
Piotr Talar po kilkunastu tygodniach wrócił do treningu. Czy defensor pomoże Wildze Garwolin w rundzie wiosennej?
ROZMOWA Z Piotrem Talarem, zawodnikiem Wilgi Garwolin
Zobaczymy, co się wydarzy
Kiedy wrócisz do gry?
Czy wrócę do grania w rundzie wiosennej, dużo będzie zależeć od tego, czy nie będzie bolało mnie kolano.
Co z nim jest nie tak?
Mam pękniętą łąkotkę. To bolesny uraz. Jeśli będę odczuwał dyskomfort, kibice raczej nie zobaczą mnie na boisku. W tym tygodniu pojawię się na zajęciach zespołu.
Każdy gracz jest w tym momencie na wagę złota...
Wiem o tym. Mamy swoje problemy, a najbardziej boli wąska kadra. Wierzę, że na pierwszy mecz z MKS-em Piaseczno będziemy mieli optymalną kadrę.
Jaka jest największa bolączka zespołu?
Gra defensywna. Tracimy dużo bramek przez indywidualne błędy. Postaramy się zniwelować nasze niedoskonałości w rundzie rewanżowej.
Na co możemy liczyć na wiosnę?
Jeśli powtórzylibyśmy to, co zdobyliśmy jesienią, byłoby dobrze.
To marzenie czy realna sprawa?
Każdy wie, że Wilga to nieobliczalny zespół. Możemy wygrać z każdym, jak również stracić punkty z dołem tabeli. Jesteśmy pozytywnie nastawieni i zobaczymy, co się wydarzy. Musimy jak najszybciej zdobyć jak największą liczbę punktów, by spokojnie grać kolejne mecze.
(map)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie