
Muzeum Ziemi Garwolińskiej w Miętnem gości wystawę udostępnioną przez Muzeum Niepodległości w Warszawie pt. „ Gorzka chwała. Cieniom Stycznia 1863 roku”. O historii tamtych czasów uczestnikom wernisażu wystawy opowiadał dr Jan Engelgard z warszawskiego muzeum.
Wernisaż wystawy, który odbył się w Muzeum Ziemi Garwolińskiej w Miętnem w miniony piątek, zgromadził osoby w różnym wieku. Uczestników wernisażu powitał kustosz muzeum Witold Lempka. Prelegentem podczas otwarcia wystawy był dr Jan Engelgard z Muzeum Niepodległości w Warszawie, które udostępniło niezwykłą ekspozycję. Historyk barwnie opowiadał o cieniach stycznia 1863 roku i powstańczych dylematach. Historię „gorzkiej chwały” wzbogaciła prezentacja multimedialna, dzięki której uczestnicy spotkania w Muzeum w Miętnem mogli zobaczyć postaci i miejsca ważne dla powstańczego zrywu z roku 1863.
Wśród ważnych dla tamtych czasów postaci pojawił się Romuald Traugutt. Dr Jan Engelgard przybliżał zgromadzonym jego sylwetkę oraz działania. Następnie w sali Muzeum Ziemi Garwolińskiej został wyświetlony film o generale polskim i ostatnim dyktatorze powstania styczniowego Trauguttcie, który był ważną postacią historyczną nie tylko dla Polski, ale również dla ziemi garwolińskiej. Podczas wystawy można było także przyjrzeć się pamiątkom regionalnym oraz dokumentom związanym z osobą wielkiego Polaka – Traugutta, wypożyczonym z Izby Tradycji z Żelechowa.
Ponadto pasjonat lokalnej historii oraz autor publikacji o miejscach pamięci narodowej powiatu garwolińskiego Kazimierz Paciorek, zapoznał przybyłych na wernisaż gości z fotografiami mogił powstańczych.
Wystawę można odwiedzać do 4 lutego.
(ur) 2014-01-22 09:28:02
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Kolego -Prus był pozytywistą,to co piszesz to w dużej mierze prawda ,tylko jest moim zdaniem jeden problem,kwiat narodu polskiego. Otóż ten kwiat jak to pięknie ująłeś, nie potrafił się inaczej spełniać jak obficie zraszając krwią ziemię ojczystą.Handlem się brzydził, nazywając go "żydowską sprawą" -cyt Józef Piłsudski,przemysł był dla Niemców bo to zajęcie niegodne szlachcica..vide ..utarczki Borowieckiego z rodziną w Ziemi Obiecanej.Najlepiej było stać z batem nad chłopem i zmuszać go do niewolniczej pracy na "pańskiej" roli,zamiast wzorem Szwecji uwolnić włościan i pańszczyznę obrócić w czynsz dzierżawny. Dodatkowo w każdym majątku "żydowska" gospoda oddana w arendę przez tegoż szlachcica ,gdzie chłopi mogli się rozpijać do woli.To nie tyle upływ krwi ,ale TOK MYŚLENIA naszych elit był przyczyną klęsk narodowych gdyż należy pamiętać,że za naród w owym czasie uważano szlachtę.A potem szok i zdziwienie jak polski chłop zaczął obdzierać i trupy i denuncjować powstańców styczniowych ,tylko nie zapominajmy ,że uwolnił go car wyzwoliciel Aleksander II a nie polska szlachta.Ten szok jednak spowodował jeden pozytyw ,to że w lud poszli przedstawiciele powstałej Narodowej Demokracji oraz księża,zbyt późno zrozumiano ,że tylko naród OŚWIECONY en masse może cokolwiek zrobić dla Niepodległej,to już temat na inną dyskusję.Nie pogardzam naszą szlachtą ,ale o jej umysłowości świadczy wywód o sarmackim pochodzeniu,kim byli Sarmaci -najkrócej ująć pastuchami ze stepu !!!Pozdrawiam!!!!konio
Kiedyś przypadkowo przeczytałem że "Lalka" B.Prusa jest najlepszą polska książką XX wieku. Zacząłem ją czytać od początku do końca, od środka i na wyrywki. Zainteresowała mnie kwestia żydowska w tym dziele. Co oni mówią o sobie dr Szuman i Polacy, Rzecki i inni. My będziemy waszą siłą przewodnią, waszą inteligencją. A dlaczego? We wszystkich zrywach niepodległościowych ginął kwiat narodu polskiego. Szlachetni, odważni, wykształceni. Najbardziej wartościowi. Ostatnim było Powstanie Warszawskie. Natomiast u Żydów było odwrotnie. Ze wszystkich pogromów jakie im zgotowały inne narody zostawali najsilniejsi, najmądrzejsi, najsprytniejsi, którzy potrafią władać najlepiej w świecie orężem którym jest pieniądz. I dlatego świat należy do nich. Czy ktoś ma wątpliwości że Bolesław Prus się mylił?