
Na ostatnim posiedzeniu Komisji Spraw Komunalnych i Porządku Publicznego radni miejscy podjęli próbę zaopiniowania uchwał dotyczących nowego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. Sprawa śmieci wywołała wiele pytań i wątpliwości.
Śmieci w świetle nowej ustawy
1 stycznia 2013 roku wejdzie w życie ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Od tego momentu właścicielem odpadów stanie się konkretna gmina, a nie tak jak dotąd jej mieszkaniec. Ustawa wprowadza nowe metody ustalania stawek opłat za odpady. Wybór najbardziej optymalnej stawki będzie zadaniem poszczególnych gmin. Samorządy muszą ponadto ustalić, jaka będzie częstotliwość odbioru nieczystości, a także zatwierdzić wzór deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami. Podstawowym założeniem ustawy jest wprowadzenie, w jak największym stopniu selektywnej, ekologicznej zbiórki odpadów komunalnych. Osoby, które będą segregować swoje śmieci, za odbiór odpadów będą płaciły mniej.
Propozycje nowych stawek
Do końca tego roku radni miejscy muszą podjąć cztery uchwały dotyczące gospodarowania odpadami komunalnymi na terenie Garwolina. Na posiedzeniu komisji największą dyskusję wywołały propozycje nowych stawek opłat za wywóz odpadów. Jako najbardziej optymalną uznano metodę naliczania stawek w oparciu o liczbę osób zamieszkujących daną nieruchomość. Opłaty byłyby obliczane jako iloczyn liczby mieszańców danego gospodarstwa i odpowiedniej stawki (spośród trzech stawek do wyboru).
{jb_greenbox}12 złotych miesięcznie trzeba będzie zapłacić, jeśli odpady nie będą zbierane w sposób selektywny lub gdy segregacja będzie stanowić mniej niż 30% ogólnej objętości oddawanych w kwartale odpadów. Niższe stawki za wywóz odpadów zapłacą mieszkańcy, którzy będą je segregować. 9 złotych miesięcznie zapłaicmy wówczas, jeśli segregacja będzie stanowić od 30% do 50% ogólnej objętości odpadów, a 4 złote miesięcznie, jeśli segregacja będzie stanowić więcej niż 50%.{/jb_greenbox}
Stawki te mają mobilizować do prowadzenia selektywnej zbiórki odpadów w każdym domu. – W przypadku gromadzenia odpadów w jednym miejscu przez grupę właścicieli nieruchomości warunek segregowania jest spełniony po osiągnięciu danego poziomu segregowania przez całą grupę mieszkańców – mówiła skarbnik Katarzyna Nozdryn-Płotnicka.
Proponowane stawki przyjęto na podstawie szacunkowych wyliczeń. Opłata ma pokrywać koszty wygenerowane w systemie gospodarowania odpadami, czyli między innymi koszty odbioru, wywozu i transportu nieczystości. – My przygotowaliśmy wariant najbardziej optymalny. Uważam, że stawka 4 złote jest bardzo dobra i mobilizująca do segregacji tych odpadów – tłumaczył burmistrz Tadeusz Mikulski.
Mieszkańcy sami wybiorą, ile będą płacić
Już niebawem w domach mieszkańców Garwolina pojawią się deklaracje, w których będzie trzeba określić między innymi: ile osób zamieszkuje daną nieruchomość, ile metrów sześciennych odpadów wytworzono w ciągu roku oraz jaką stawkę opłaty za wywóz śmieci wybieramy. Mieszkańcy sami będą musieli wyliczyć, na jaką stawkę się decydują. Deklaracje te będą dotyczyły jednego kwartału rozliczeniowego. – Jeżeli po kontroli poziom segregacji będzie niższy od zadeklarowanego, wtedy stawka zostanie podwyższona – tłumaczyła Katarzyna Nozdryn-Płotnicka. Skarbnik dodała, że w przypadku wspólnot mieszkaniowych takie deklaracje musi wypełnić zarządca.
Nowe przepisy zobowiązują do wyboru na drodze przetargu przedsiębiorstwa, które będzie odbierać i zagospodarowywać śmieci. Zadaniem firmy, która wygra przetarg, będzie nie tylko odbiór śmieci, ale również kontrola poziomu segregacji odpadów. – Firma odbierająca odpady będzie miała przyrządy, które będą badać ilość odpadów. Sposób kontroli będzie określony w umowie, jaką podpiszemy z firmą, która wygra przetarg – wyjaśniała skarbnik. – Ja się boję, że będziemy mieli ogromne zamieszanie. Czy nie da się tego jakoś uprościć? – pytał przewodniczący rady Marek Janiec, ale natychmiast uzyskał odpowiedź, że nie jest to możliwe.
- Każda tego typu zmiana budzi niepokój i wątpliwości. Dlatego zaproponowaliśmy stawkę 4 złote, którą uważam za zachęcającą. Ludzie muszą się przełamać i z tym zapoznać – tłumaczył Tadeusz Mikulski. – Myślę, że istotną rolę będzie tu odgrywać kontrola społeczna, kontrola sąsiedzka – dodał burmistrz. Jeżeli segregacja nie będzie wprowadzona, miasto zostanie obciążone karami przez urząd marszałkowski.
Ostatecznie radni postanowili dać sobie czas na przemyślenie sprawy i konsultacje z mieszkańcami konkretnych osiedli. Kolejne posiedzenie komisji zaplanowano na najbliższą środę i być może wtedy uda się dojść do konsensusu.
(iw) 2012-11-19 07:11:13
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie