek Ośrodka. W struktury zostały włączone obiekty sportowe, boiska piłkarskie, korty tenisowe, działki, nieruchomości i zabudowania, które nie służą procesowi edukacji, czyli też dwór, park ze ścieżką edukacyjną i zbiornikiem wody, parking z drogami dojazdowymi do dworku, stara strzelnica, zespół budynków garażowych, stara kotłownia, niezabudowane działki i tereny zielone z drzewostanem i oświetleniem – informował dyrektor Andrzej Kujda. Zarządca Ośrodka podkreślił, że część obiektów (m.in. dwór i park) nie przynosi dochodu, a generuje koszty. – Zakład był powołany, aby zarabiać na swoje utrzymanie i dofinansowywać to, co dochodu nie przynosi – mówił członkom komisji budżetowej Andrzej Kujda, który dodał, że teraz w pełni rozlicza się z Zespołem Szkół Rolniczych w Miętnem m.in. za prąd, ogrzewanie, ścieki i wodę. Szkoła natomiast jest zobowiązana płacić Ośrodkowi za korzystanie, np. z obiektów sportowych.
Walka o przetrwanie
Głównym źródłem przychodu Ośrodka są hotele wraz z zespołem żywieniowym. Andrzej Kujda zwrócił uwagę radnych na fakt, że obiekty te są mocno wysłużone, ich standard odbiega od oczekiwanego, a ze względu na przestarzałą technologię wykonania są bardzo kosztowne w utrzymaniu (głównie przez bardzo duże koszty ogrzewania i oświetlenia). Hotele posiadają łącznie blisko 300 miejsc noclegowych, w tym w pokojach przystosowanych dla osób niepełnosprawnych i o standardzie tzw. „robotniczym”. Ośrodek w ubiegłym roku przyjmował grupy sportowe i religijne, organizował konferencje, szkolenia i obozy. Dyrektor ubolewał nad tym, że mimo szeroko zakrojonej akcji reklamowej, z dworku w Miętnem nie udało się uczynić Zielonego Dworu, który miał być wizytówką Ośrodka. Andrzej Kujda zaznaczył, że mimo kosztów, które generują obiekty, udało się poczynić inwestycje na blisko 200 tys. zł. Zakupiono m.in. wyposażenie sali konferencyjnej w nagłośnienie i sprzęt audio-video, doprowadzono do wszystkich obiektów bezprzewodowy internet oraz zakupiono doposażenie kuchni i pokoi. Wydatki inwestycyjne zrealizowano ze środków własnych. Zysk Ośrodka za rok 2012 wyniósł 816 zł przy dochodzie przewyższającym kwotę 1,5 mln zł. Dyrektor podkreślił, że konkurencja na rynku jest bardzo duża i silna, a obiekty w Miętnem są kosztowne w utrzymaniu. – W tym roku będzie walka o przetrwanie. Są duże koszty, ale będziemy starali się przetrwać – mówił Andrzej Kujda.
Remont stołówki i nowy samochód
Dyrektor przekonywał radnych, że w Ośrodku niezbędny jest remont stołówki, który jest zadaniem trudnym nie tylko ze względów finansowych, ale i organizacyjnych. Członkowie komisji zgodzili się, że modernizacja pomieszczeń powinna odbywać się etapowo, aby nie zamykać obiektu, który jest wykorzystywany i przynosi przychód przez cały rok. Andrzej Kujda dodał, że na realizację zadania nie starczy środków własnych i będzie starał się o zwiększenie dotacji ze starostwa. Radnych, zarówno podczas posiedzenia komisji budżetu, jak i sesji rady powiatu zainteresował fakt nabycia przez dyrektora nowego auta służbowego, którego koszt przekroczył kwotę 50 tys. zł. Andrzej Kujda tłumaczył, że poprzedni służbowy samochód miał ponad 10 lat, nie nadawał się do remontu, a jeżdżenie nim zagrażało jego bezpieczeństwu. Zapytany o relacje z ZSR, dyrektor Ośrodka, odpowiedział członkom komisji: Od 1 stycznia zostałem opomiarowany za wszystkie media, ponoszę koszty i za utrzymanie i eksploatację. Staramy się układać tę współpracę dobrze. Każdy dba o swój teren.
Fot. poniżej: posiedzenie komisji budżetowo-finansowej.
(ur) 2013-04-03 08:32:47
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Majewski???? haha dobre, jeszcze 2 lata i szkoła upadnie dzieki jego oszczednoscia i dzieki temu że nie chce się dogadać z Kujdą. Kiedyś w ferie internat był pelny i bylo kasy a teraz internat pusty i kasy w szkole nie ma. Już nawet hotel wozi do Kargola na halę grupy bo z Majewskim sie dogadac nie moga. Smiechu warte to wszystko. Chyba Chcialowskiemu o to chodzilo wstawiając Majewskiego do szkoły by doprowadził ją do bankructwa, bo szkoła bez dodatkowych dochodów się nie utrzyma....
Prywatne volvo Pana Kujdy ma wiecej niż 10 lat i jakoś jeździć się nie boi.
Zgadzam sie z Apolonią,a ty Edek? chyba nie wiesz co mówisz, nowy dyrektor Majewski i oszczedzanie? Koń by się usmiał. Rozwli ta szkołę tak robi świetnie rekrutację że Flaga ZSR wygryzie.
Wpis Hani- to ty były Andrzeju nie masz odwagi podpisać się swoim imieniem a zazdrość wylewa się z Ciebie jak zwykle
Witam, chyba wszyscy macie klapki na oczach i nie pamietacie co tam było do tej pory. Dziadostwo nie przynoszace zadnych zysków i popadajace w ruinę. Typowe dla Polaków dać palec to chcecie więcej natychmiast. Na to wszystko potrzeba czasu. Piesiewicz nie robił nic tylko kase brał. Kujda jest świetnym menadzerem i wie co robi. Tylko dajcie mu troche czasu.
"MGR od fikołków" nigdy nie był i nie będzie dobrym menagerem:)
Teraz to wielcy włodarze fury po 50 tys.kupują a kucharki harują za marne grosze na te wasze zyski dobrze że nowy dyrektor trochę te przekręty ukrócił.
Dworek w Mietnym jest to odskocznia powiatowych radnych by mogli za budżetową kasę balować poza okiem płatników podatkowych. Tam organizuje sie IMPREZKI ZAKRAPIANE po cichaczu lecz ludzie to wiedza i widza !!! Zapewne beda o tym pamietali przy urnie wyborczej Ha Ha Ha
Zgadzam się :-) jutro tam nawet pług nie przejedzie :P
sranie w banie, lepiej ścieżkę przez park niech ktoś odśnieży