
W Goździku pojawiły się precyzyjnie ułożone betonowe płyty. Część sprzętu już jest, a niebawem dojedzie reszta. Przez plac, na którym za 2-3 tygodnie rozpoczną się prace wiertnicze może się przewinąć nawet kilkaset osób.
Humus, geomembrana i betonowe płyty
– Pierwszy odwiert poszukiwawczy na terenie posiadanej przez PKN ORLEN koncesji “Garwolin” wykonamy w miejscowości Goździk (gmina Górzno, powiat garwoliński). W chwili obecnej trwa transport sprzętu niezbędnego do rozpoczęcia prac wiertniczych. Przed ustawieniem urządzenia wiertniczego przygotowany został teren, na którym realizowane będzie wiercenie. Po usunięciu wierzchniej warstwy ziemi (tzw. humusu służącego do późniejszej rekultywacji terenu), grunt został wyrównany, wykonano niwelację i wyłożono go folią ochronną (tzw. geomembraną). Następnie na folię wysypany został piasek i precyzyjnie ułożono betonowe płyty – spółka ORLEN Upstream informuje o wykonanym w Goździku zabezpieczeniu terenu, które ma znacząco zminimalizować wpływ prowadzonych prac na środowisko naturalne.
Na początku drogi – poszukiwanie
Proces poszukiwań, rozpoznania i wydobycia gazu składa się z czterech etapów. – Obecnie jesteśmy na początku drogi, czyli na etapie poszukiwań złóż. Ten etap może trwać kilka lat. W tym czasie analizujemy archiwalne dane geologiczne i przeprowadzamy badania sejsmiczne, a wszystko po to by najprecyzyjniej określić lokalizacje odwiertów próbnych. Następnie przygotowujemy teren, ustawiamy wieżę wiertniczą i wiercimy po to, aby pobrać próbki skał. W ten sposób badamy zasoby, analizujemy skały, żeby odkryć najlepsze miejsca do produkcji. To proces bardzo skomplikowany, kosztowny i czasochłonny. Właściwie zrealizowany etap poszukiwań pozwala na dokonanie właściwej diagnozy, czy gaz w danym miejscu występuje, ile go jest i czy jego wydobycie w tej konkretnej lokalizacji będzie opłacalne. Jeśli wyniki badań są satysfakcjonujące, uszczegóławiamy badania i podejmujemy ostateczną decyzję inwestycyjną: czy przechodzimy do kolejnych etapów. Następuje tak zwane rozpoznanie złóż – spółka objaśnia początek procesu wydobycia gazu. Kolejnymi krokami są: zagospodarowanie złóż (przygotowanie do wydobycia poprzez budowę infrastruktury np. gazociągów), wydobycie gazu, które może trwać nawet 35 lat i likwidacja złoża po zakończeniu wydobycia. Z Goździka zostaną wówczas usunięte instalacje przemysłowe i nastąpi rekultywacja terenu.
4 zmiany, 24h na dobę, 7 dni w tygodniu
Prace wiertnicze w Goździku rozpoczną się za 2-3 tygodnie. Czas trwania odwiertu wyniesie około dwóch miesięcy. Prace będą prowadzone w trybie czterozmianowym przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Głębokość odwiertu nieznacznie przekroczy 4000m. – W czasie wiercenia, na terenie placu wiertni przebywa maksymalnie do 60 pracowników w zależności od rodzaju prowadzonych prac. Typowa ilość to około 20 osób. Przy pełnej realizacji pojedynczego otworu wiertniczego, począwszy od przygotowania placu i na wywiezieniu sprzętu skończywszy, uczestniczy nawet kilkaset osób – informuje PKN Orlen Upstream.
Bezpiecznie i komfortowo
Spółka zapewnia, że rygorystycznie przestrzega zasad bezpieczeństwa i higieny pracy. Dodatkowo nad prawidłowym przebiegiem procesu poszukiwań i wydobycia gazu z łupków czuwa szereg instytucji, między innymi: Regionalne Dyrekcje Ochrony Środowiska, Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska i Okręgowe Urzędy Górnicze. PKN ORLEN mając na uwadze komfort mieszkańców miejscowości, na terenie których prowadzi swoje prace, stara się minimalizować wpływ na codzienne życie społeczności. – Urządzenia wiertnicze lokalizuje się w oddaleniu od zabudowań mieszkalnych, kierowcy transportujący sprzęt wiertniczy zobowiązani są do poruszania wyłącznie wyznaczoną i uzgodnioną z regionalnym Zarządem Dróg trasą oraz do nieprzekraczania prędkości minimalnych dla terenu zabudowanego. Ewentualne niedogodności będą zatem krótkotrwałe i mamy nadzieję jak najmniej odczuwalne – dodają pracownicy Biura Prasowego PKN Orlen.
Korzyści dla gminy i kraju
Zagrożeń związanych z poszukiwaniem i wydobyciem gazu łupkowego nie widzi także wójt gminy Górzno Waldemar Sabak. Włodarz liczy natomiast na wymierne korzyści dla gminy. – Teraz jest tylko płacony podatek od nieruchomości. Prawdziwe korzyści będą, gdy pojawią się pokłady gazu. Wówczas wpływy do kasy gminy spowodują dynamiczny rozwój terenu. Liczymy na nowe miejsca pracy, a docelowo na obniżenie cen gazu dla wszystkich mieszkańców – mówi wójt. Waldemar Sabak podkreśla, że pozytywny wynik poszukiwań w Goździku będzie miał znaczenie również w skali kraju. – Globalnie, korzystne będzie uniezależnienie się od gazu z Rosji, który jest drogi – dodaje włodarz i zapowiada oficjalne rozpoczęcie prac wiertniczych na początku lipca.
(ur) 2012-06-14 07:45:45
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie