
Zdaniem niektórych członków komisji zdrowia pacjenci z Osiecka nie powinni korzystać z nocnej pomocy lekarskiej w Garwolinie, a z przypisanej im terytorialnie pomocy w powiecie otwockim. Co mają zrobić chorzy w sytuacji, gdy w styczniu w powiecie otwockim nie funkcjonuje żadna nocna pomoc lekarska? I wreszcie, czy rzeczywiście powinni się tym przejmować?
- Nie może być tak, że w przychodni w Osiecku wisi informacja, że pacjenci stamtąd mogą korzystać z nocnej pomocy lekarskiej (NPL) w Garwolinie – mówił Józef Tomala, przewodniczący komisji zdrowia. Według terytorialnego kontraktowania NPL Osieck podlega pod powiat otwocki. Co więc mają zrobić pacjenci w sytuacji, gdy w styczniu w powiecie otwockim nie funkcjonuje żadna nocna pomoc lekarska? - Tak nie może być. Według nowego rozporządzenia każdy może jechać tam, gdzie chce. W naszym przypadku zostaje Garwolin albo Warszawa. Tylko wyjazdowej nocnej pomocy nie mamy – twierdzi Jolanta Jaroń-Mikołajczuk, kierownik przychodni w Osiecku.
{jb_quote}Pacjent może pójść do najbliższego sobie punktu NPL, który wybierze, a świadczeniodawca ma obowiązek zapewnić mu dostęp do tych świadczeń i przyjąć wszystkich, którzy się zgłoszą – Katarzyna Słodka (NFZ).{/jb_quote}
Przypomnijmy, że od marca ubiegłego roku obowiązuje rozporządzenie, na mocy którego nocna pomoc lekarska została odłączona od podstawowej opieki zdrowotnej. Co to oznacza dla chorych chcących skorzystać z nocnej lub świątecznej formy pomocy? - Pacjenta nie obowiązuje już deklaracja, którą składał przy wyborze lekarza rodzinnego. Pacjent może pójść do najbliższego sobie punktu NPL, który wybierze, a świadczeniodawca ma obowiązek zapewnić mu dostęp do tych świadczeń i przyjąć wszystkich, którzy się zgłoszą – tłumaczy Katarzyna Słodka, kierownik sekcji POZ w mazowieckim Narodowym Funduszu Zdrowia.
Więcej pracy, płaca ta sama
W czym więc tkwi problem? - Nikomu nie odmawiamy pomocy – mówili zgodnie Krzysztof Żochowski, dyrektor SP ZOZ w Garwolinie oraz radni Marek Niedźwiedź i Mirosław Walicki. Dyrektor dodał dziś, że jego zdaniem teoria teorią, ale to, co się dzieje w praktyce, jest nieuczciwe. - Jeśli powiat otwocki nie jest zakontraktowany, to NFZ powinien rozdzielić większe kwoty na NPL w Warszawie i Garwolinie. Lekarze i pielęgniarki mają więcej pracy, ale nie więcej pieniędzy z tego tytułu – wyjaśnia dyrektor. Rzeczywiście, świadczenia nocnej pomocy lekarskiej są finansowane według ustalonego ryczałtu miesięcznego, za gotowość do udzielenia porady lekarskiej. - Pod względem kosztów liczba pacjentów nie ma żadnego znaczenia. Czy lekarz siedzi i ogląda telewizję, czy udziela porad, koszty są jednakowe. Ten lekarz jest na dyżurze za określoną cenę – uściśla Katarzyna Słodka.
Negocjować, informować i poznawać przepisy
- Bardzo dużo dziwnych i niepokojących informacji pojawia się w prasie i w języku potocznym. Wynika to głównie z nieznajomości zasad i przepisów – dodaje kierownik sekcji POZ w mazowieckim Narodowym Funduszu Zdrowia. Podczas dyskusji na posiedzeniu komisji zdrowia wiceprzewodnicząca rady powiatu Teresa Bąk stwierdziła, że należy negocjować z NFZ lepsze kontrakty na nocną pomoc lekarską oraz zapowiedziała, że jako radna napisze do funduszu w tej sprawie. Starosta Marek Chciałowski podkreślał, że należy zadbać o odpowiednie informowanie pacjentów w kwestii korzystania z nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej.
(ur) 2012-01-26 17:41:41
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
lepsze kontrakty, to 20-25tysiecy na miesiac jeszcze wam rzeźnicy za malo??
Już mi lepiej. :D Chciałowski będzie stał pod przychodnią i będzie informował pacjentów a pani Bąk pojedzie do NFZ i załatwi lepsze kontrakty. Czekam na działania a nie opowiadanie głupot.
;-) NFZ będzie nas leczył do ostatniego "żywego" pacjenta,kto wie czy nie osiągnie absolutu ,że w pewnym momencie po prostu nie będzie już potrzebny,niestety będzie miało to także swoje smutne konsekwencje ,znacznie wzrośnie zagęszczenie na "osiedlach" o niskiej zwartej parterowej zabudowie gdzie "lokatora" możemy poznać po zdjęciu en face w złotej ramce, numer "domu" nie jest już potrzebny ponieważ listonosze przesyłek ani listów nikomu "tam" nie dostarczają.Pozdrawiam!!!konio