Urzędniczka zakażona – Starostwo zmienia formę pracy

U urzędniczki, pracującej w Starostwie Powiatowym w Garwolinie potwierdzono zakażenie koronawirusem. Na szczęście, nie było konieczności objęcia kwarantanną wszystkich pracowników jej wydziału. Aby uniknąć takiego ryzyka w przyszłości, starostwo zmienia formę pracy.

Starosta powiatu garwolińskiego Mirosław Walicki potwierdza jeden przypadek zakażenia koronawirusem u pracownicy Starostwa Powiatowego w Garwolinie. Włodarz zaznacza, że kobieta nie miała jednak ostatnio kontaktu z innymi pracownikami starostwa. W pracy była ostatnio w poniedziałek 28 września. W związku z tym nie ma konieczności kwarantanny. – Jeszcze jedna urzędniczka obecnie oczekuje na wynika badania na obecność koronawirusa. Jeśli będzie on pozytywny, to ewentualnie piątek może dla pewnej grupy pracowników wiązać się z koniecznością objęcia kwarantanną – mówi starosta Walicki.

W związku z tą sytuacją i wprowadzonymi obostrzeniami obowiązującymi w żółtej strefie oraz rosnącą liczbą zakażeń w powiecie garwolińskim podjęto decyzję o zmianie formy pracy w Starostwie Powiatowym w Garwolinie. 

– Od poniedziałku 12 października połowa pracowników starostwa przechodzi na pracę zdalną, a połowa będzie przychodziła do pracy. W następnym tygodniu będzie zamiana. Taka forma pracy nie będzie dotyczyła Wydziału Komunikacji, gdzie pierwsza grupa będzie pracowała od godziny 8.00 do 12.00. Później będzie 15 minut przerwy na dezynfekcję pomieszczeń. Gdy pierwsza grupa idzie do domu, gdzie przez 4 godziny będzie pracowała zdalnie, wówczas do urzędu przychodzi druga grupa urzędników, która będzie obsługiwała petentów od 12.15 do 16.15 – objaśnia włodarz powiatu.

– Ta sytuacja pokazała, że gdyby chora urzędniczka dłużej chodziła do pracy, to cały wydział poszedłby na kwarantannę. To wiązałoby się z wyłączeniem całego wydziału z pracy. Żeby uniknąć takiego ryzyka, będziemy przyjmować mniej ludzi, ale będziemy pracować cały czas – podkreśla Mirosław Walicki. 

ur
zdj. arch. eG