
Po kradzieży samochodu i pieniędzy 33-latek ukrył się w pokoju hotelowym i udawał, że go nie ma. Policjanci nie dali się zwieść. Odnaleźli go... w szafie.
Kilka dni temu policjanci zostali powiadomieni o kradzieży samochodu z jednej z ulic w Garwolinie. Jak ustalili, pokrzywdzony w nocy z 10 na 11 czerwca przyjechał do kolegi i pozostawił swoje audi przed bramą wjazdową na posesję. W samochodzie były kluczyki do auta i portfel z pieniędzmi w kwocie 1 tys. zł. Po kilku godzinach zauważył, że jego auto zniknęło
Policjanci, którzy zajęli się tą sprawą ustalili, że rejon w którym doszło do zdarzenia nie był objęty monitoringiem. Szybko jednak odnaleźli skradziony pojazd. Sprawca porzucił go w Rudzie Talubskiej. Audi wróciło do właściciela, a policjanci kontynuowali intensywne działania, zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawcy.
– Ze zgromadzonych materiałów wynikało, że kradzieży dokonał 33-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego, który był wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Mężczyzna próbował ukrywać się przed policjantami. Funkcjonariusze ustalili jednak, gdzie przebywa i w miniony wtorek (13.06) weszli do jednego z pokoi hotelowych na terenie Garwolina. Pomimo tego, że 33-latek udawał, że go nie ma, funkcjonariusze nie dali się zwieść. Odnaleźli go... w szafie – informuje podkom. Małgorzata Pychner, asystent ds. prasowo-informacyjnych komendanta powiatowego policji w Garwolinie.
Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszał zarzuty kradzieży pojazdu i pieniędzy, do których się przyznał. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
KPP Garwolin, oprac. ur
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie