Reklama

Stan alarmowy odwołany – bilans działań przeciwpowodziowych

W urzędzie miasta odbyła się konferencja prasowa, którą dzisiaj rano zwołał burmistrz Tadeusz Mikulski. Stan alarmowy został odwołany. – Jestem zadowolony z pracy osób z magistratu, ochotniczych straży pożarnych i mieszkańców miasta, którzy angażowali się, aby nam w tych dniach pomóc – mówił burmistrz.

 

Sztab kryzysowy i działania profilaktyczne

W spotkaniu, które odbyło się dzisiaj w urzędzie miasta, uczestniczył burmistrz Garwolina – Tadeusz Mikulski, szef Wydziału Zarządzania Kryzysowego – Tadeusz Ołowski, kierownik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska – Jerzy Makulec, wiceburmistrz Garwolina – Maria Perek oraz sekretarz Urzędu Miasta – Cezary Tudek. Na konferencji została przekazana informacja dotycząca działań przeciwpowodziowych, podjętych przez służby miejskie w dniach 10-15 kwietnia 2013 r. Już od 2 kwietnia b. r. służby miejskie intensywnie monitorowały stan rzeki, rowów oraz terenów zagrożonych przez wody roztopowe na terenie całego Garwolina. Dwa dni później, 4 kwietnia, po intensywnych opadach śniegu, burmistrz Garwolina o godzinie 9.00 zwołał sztab kryzysowy, któremu polecił m. in. udrożnienie kratek ściekowych kanalizacji deszczowej z zalegającego śniegu i zanieczyszczeń w celu łatwiejszego spływu wód roztopowych oraz śledzenie prognoz pogody i stałe monitorowanie poziomu wody w rzece i rowach.

 

Garwolin w stanie pogotowia przeciwpowodziowego

Wzrost temperatury i powietrza w dniu 10 kwietnia spowodował roztopy śniegu, które zaczęły zagrażać ul. Bocznej (zagrożonej spływem wód ze strony Niecieplina) oraz ul. Wiejskiej (zagrożonej spływem wód ze strony Zawad, osiedla Rataja i Sławin). Pracownicy urzędu miasta oraz strażacy z OSP Garwolin i Leszczyny zabezpieczyli teren przy ulicy Konarskiego i Bocznej, układając worki z piaskiem i przepompowując wodę do rowu, odprowadzającego ją do rzeki. Ważnym elementem zabezpieczenia tego terenu był odtworzony 2 lata temu rów, biegnący od drogi krajowej do rzeki Wilgi. – Wykopanie rowu przed Niecieplinem odciążyło rejon ulicy Bocznej, Spacerowej i Radosnej od nadmiaru napływających z pól wód – tłumaczył Jerzy Makulec. Poziom rzeki Wilga osiągnął stan ostrzegawczy, w związku z czym burmistrz ogłosił stan pogotowia przeciwpowodziowego. W dniu 11 kwietnia zaobserwowano znaczny wzrost poziomu wody w rzece przy młynie na ul. Wyszyńskiego. Zostały otwarte kolejne zastawy jazu, co spowodowało obniżenie wody o ok. 70 cm. W tym samym czasie przez drogę gruntową, łączącą ulicę Rataja z ulicą Sobieskiego, zaczęła przelewać się woda w kierunku ul. Wiejskiej. Podjęto decyzję o częściowym otwarciu zastawki na przepuście pod tą drogą. Duży opór wody uniemożliwił ręczne otwarcie zastawki, dlatego użyto koparki. Niestety zastawka została wyrwana, co spowodowało spływ znacznej ilości wód w kierunku ul. Wiejskiej i podtopienie pięciu nieruchomości przy tej ulicy. – Wszystko zdało egzamin, z wyjątkiem tego jednego elementu przy ulicy Wiejskiej, który przysporzył kłopotu – wyjaśniał burmistrz. Do akcji wypompowywania wody z zalanych posesji zaangażowano strażaków z PSP Garwolin oraz OSP Zawady. Właściciel jednej z posesji spotkał się dzisiaj z burmistrzem miasta, aby starać się o odszkodowanie w wyniku poniesionych strat.


 

Alarm powodziowy, podmyty wał i monitoring Oziemkówki

W dniu 12 kwietnia zaobserwowano kolejny wzrost poziomu wody na jazie przy młynie. Burmistrz wydał polecenie otwarcia ostatniego stawidła i wprowadzeniu alarmu powodziowego dla Garwolina. Codziennie monitorowano stan wody na jazie przy ul. Wyszyńskiego oraz wodowskazy przy ul. Andersa, w Oziemkówce i Łętowie, a także stan zabezpieczenia zastawek za byłą Fabryką Urządzeń Zaplecza Motoryzacji (FUZM) oraz na Budzeniu, ulicy Wiejskiej, Armii Krajowej, Stawki i Bocznej. – Gdybyśmy wcześniej nie wykonali tam zabezpieczeń w postaci jazów do przytrzymywania wody, to byśmy pływali w Garwolinie po pachy – tłumaczył burmistrz. Woda z Eliasza podmyła także przepust pod nowo wybudowanym wałem w rejonie ogródków działkowych. Na miejscu, do uszczelniania powstałej przy przepuście wyrwy, pojawił się Rejonowy Związek Spółek Wodnych, OSP Garwolin, Leszczyny i Niecieplin oraz pracownicy urzędu miasta. Grupa 40 osób wykonała zabezpieczenie podmytego wału, używając do tego ponad 1000 worków z piachem. Cały czas monitorowano także stan wody w Oziemkówce, który wynosił 220 cm, a więc zaledwie 16 cm mniej niż podczas powodzi, jaka nawiedziła Garwolin w 2005 roku.

 

Plotki o zalaniu basenu

W dniu 13 kwietnia działania służb miejskich koncentrowały się na dalszym monitorowaniu stanu wody w rzece i na jej dopływach. Strażacy z OSP Leszczyny usunęli zagrożenie napływu wysokiej wody do rowów przy ul. Spacerowej oraz wypompowywali wodę, która wybiła ze studzienek kanalizacji sanitarnej na ul. Olimpijskiej, w okolicy basenu. Podczas konferencji burmistrz zdementował także plotki o zamknięciu basenu w Garwolinie, który rzekomo został zalany. – Basen nie został zalany, nic złego tam się nie działo, a mieszkańcy cały czas z niego korzystali. Z kratek ściekowych wyszła woda. Kratki zostały zablokowane, a woda z ulicy przy basenie została wypompowana – wyjaśniał Tadeusz Mikulski. Strażacy OSP Garwolin umacniali wał, który został uszkodzony w kolejnych miejscach w okolicach ogródków działkowych. Ułożyli tam dodatkowe 350 worków z piachem. W godzinach popołudniowych strażacy z OSP Garwolin wypompowywali także wodę spływającą z ul. Bocznej, która wdzierała się na posesje przy ul. Spacerowej. W miarę upływu czasu zaobserwowano obniżenie się stanu wody w rzece, a wodowskaz w Oziemkówce o godzinie 19.00 wskazywał 197 cm. W dniu 14 kwietnia stan wody w rzece systematycznie opadał, ale ciągle utrzymywał się powyżej stanu alarmowego. Strażacy z OSP Leszczyny zostali wezwani do zabezpieczenia wyrwy w wale w pobliżu mostu na ul. Andersa. Ułożono około 300 worków z piachem oraz usunięto z filarów jazu naniesione przez wodę gałęzie i zanieczyszczenia. Pod koniec dnia poziom rzeki Wilgi przekraczał stan alarmowy o 9 cm.

 

Odwołanie stanu alarmowego

Dzisiaj, o godzinie 7.00 rano, stan wodowskazu w Oziemkówce wynosił 164 cm i był niższy o 6 cm od stanu alarmowego. Tym samym burmistrz wydał zarządzenie w sprawie odwołania stanu alarmowego, a ciągły dyżur Miejskiego Zespołu Reagowania Kryzysowego dobiegł końca. W kolejnych dniach służby miejskie będą szacować straty w majątku komunalnym, które są wynikiem działania żywiołu wody. – Cały czas trzeba wykonywać kolejne czynności, żeby ustrzec się przed tego typu zdarzeniami. Garwolin leży w niecce, wody spływają w dół, przewyższenia terenowe są znaczne między Garwolinem a Miastkowem i wszystkie cieki wodne spływają do nas. A my musimy przeprowadzić te duże wody w sposób bezpieczny, aby jak najmniej zagrażały życiu i mieniu ludzi. (…) Tak długiej fali powodziowej, w tak długim czasie jak w tym roku, nie mieliśmy do tej pory w Garwolinie. Dzisiaj o godzinie 8.00 cała akcja została odwołana. Zagrożenie minęło. Teraz trzeba tylko liczyć straty, leczyć rany i naprawiać to, co jest do naprawienia – tłumaczył burmistrz.

 

(EB, fot. Urząd Miasta, ur, Czytelnicy eGarwolin.pl) 2013-04-15 16:38:45


Aplikacja egarwolin.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    kolo - niezalogowany 2013-04-16 09:51:35

    Zdjecie nr 9 z dedykacja dla Burmistrza Mikulskiego . Basen przy basenie . kolo

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo eGarwolin.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do