Uczcili 75. rocznicę powstania Państwa Podziemnego

W Garwolinie odbyły się dziś obchody 75. rocznicy powstania Państwa Podziemnego. W uroczystości wzięło udział dużo osób młodych, dla których dzisiejszy dzień był żywą lekcją historii.

Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w Kolegiacie p. w. Przemienienia Pańskiego w Garwolinie. Następnie uczestnicy obchodów i poczty sztandarowe przemaszerowały ulicą Staszica w kierunku pomnika Żołnierzy AK w centrum miasta, gdzie złożono kwiaty i zapalono znicze. Dalsza część uroczystości odbyła się w sali Zespołu Szkół im. Józefa Piłsudskiego, gdzie młodzież przygotowała montaż słowno-muzyczny, a kombatanci, którzy uczestniczyli w spotkaniu, przywołali na sali żywe wspomnienia sprzed 75 lat.

– Jestem wdzięczny, że Instytut Pamięci Narodowej i Ministerstwo Edukacji podkreśla fakt corocznego świętowania Państwa Podziemnego. My w powiecie garwolińskim od wielu lat świętujemy. Nie wszędzie tak jest, natomiast tu, ze względu na bardzo głębokie tradycje patriotyczne, na bardzo dużą aktywność środowisk kombatanckich podchodzimy do tego z pewną tradycją, z sercem – mówił starosta garwoliński Marek Chciałowski.

Gdzie są chłopcy z tamtych lat?

Na sali odczytano fragmenty Testamentu Żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego oraz przypomniano historię i strukturę polskiego Państwa Podziemnego. Montaż słowno-muzyczny, przygotowany przez uczniów z ZSP im. Józefa Piłsudskiego pod opieką nauczycielek Ewy Gałązki i Agnieszki Maczkowskiej, wywołał chwile wzruszeń i łzy w oczach kombatantów. Uczestnicy dwukrotnie wysłuchali piosenki „Gdzie są kwiaty z tamtych lat?” w wykonaniu Sary Kwiatkowskiej, której akompaniował Radosław Mitura.

– Jest mi ogromnie miło, że jesteśmy w tak licznym gronie, a tak nieliczni doczekali tej szczęśliwej chwili, że (..) nie są już wrogami własnej ojczyzny. (…) Nam nie było dane, by się chwalić swoimi czynami, nawet swoją walką z wrogiem. To były straszne czasy. Jestem szczęśliwy, że doczekaliśmy tych dni, gdzie możemy być szanowani, być podziwiani, że mimo wszystko walczyliśmy, nie mając nadziei na zwycięstwo. A jednak wierzyliśmy w to, że zwyciężymy – mówił wzruszony mjr. rez. Marian Cabaj, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej garwolińskiego Obwodu „Gołąb”.

Prawdziwą lekcję historii osobom zgromadzonym na sali przekazał Czesław Goleniewski – żołnierz AK, zesłany w 1940 roku na Syberię. Wszyscy w ciszy wsłuchiwali się w opowiadania starszego siwego pana.

(KK) 2014-09-26 20:50:03

W Garwolinie odbyły się dziś obchody 75. rocznicy powstania Państwa Podziemnego. W uroczystościach wzięło udział dużo osób młodych dla których dzisiejszy dzień był „żywą” lekcją historii.

Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w Kolegiacie pw. Przemienienia Pańskiego. Następnie uczestnicy obchodów i poczty sztandarowe przemaszerowały ul. Staszica w kierunku pomnika Żołnierzy AK w centrum Garwolina gdzie złożono kwiaty i zapalono znicze. Dalsza część uroczystości odbyła się w sali ZSP im. Józefa Piłsudskiego, gdzie młodzież przygotowała montaż słowno-muzyczny oraz kombatanci którzy uczestniczyli w spotkaniu przywołali na sali żywe wspomnienia sprzed 75. lat.

– Jestem wdzięczny że Instytut Pamięci Narodowej i Ministerstwo Edukacji podkreśla fakt corocznego świętowania Państwa Podziemnego. My w powiecie garwolińskim od wielu lat świętujemy – nie wszędzie tak jest, natomiast tu, ze względu na bardzo głębokie tradycje patriotyczne , na bardzo dużą aktywność środowisk kombatanckich podchodzimy do tego z pewną tradycją – z sercem – mówił starosta garwoliński Marek Chciałowski.

Gdzie są chłopcy z tamtych lat?

Na sali odczytano fragmenty Testamentu Żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego, oraz przypomniano historię i strukturę Polskiego Państwa Podziemnego. Montaż słowno-muzyczny przygotowany przez uczniów z ZSP im. Józefa Piłsudskiego pod opieką nauczycielek Ewy Gałązki i Agnieszki Maczkowskiej wywołał chwile wzruszeń i łzy w oczach kombatantów. Uczestnicy dwukrotnie wysłuchali piosenki „Gdzie są kwiaty z tamtych lat?” w wykonaniu Sary Kwiatkowskiej przy akompaniamencie Radosława Mitury.

– Jest mi ogromnie miło że jesteśmy w tak licznym gronie, a tak nieliczni doczekali tej szczęśliwej chwili że (..) nie są już wrogami własnej ojczyzny. (…) nam nie było dane by się chwalić swoimi czynami, nawet swoją walką z wrogiem. To były straszne czasy, jestem szczęśliwy że doczekaliśmy tych dni gdzie możemy być szanowani, być podziwiani, że mimo wszystko walczyliśmy, nie mając nadziei na zwycięstwo. A jednak wierzyliśmy w to że zwyciężymy – mówił wzruszony mjr. rez. Marian Cabaj – prezes Obwodu „Gołąb” Światowego Związku Żołnierzy Armii.

Prawdziwą lekcję historii osobom zgromadzonym na sali przekazał Czesław Goleniewski - żołnierz AK, zesłany w 1940 roku na Syberię. Wszyscy w ciszy wsłuchiwali się w opowiadania starszego siwego pana.