
Kierowca, który w niedzielę rozbił auto o drzewo, twierdzi, że po zdarzeniu poszedł do restauracji, gdzie się napił. Policjanci sprawdzają, czy mężczyzna rzeczywiście spożywał alkohol dopiero po kolizji.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 27 października, na Osiedlu Wilga. O godzinie 16:48 policjanci otrzymali zgłoszenie o rozbitym pojeździe na ulicy Lipowej, przy którym nie ma żadnych osób.
Pił po czy przed?
– Na miejscu policjanci nie zastali osób uczestniczących w zdarzeniu, jednak po pewnym czasie na miejscu zjawił się mężczyzna, który oświadczył, że to on kierował samochodem. Policjanci ustalili, że mieszkaniec Warszawy nie dostosował prędkości do warunków ruchu, na łuku drogi wypadł z jezdni i uderzył w drzewo – informuje podkom. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierowcy. Badanie wykazało obecność 0,5 promila alkoholu we krwi. – Mężczyzna tłumaczył, że wypił alkohol po zdarzeniu w pobliskiej restauracji. Żeby zweryfikować tę wersję policjanci wykonali retrospektywne badanie stanu trzeźwości – dodaje rzeczniczka garwolińskiej policji.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Posterunek Policji w Wildze.
ur
Zdj. OSP Wilga
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie