
Wspólnym wysiłkiem stworzyli nową oazę artystyczną w Garwolinie. W pomieszczeniu po dawnej siłowni w hali sportowej CSiK powstała siedziba Stowarzyszenia Calos Cagathos i nowa scena Teatru Rękawiczka. W niedzielę młodzi artyści zaprezentowali na niej „Od-cienie miłości”. Swoim występem odmłodzili Fredrę, zakładając mu rękawiczki.
Niedzielne spotkanie w hali CSiK przy ul. Żwirki i Wigury w Garwolinie było doskonałą okazją do świętowania. W pomieszczeniu po dawnej siłowni powstała nowa scena Teatru Rękawiczka. Podsumowano także rok działalności Stowarzyszenia Calos Cagathos i realizowanych przez nie projektów. Był spektakl i tort. Nie zabrakło podziękowań dla wszystkich osób i firm wspierających artystyczną działalność Rękawiczki.
Calos Cagathos kończy rok
Spotkanie rozpoczęło się od prezentacji, przy której pomocy dokonano podsumowania blisko rocznej działalności Stowarzyszenia Calos Cagathos, które powstało 12 grudnia 2012r. W trakcie niespełna roku stowarzyszenie realizowało kilka artystycznych projektów, wśród których pojawiły się m.in.: Coolturalne podróże, Cuda Wianki, czyli święto radości, sztuki i miłości i Tajemniczy świat żywiołów. W trakcie prezentacji prezes stowarzyszenia Izabela Rękawek dziękowała osobom, firmom i fundacjom, które wspierają Calos Cagathos. Aniołem stowarzyszenia okazał się dyrektor CSiK Jarosław Kargol, który wiosną tego roku udostępnił pomieszczenie po dawnej siłowni przy ul. Żwirki i Wigury, gdzie po wakacyjnym remoncie, dzięki pracy i zaangażowaniu wielu osób, powstała siedziba stowarzyszenia oraz nowa scena Teatru Rękawiczka.
Fredro w rękawiczkach? Czemu nie?
Na deskach nowej sceny młodzi artyści zaprezentowali w niedzielę spektakl oparty na dziełach Aleksandra Fredry. Publiczność obejrzała „Od-cienie miłości”, w których przeplatały się fragmenty sztuk „Zemsta”, „Śluby panieńskie”, „Mąż i żona” oraz „Damy i husary”. Łączył je motyw miłości. Jej od-cienie aktorzy zaprezentowali przy wykorzystaniu nowej formy – teatru cieni, który zafascynował artystów i ich opiekunkę podczas jednej z Coolturalnych podróży – na Wertepie. – Spektakl został zbudowany na słowie. Kiedyś w większości był wykorzystywany ruch, teraz postawiliśmy na słowo. Myślę, że wyszło fajnie. Dzieci chętnie ćwiczyły sztukę i śmiały się z dowcipu Fredry. Po spektaklu otrzymywałam smsy, że sztuka wyszła bardzo świeżo i młodzieńczo. Fredro został odmłodzony i ubrany przez młodzież w rękawiczki. Taki był w zasadzie pierwotny tytuł sztuki, która tak naprawdę powstała w czerwcu. Po Wertepie została ona dopracowana i nadaliśmy jej nową formę. Został w nią wpleciony właśnie teatr cieni, którym zafascynowaliśmy się po Wertepie – opowiada Izabela Rękawek, opiekunka Rękawiczki oraz prezes Stowarzyszenia Calos Cagathos. Nieprzypadkowy był również wybór autora wykorzystanych w spektaklu sztuk. Aktorzy w ten sposób wzięli udział w obchodach trwającego roku fredrowskiego. – Wszystko działo się tak blisko publiczności, że siedząc w pierwszym rzędzie czułem się jakbym brał udział w przedstawieniu – wspomina jeden z widzów.
Po spektaklu przyszedł czas na podziękowania, gratulacje i kwiaty. Słowa uznania wyrazili m.in. burmistrz Garwolina Tadeusz Mikulski, dyrektor CSiK Jarosław Kargol i przewodniczący rady miasta Marek Janiec. Następnie na salę wjechał tort, który był zwieńczeniem artystycznej uroczystości.
(ur, fot. KK) 2013-12-03 12:07:18
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Fajne przedstawienie. Gratulacje!!