
Jedną z imprez towarzyszących obchodom Dni Garwolina i Powiatu Garwolińskiego był turniej tenisa ziemnego. Przez dwa dni na garwolińskich kortach rywalizowało 15 zawodników.
W finale Sławomir Paśnicki pokonał Dariusza Migasa 6:7, 6:3, 6:3, tym samym powtórzył sukces sprzed roku.
- Mecz trwał ponad dwie i pół godziny. Był bardzo zacięty i bardzo nerwowy. Popełniłem sporo błędów, które były wywołane stawką spotkania oraz świadomością klasy przeciwnika. Wiedziałem, że nie mogę zagrać łatwiej piłki bo Darek to wykorzysta. Większość gemów było grane na wielokrotne przewagi w jedną i drugą stronę. Losy spotkania ważyły się do ostatniej piłki. Jestem bardzo zadowolony z wygranej bo przyszła bardzo ciężko. Jak wszyscy wiedzą nie łatwo jest wygrać, a jeszcze trudniej obronić tytuł - mówi tenisista z Łaskarzewa.
W meczu o trzecie miejsce Paweł Pałyska wygrał z Mieczysławem Kargolem 6:3 7:5.
Na ćwierćfinale swój udział w turnieju zakończyli: Zbigniew Kot, Paweł Karczmarczyk, Andrzej Michalik i Adrian Ornat.
ŁS
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Czym cie chwala polski tenis jest z słaby ja wygralem kiedyc puchar najlepszego bieg na 400 to cie nie chwalilem cie nie posłem di gazety ze wygrałem